UFC

Chad Mendes: „Dostawałem mocniej i nie odpływałem”

Chad Mendes wspomina dotkliwą porażkę, jaką zafundował mu Frankie Edgar, odsuwając go daleko od pasa mistrzowskiego kategorii piórkowej.

Chad Mendes znajduje się obecnie w bardzo skomplikowanej sytuacji. Przegrał z Conorem McGregorem, przegrał dwukrotnie z Jose Aldo, a ostatnio padł też po ciosach Frankiego Edgara, co mocno odsunęło go od powrotu do walki o pas mistrzowski. W tym ostatnim starciu reprezentanta Team Alpha Male zaniepokoił jednak coś jeszcze.

Złapał mnie.

– odniósł się do nokautu, jaki zafundował mu na finałowej gali 22. sezonu TUF Edgar.

Zostałem trafiony w nos. Nie był to jakiś szalenie mocny cios. Było w tym coś dziwnego, coś nie tak… Czy to kwestia, że była to pierwsza walka, jaką walczyłem bez dożylnego nawadniania, może proces nawadniania nie był prawidłowy? Może za dużo przyjąłem podczas obozu przygotowawczego, więcej niż powinienem? Albo za dużo w końcówce? Po prostu czuję, że bywałem trafiany znacznie mocniej niż wtedy przez masę innych ludzi i nie odpływałem. To był tylko błysk, który musnął mi nos, naprawdę, i to kolejna rzecz, która jest niezwykle frustrująca. Wiem, że jestem lepszy niż to, co się wydarzyło. Normalnie, takie coś mi się nie przytrafia. To naprawdę słabe, ale nic nie mogę z tym zrobić.

Dodatkowego stresu Mendesowi dodają teraz perturbacje w Team Alpha Male. Konflikt Urijaha Fabera z Duanem Ludwigiem nadal nie gaśnie, Joseph Benavidez z Lancem Palmerem pomagają skłóconemu z California Kidem TJ-owi Dillashawowi, co z kolei bardzo nie podoba się Cody’emu Garbrandtowi, który zresztą sam wyjeżdża trenować do Grega Jacksona.

Uważam, że po prostu ze wszystkim jest za dużo dramatyzmu. Nie mam nic przeciwko „Bangowi”. Nie ma nic w mojej głowie, co powodowałoby nienawiść albo cokolwiek takiego do gościa. Po prostu czuję, że cały ten dramat między nim, Faberem i resztą nie jest warty, abym wchodził do środka między nich.

„Obaj nawzajem sobie to robicie. Po prostu to skończcie, będzie dobrze, zajmijcie się własnym życiem. Nie musimy siebie nienawidzić – nadal możemy być przyjaciółmi.”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button