UFC

„Byłem wściekły, że nie skończyłem tego człowieka” – Jalin Turner zapewnia, że „nie przegrał” z Mateuszem Gamrotem

Jalin Turner opowiedział o sobotniej konfrontacji z Danem Hookerem oraz przegranej walce z Mateuszem Gamrotem, wyrażając pełną gotowość na rewanż – choć nie w najbliższym czasie.

Jalin Turner nie ukrywa, że nie skakał z radości, gdy matchmakerzy UFC wysłali mu kontrakt na walkę z Danem Hookerem. Amerykanin zna bowiem Nowozelandczyka – swego czasu miał okazję trenować w City Kickboxing i bardzo sobie pobyt tam chwalił.

Jak jednak zastrzegł podczas konferencji prasowej w środę, podchodzi do tematu biznesowo. Taka robota.

– Dan to weteran – powiedział. – Oglądałem go od dawien dawna. Jest dla mnie zaszczytem móc się z nim zmierzyć. Ekscytujące zestawienie. Spodziewam się szermierki stójkowej, ale na wypadek grapplingu też będę gotowy. Będą fajerwerki.

W zaktualizowanym we wtorek rankingu wagi lekkiej Jalin Turner spadł na 11., a Dan Hooker na 12. miejsce – obaj zostali wyprzedzeni przez Granta Dawsona.

– Na pewno po tej walce będę celował w Top 5 – powiedział Turner, zapytany o plany na przyszłość. – Teraz chyba wstawili na 10. miejsce kogoś innego (Granta Dawsona). Mam to gdzieś, niech ma. Po tej walce celuję jednak w Top 5. Kto się zgodzi, to się zgodzi.

– Jest sklasyfikowany niżej, więc nie sądzę, aby starcie to wiele dało mi pod kątem rankingowym – powiedział. – Jeśli jednak tam wyjdę, zrobię robotę, wygram przed czasem i zrobię to w spektakularny sposób, ludzie się zainteresują, będą o mnie więcej mówić. Będę ściągał więcej ludzi na trybuny, co pomoże mi zapukać do drzwi Top 5.

Tarantula nie był widziany w akcji od marca tego roku. Przegrał wówczas niejednogłośną decyzją z Mateuszem Gamrotem, który zastąpił kontuzjowanego Dana Hookera. Swojej opinii o werdykcie w tej walce Amerykanin nie zmienia.

– Nie przegrałem – powiedział, zanosząc się później śmiechem. – Oglądałem walkę kilka razy. Biorąc pod uwagę kryteria punktowania, wygrałem tę walkę. Obrażenia, kontrola oktagonu, agresja. Wygrałem. Sędziowie widzieli to jednak inaczej.

– Wiele jednak z tej walki wyciągnąłem. Miałem okazję sprawdzić, jak stoi mój grappling naprzeciwko jednego z najlepszych na świecie. Teraz tylko do przodu.

– Na pewno po walce dostałem duże wsparcie, którego się nie spodziewałem. To naprawdę wiele dla mnie znaczyło. Dzięki temu jakoś się trzymałem, bo naprawdę byłem dobity. Szybko jednak się odbiłem. Zobaczyłem to całe wsparcie, widziałem, ile tam było kontrowersji.

– Szczerze? Byłem wściekły, że nie skończyłem tego człowieka. Nawet gdybym wygrał na punkty, byłbym wściekły, że splamiłem mój bilans skończeń. Będziemy bić się raz jeszcze.

Nie znaczy to jednak, że Turner chciałby walczyć z Gamrotem po ewentualnym zwycięstwie z Hookerem. Nic z tych rzeczy.

– Mierzę wyżej – powiedział. – Jeśli Gamrot tam potem dotrze, możemy się bić.

Zapytany jednak o potencjalne starcie z Grantem Dawsonem, który stwierdził, że matchmakerzy UFC szykują dla niego zwycięzcę konfrontacji Tarantuli z Hangmanem, ten pierwszy postawił sprawę jasno.

– Wyjdę do każdego – powiedział. – To moja robota. Wyjdę do niego. Do każdego.

Cała rozmowa poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button