Bukmacher MMA

Bukmacher MMA #4 – UFC 172

Luke Rockhold Luke Rockhold vs Tim Boetsch Tim Boetsch
29 Wiek 33
12-2 Rekord MMA 17-6
……………………………………………………………………………………………………………………………………………
Kursy
Rockhold wygra przed czasem
tak – 1,71
nie – 2,01
Rozkład szans według bukmacherów
tak – 54%
nie – 46%
Mój rozkład szans
tak – 80%
nie – 20%
Typ 5
Rockhold wygra przed czasem
tak – 1,71
Stawka
10/10 jednostek
Ewentualny zysk
7,1 jednostek
……………………………………………………………………………………………………………………………………………

Analiza

Niesamowity Power

Luke Rockhold to zawodnik o niesamowitej mocy – w klatce wręcz emanuje od niego siłą, pewnością siebie, przy tym wszystkim nie brakuje mu techniki i umiejętności. Fakt, że 11/13 pojedynków zakończyło się w pierwszej rundzie w ogóle nie dziwi – poza jednym drobnym wyjątkiem jego plan na każdą walkę jest taki sam – wychodzi, by skończyć rywala jak najszybciej.

Przy tym wszystkim jest zawodnikiem przekrojowym – zapaśniczo wygrał batalię z Timem Kennedym (ostatnio mieliśmy okazję się przekonać, jak wiele to osiągnięcie jest warte), większość swoich walk wygrał przez poddanie i to już chyba jest wystarczającym argumentem przemawiającym za tym, że BJJ jednej z głównych twarzy AKA stoi na wysokim poziomie – do tego bardzo przyzwoity boks i świetna praca w klinczu oraz niesamowicie groźne kopnięcia, o czym przekonał się ostatnio solidny bokser Costas Philippou.

Nie ten poziom

Tim Boetsch to solidny zawodnik, ale zupełnie nie tej klasy co Luke Rockhold. Co prawda Barbarian jest wytrzymałym fighterem, ale nie sądzę, aby zdołał wytrzymać nawałnicę, jaką zafunduje mu Rockhold. Ponadto wszechstronność Amerykanina działa zdecydowanie na jego korzyść, jeśli chodzi o kończenie pojedynków – jeśli nie wyjdzie w stójce, to będzie można osłabić Boetscha w parterze i tam skończyć go jakąś techniką. Dróg do wygrania przed czasem będzie wiele i nie chce mi się wierzyć, aby Boetsch potrafił uchować się przed każdą z nich.

Kurs na postawienie na zwycięstwo przed czasem Rockholda jest szalenie zachęcający i gram to za pełną pulę.

Moje typy: Rockhold wygra przed czasem.

Poprzednia strona 1 2 3 4 5Następna strona

Powiązane artykuły

Komentarze: 87

  1. Słaby wybór tym razem.
    Jones wygra ale nie wiem jak i czy przed czasem, nie ryzykuję.
    Davis wygra, na to stawiam, jak to dla mnie niewiadoma. Może przez poddanie a może przez decyzję.
    Rockhold to raczej pewniak ale kursy niskie nawet z uwzględnieniem czasu lub sposobu.

  2. Według mnie bliżej Jonesowi do poddania, niż ubicia Glovera, więc jeśli już, to bym zagrał samo Jones przed czasem. Davis jest dla mnie typem gali, o czym już pisałem poprzednio. Wierzę, że podda Rumbla i popieram ten typ. Czy Rockhold wygra przed czasem to trudno mi powiedzieć, bo to niesamowity twardziel, który ostatnio został skończony 4 lata temu (nie liczę kontuzji i palców w oczy w walce z Costą).

    Moje kupony na chwilę obecną to:
    Davis + Benavidez + Rockhold 2.14
    Davis/Johnson under 2.5 1.952
    Medeiros 2.80

    1. Co do Glovera, to ostatnia jego wypowiedź bardzo utwierdziła mnie w mojej analizie:

      >>>Glover Teixeira: „Nie wierzę, że jestem w stanie zdominować Jona Jonesa, ale na pewno jestem w stanie go znokautować.” <<<

      Jon Jonesa raczej dużo prędzej ubije Glovera niż go podda, walka będzie toczyć się w stójce, ewentualnie później trafi do parteru, bo Teixeira będzie zajechany, a tak to będzie stójkowa wojna.

      Czemu uważasz, że prędzej podda Puczi?

      1. Jones nie dysponuje nokautującym ciosem, więc sądzę, że w stójce co najwyżej naruszy Glovera. Oczyma wyobraźni widzę naruszonego Glovera i duszenie, lub kimurę – coś w stylu Jones-Rampage/Belfort, lub nawet Cerrone/Barboza (chodzi mi o samą końcówkę, nie przebieg walki). Wydaje mi się, że Glover nie da sobie zrobić większej krzywdy ciosami, co innego poddanie naruszonego. Oczywiście nie wykluczam tko, po prostu bliżej mi do wiary w poddanie. Reasumując: intuicja powstrzymuje mnie przed stawianiem na Jonesa przez tko.

        Co do tego cytatu to Glover mówił, że nie wierzy w dominację żadnej ze stron. Ale dobrze, że zdaje sobie sprawę, że jego szansą jest urwanie łba.

  3. Trochę podobnie jak Puczi uważam, że Jones przed czasem to bardzo dobry typ (mam nadzieję, że pojawi się na Betsafe), a przez TKO już znacznie bardziej ryzykowny.

    Co do Davisa, to według mnie wygra to decyzją. Będzie bardzo, bardzo ostrożny w stójce, obawiając się siły ciosu Johnsona, od czasu do czasu próbując obalenia. W większości jednak spodziewam się stójki i punktowania.

    10 jednostek na Rockholda przed czasem bardzo ryzykowne i tyle bym nie postawił. Boetsch to niższa półka, owszem, ale pokonanie go przed czasem będzie bardzo trudne. Choć biorąc pod uwagę formę, jaką ostatnio prezentuje Barbaczyńca, to kto wie… No, ale za 10 bym tego nie stawiał ;)

    1. Pytałem na chacie betsafe, czy dodadzą możliwość Jones/Rockhold przed czasem i gość mi odpowiedział, że właśnie są w trakcie dodawania.
      Wracając do Jonesa – od czasu walk mistrzowskich wygrał przez 2 tko, 2 decyzje i 3 poddania – gdzie nikt od lat nie poddał Belforta, ani Rampage’a, ani nigdy Machidy.

  4. A zatem na teraz:

    – Jones przed czasem + Rockhold (1.85)
    – Medeiros (2.75)
    – Davis + Benavidez (1.81)
    – Fili (1.62)

    I do tego już jakiś czas temu postawiłem na Alvareza z Chandlerem (2.55)

    Na 100% postawię też na Machidę i to przypuszczam, że bardzo grubo. Teraz jest 2.85 i dumam, czy już to zrobić, czy może jeszcze wzrośnie, choć wydaje mi się, że pójdzie już tylko w dół.

      1. Zgadza się. I w mojej opinii jest przeokrutnie niedoceniany, a kurs 2.85 – który grubo postawię, jeśli nie przewalę wszystkiego na sobotniej gali – nie odzwierciedla szans obu w najmniejszym stopniu.

  5. Widzę ostrozniejszą grę tym razem i myślę, że metoda małych kroczków jest lepsza, ale obawiam się, że tymi 10 punktami na wygraną Rockholda przed czasem pogrzebiesz ten odcinek. A tego Ci nie życzę, bo sukcesy napędzają do dalszej pracy, a lubię te analizy bardzo :)

      1. Davis decyzja bardzo ryzykowne, bo Johnson ma po pierwsze słabe cardio i w trzeciej rundzie będzie naprawdę zmęczony, Davis ma bardzo dobre zapasy i potrafi skończyć w parterze w którym Rumble ma spore braki. Jak walka w trzeciej rundzie trafi na ziemię, to coś mi się wydaje, że styrany Johnson odklepie.

        1. a ja podobnie jak naiver uważam, że davis nie podejmie ryzyka.
          najmniej jednostek postawiłem na ten dokładny wynik, chociaż nie dlatego że uważam że się skończy inaczej a dlatego, że na zwycięstwo davisa w różnych kombinacjach postawiłem już 3 inne zakłady.

    1. W bukmacherce chodzi o stawianie kasy. Zamiast pisać „stawiam 100 PLN na jona jonsa” piszę „stawiam 10 jednostek na jona jonsa”. Jednostka to coś jak kasa. Stawiam od 1 do 10 jednostek.

      Dla ludzi grających moje typy (mam nadzieję jest ich jak najmniej :D) jednostki są bardziej komfortowe – ludzie stawiają różną kasę, więc każdy jedną jednostkę przelicza inaczej – dla niektórych będzie to 1j=1zł a dla innych 1j=100zł.

  6. Zgadzam się ze wszystkimi typami poza Jonesem przez (T)KO, moim zdaniem poddanie jest bardziej prawdopodobne. Mój scenariusz na tę walkę to w miarę wyrównane pierwsze 1 – 1,5 rundy (groźnie wyglądające, ale niecelne power punche Glovera vs ostrożne punktowanie kopnięciami z dystansu w wykonaniu mistrza), pewnie gdzieś od połowy drugiej rundy Brazylijczyk zacznie pokazywać oznaki zmęczenia, a wtedy Jones prędzej czy później go obali, bo to dla niego bezpieczniejsze rozwiązanie niż próba skończenia walki w stójce. W parterze wygazowany i rozbity Teixeira w końcu odda plecy i zostanie uduszony jak Rampage.
    Co do walki Davis-Johnson to moim zdaniem szansa na poddanie jest naprawdę spora – nie wierzę, że w ciągu 3 rund Phil nie przeniósł choć raz na dłużej walki do parteru, a gdy już walka tam trafi to jest wystarczająco kreatywny, by odklepać przeciwnika. Nie liczyłbym jednak na to, że Rumble da się aż tak łatwo złapać przez braki kondycyjne jak w pojedynku z Belfortem – wtedy miał ciężkie i ostatecznie nieudane cięcie wagi, odkąd przeniósł się na stałe do 205 wygląda pod tym względem trochę lepiej.

    1. Jest to pewna niewiadoma :) Całkiem nieźle kontroluje dystans, co jest pierwszym krokiem do wybronienia sprowadzenia. Dał się obalić Khabilovowi, ale nie dał się skontrolować i szybko wrócił do stójki – biorąc pod uwagę to, co w klinczu z rywalami wyprawia Tiger, była to nie lada sztuka. A że przy okazji rozwalił kciuka, cóż, pech.

  7. Johnson wyglądał lepiej niż myślałem. Spodziewałem się też jednak przewagi fizycznej Davisa, a tu na większego wyglądał Rumble. Oczami wyobraźni widzę scenariusz z pierwszej rundy Davisa z Minotoro…

    Fili i Holloway tego samego wzrostu, ale jednak Andre z pewnością jest sporo silniejszy.

    Myślałem, że Medeiros i Elliott również będą nieco wyżsi w konfrontacji z Millerem i Benavidezem.

    Bones jak boss. Wydaje mi się, że to będzie gra do jednej bramki i Jones przed czasem to najlepsza opcja. Ciekawi mnie, jak będzie prezentował się na ważeniu z Gustafssonem, czy również taki wyluzowany? ;)

    Moje ostateczne typy:

    – singiel Medeiros,
    – singiel Fili,
    – singiel Brenneman,
    – singiel Elliott (za drobniaki, jak wygra, to zwróci mi się Benavidez, jak przegra, to wyjdę na plus),
    – podwójny Davis + Benavidez,
    – podwójny Jones przed czasem + Rockhold (tu zdecydowanie najgrubiej wszedłem, wejście tego kuponu oznacza wyjście prawie na 0, nawet jeśli reszta nie wejdzie).

    1. Też mnie zdziwiły wymiary Rumbla, wygląda na wyjątkowo mocnego. Z jednej strony to może znaczyć, że szybciej się spomuje, ale z drugiej pierwszy raz zobaczyłem możliwość Davisa na deskach.

      Moje ostateczne typy:

      Davis + Benavidez + Rockhold 2.14
      Davis/Johnson under 2.5 1.952
      Medeiros 2.80
      Davis + Rockhold + Castillo + Jones distance 3.54
      Rockhold distance + Jones sub 6.28

  8. Moje ostateczne

    Davis 1,45
    Davis/Benavidez – 1,81
    Davis/Miller – 2,11
    Davis decyzja 2,8
    Jones przed czasem za 1,61
    Rockhold przez ko, tko, dq za 2,1

    niestety z braku walk do wyboru zrobiłem coś czego nie zwykłem robić, czyli oparłem tym razem typy na jednej walce, a nawet na jednej osobie w postaci Davisa.

      1. edit: 16 jednostek w plecy. grubo. ale to tylko kilkadziesiąt złotych. na betsafe wprowadzali mnie w błąd i co chwila zmieniali mi stan konta stąd tyle wersji. podpisuje się pod koniecznością możliwości edycji postów.

        ps. Poliszynel współczuje – 1500 zł.

  9. Ja pieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerd… żeby taki zapasior jak Phil nie potrafił chociaż raz obalić, no co za żenada. Jestem ładnie w dupę, a reszta walk weszła, aaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Ma ktoś pożyczyć na jedzenie w tym miesiącu?

  10. Moje udana passa 3 czy 4 gal przerwana brutalnie i boleśnie. Winę zwalam na Jonesa, który nie był w stanie skończyć Teixeiry przed czasem, bo na to w kombinacji z Rockholdem postawiłem najwięcej.

    Johnson bardzo dobra dyspozycja, wspominałem o pierwszej rundzie jego walki z LilNogiem i historia się powtórzyła tylko, że na przestrzeni trzech pełnych rund. Ale miałem nadzieję, że jeśli Rumble wygra, to przez (T)KO, bo tak to nic mi z tego zwycięstwa nie przyszło :p

    Motto na kolejną galę = trzeba się odkuć! :) Już postawiłem na Browna po 2.50 i 2.70. Teraz czekan na wzrosty po drugiej stronie.

  11. Podpisuję się pod tym, co napisał Puczi. Gram od dawna na Betsafe, od niedawna też na 5dimes. Nie wypłacałem jeszcze nigdzie, ani nie miałem serii wygranych, która kwalifikowałaby mnie do jakiegoś zablokowania, więc tutaj nie wiem, choć blokowanie to chyba dość powszechny proceder wszędzie.

  12. Na betsafe wystarczy, że raz obrócisz i możesz wypłacać, na pinnaclu ostatnio wprowadzili konieczność pięciokrotnego obrotu kapitałem – przez co mocno się na nich zawiodłem, bo nawet nie raczyli poinformować w żaden sposób. Na limity, czy blokady nie licz, bo i tak na 90% pierwsze kilka tygodni/miesięcy będziesz na minusie.

  13. Gram od dłuższego czasu na bet365, ale że oferta na mma jest uboga, to myślę nad zmianą. Dlatego ponawiam pytanie, czy ktoś z Was wypłacał już pieniądze z tych 3 buków? Szczególnie z Betsafe.

  14. Pewnie wzbudzę kontrowersje – co sądzicie o Philippou po 2,80? Uważam, że nie bojąc się o sprowadzenia może się rozbrykać i wypunktować Larkina, który nigdy na mnie wrażenia nie robił (Costa też, ale to na niego jest kurs 2,80 :)).

  15. Costas słabo zaprezentował się w ostatnich dwóch walkach, do tego – o ile pamiętam – kiepsko prezentował się też przeciwko Timowi Boetschowi do czasu kontuzji tego ostatniego. Larkin to zdecydowanie bardziej wszechstronny zawodnik w stójce. Jest czasami zbyt pasywny, ale weź pod uwagę, że w walkach z Tavaresem czy szczególnie Carmontem miał pełne prawo obawiać się sprowadzeń, co mogło jeszcze bardziej ograniczać jego zapędy ofensywne. W starciu z bokserem Philippou będzie mógł skupić się tylko na swojej ulubionej płaszczyźnie (nawet jeśli Cypryjczyk spróbuje obalać, w co wątpię, to defensywne Amerykanina stoją na dobrym poziomie), dodatkowo na pewno zdaje sobie sprawę ze swojej sytuacji (kolejna porażka może oznaczać zwolnienie) oraz z tego, że przez bierność przegrał już dwie walki. Innymi słowy, ja raczej połakomię się na singla na Larkina.

  16. Z Boetschem to prawda, ale w walkach z Timem i Carmontem Costa także bał się sprowadzenia, a Rockhold to absolutny top. Mam wrażenie, że Larkin jest przeceniany. Zastanowię się jeszcze.
    Tens, temat Browna był poruszany w temacie prognoz bukmacherskich.

Dodaj komentarz

Back to top button