UFC

„Bardzo szanuję Kowboja, ale…” – Dustin Poirier wyjaśnia, dlaczego to on powinien walczyć z Conorem McGregorem

Były tymczasowy mistrz wagi lekkiej Dustin Poirier opowiedział o swoich planach sportowych, wskazując termin potencjalnego powrotu oraz nazwisko wymarzonego rywala.

Gdy podczas wrześniowej gali UFC 242 w Abu Zabi przegrał z mistrzem wagi lekkiej Khabibem Nurmagomedovem, po krótkich rozważaniach emerytalnych zapowiedział, że mierzy w powrót do oktagonu w styczniu 2020 roku.

Zobacz także: były mistrz FEN z nokautem dekady na weteranie UFC

Plany te Dustin Poirier musiał jednak zrewidować, bo okazało się, że dokuczające mu już od dłuższego czasu biodro wymaga interwencji operacyjnej, której poddał się pięć tygodni temu.

W rezultacie grudzień Diament poświęci na stopniowy powrót formy, a w styczniu wznowi treningi z pełnym obciążeniem. Szacuje, że do oktagonu powróci w marcu lub w kwietniu.

Gdy zaproponują mi walkę z ekscytującym nazwiskiem, będzie ona odpowiednia.

– powiedział w rozmowie z MMAFighting.com na temat rywala na powrót.

Conor, Nate Diaz, Tony, Khabib – te nazwiska mnie ekscytują. Chcę tego rodzaju walk. Walk, które mnie emocjonują. Które będą ekscytujące.

Wydaje się, że z wymienionych przez Luizjańczyka potencjalnych rywali najbardziej realnym jest Conor McGregor. Khabib Nurmagomedov i Tony Ferguson powalczą w kwietniu o złoto wagi lekkiej, a Nate Diaz wielokrotnie powtarzał już, że niedoszłą w zaszłym roku walkę z Dustinem Poirierem traktuje w charakterze zwycięstwa, bo Diament z powodu kontuzji zmuszony był się z niej wycofać.

Notorious tymczasem kilka tygodni temu zapowiedział swój powrót na okoliczność styczniowej gali UFC 246, a faworytem w rajdzie o jego oktagonowe usługi od dłuższego czasu jest Donald Cerrone. Luizjańczyk ma jednak pewne wątpliwości względem takiego zestawienia…

Szanuję Kowboja i wszystko, co osiągnął, ale uważam, że jest blisko końca kariery.

– powiedział Dustin.

To oczywiście Kowboj, więc może tam wyjść i poddać albo znokautować Conora. Nie skreślam go całkowicie, ale uważam, że to dla niego (McGregora) korzystniejsze zestawienie na powrót. Wyjdzie do walki z gościem, który kończył przez KO lub TKO dwie ostatnie walki. Nie jestem matchmakerem, ale uważam, że moja walka z Conorem ma więcej sensu.

Poirier i McGregor spotkali się w oktagonie w 2014 roku. Irlandczyk znokautował wówczas Amerykanina w niespełna dwie minuty, choć zwycięstwo przypłacił wybitym zębem. Dla Luizjańczyka była to ostatnia walka w kategorii piórkowej.




Uważam, że moja walka z nim teraz ma więcej sensu, jeśli próbuje wrócić na szczyt.

– powiedział Poirier o potencjalnym rewanżu.

Jestem byłym tymczasowym mistrzem. Conor to były niekwestionowany mistrza. Walczyliśmy lata temu, obaj poszliśmy innymi drogami i obaj dokonaliśmy wielkich rzeczy. Uważam, że rewanż ma dużo sensu. Jestem numerem 2. w rankingu, a on jest numerem 3. To ma sens.

Uważam, że chcą też tego fani, ale czas pokaże. Jak najbardziej chcę tej walki.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

*****

„Wyjdę do każdego z tej listy” – Conor McGregor wskazuje potencjalnych rywali na powrót

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button