UFCWiadomości MMA

Anthony Pettis: „Pokonałbym dos Anjosa 9 na 10 razy”

Były mistrz kategorii lekkiej zapowiada odzyskanie tronu i walki z najlepszymi piórkowymi.

Anthony Pettis w styczniu powróci do oktagonu UFC pierwszy raz po utracie pasa mistrzowskiego kategorii lekkiej, który stracił w marcu, na UFC 185 ulegając Rafaelowi dos Anjosowi.

W rozmowie z GNP1.DE Showtime przekonuje, że obecnie przyświeca mu tylko jeden cel.

Dla mnie to po prostu powrotna walka. Chcę rywalizować i odzyskać swój pas. Byłem na szczycie, miałem zły występ. To nie byłem ja. Czuję, że jeśli walka odbyłaby się teraz, pokonałbym go 9 na 10 razy. Po prostu mnie tam nie było, nie byłem sobą.

Były mistrz 17 stycznia zmierzy się na gali UFC Fight Night 81 z Eddiem Alvarezem, który zanotował niedawno pierwsze w karierze zwycięstwo w UFC, pozostawiając w pokonanym polu ostatnią ofiarę Pettisa, Gilberta Melendeza.

Eddie jest twardy, ma dobre ręce, jest już od dawna tutaj, był w 5-rundowych walkach, więc wiemy, że ma kondycję i zdolność do rywalizacji na najwyższym poziomie.

Podopieczny Duke’a Roufusa prezentuje podobne podejście, co inni zawodnicy w kwestii ewentualnych przenosin wygadanego Conora McGregora do kategorii lekkiej.

Kategoria lekka to zupełnie inne miejsce. To nie piórkowa. Piórkowa jest… znaczy, poza Aldo tam niewiele się dzieje… Znaczy, są utalentowani zawodnicy, Frankie Edgar, Chad Mendes, ale lekka to najgłębsza dywizja w UFC, to zupełnie inny świat. To szaleństwo, gdy mówi, że przyjdzie i przejedzie się po wszystkich. Pokonał tylko Chada Mendesa, jednego gościa, który należy do top 5 dywizji.

Sam Pettis, który swego czasu przymierzał się do przejścia do kategorii piórkowej, aby zmierzyć się z Jose Aldo, nadal nie wyklucza takiego kierunku.

Kategoria piórkowa zawsze była dla mnie opcją. Chcę odzyskać swój pas, to jest mój cel. Dobrze radzę sobie finansowo, nie mam problemów. Więc moim celem jest teraz odzyskanie pasa. Co wydarzy się po tej walce, zobaczymy. Ludzie chcą oglądać McGregora – zmierzę się z McGregorem, ludzie chcą oglądać Aldo – zmierzę się z Aldo.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button