UFC

Alexey Oleinik przed UFC 213: „Muszę stronić od obaleń”

Alexey Oleinik opowiada o dzisiejszej walce z Travisem Browne podczas gali UFC 213 w Las Vegas.

Do walki Daniela Omielańczuka (19-7) z Curtisem Blaydesem (7-1) dojdzie jutro rano około godziny piątej, ale warto ustawić budziki wcześniej, bo już poprzedzające ten pojedynek starcia zapowiadają się bardzo interesująco.

W jednym z nich wystąpi dobry znajomy Daniela z Zagrzebia, Alexey Oleinik (51–10–1), który pójdzie w oktagonowe tany z Travisem Browne (18-6). Znany raczej z łagodnego charakteru doświadczony Rosjanin w rozmowie z portalem Fighttime.ru o swoim przeciwniku wypowiedział się z szacunkiem, uchylając nieco rąbka tajemnicy na temat taktyki na Hapę.

Jest wysoki, duży, silny. Jeszcze nikomu nie udało się go poddać czy udusić. Nie jest grapplerem, ale potrafi się bardzo dobrze bronić przed grapplerami i tacy super zawodnicy jak Josh Barnett czy Fabricio Werdum nie potrafili go poddać.

Czy tym pierwszym będzie rosyjski Boa Dusiciel?

Jeśli Bóg da mi szansę, spróbuję go poddać. Nie mogę teraz powiedzieć, co zamierzam zrobić, ale przygotowałem dla niego dwie, trzy niespodzianki, których mam nadzieję, się nie spodziewa. Jestem przekonany, że on też ma w zanadrzu coś dla mnie. Tak będziemy się nawzajem zaskakiwać – on mnie, ja jego. A kto wygra? Tego nie wiem.

Na ostatnie walki swojego rywala patrzy nie przez pryzmat ostatecznych porażek Browne’a, a przez to jak prowadzone były te boje.

Przegrał co prawda ostatnie trzy pojedynki, ale toczył je z bardzo mocnymi przeciwnikami. To nie były gładkie porażki. To były dobre, ciężkie pojedynki, jak ten ostatni z Derrickiem Lewisem. To była trudna walka, którą w pewnym momencie mógł wygrać jak nie jeden to drugi. Travis przegrał, ale to nie znaczy, że to słaby zawodnik i lekki przeciwnik. W tych walkach pokazał, że jest mocnym gościem. Nie wiem, jak się to wszytko ułoży, ale zrobię wszystko, co mogę, by wygrać.

Co w takim razie musi zrobić Oleinik, by wygrać? Wygląda na to, że nie będzie mu tym razem dane skorzystać ze swojego firmowego Ezekiela.

Muszę stronić od obaleń, ponieważ bardzo dobrze broni się łokciami i jeśli pójdę głową do przodu, tak jak zrobili to Josh Barnett czy Gabriel Gonzaga, może się to skończyć dla mnie bardzo źle. Obalenia to moja silna strona, ale nie mogę ich próbować w tym pojedynku. To dla mnie duży problem. Drugim jest jeszcze jedno – on jest szybki i wysoki. To kolejne problemy z którymi muszę się zmierzyć.

*****

Typowanie UFC 213 – Nunes vs. Shevchenko

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button