UFC

Amanda Nunes niejednogłośnie pokonuje Valentinę Shevchenko

Amanda Nunes po raz drugi obroniła pas mistrzowski kategorii koguciej, podczas gali UFC 215 niejednogłośną decyzją pokonując w rewanżowym starciu Valentinę Shevchenko.

Amanda Nunes (15-4) niejednogłośnie wypunktowała Valentinę Shevchenko (14-3) w walce wieczoru gali UFC 215 w Edmonton.

Obie zawodniczki rozpoczęły badawczo, od wymiany niskich kopnięć. Nunes nie ruszyła od początku ostro, jak to zwykle miewa w zwyczaju, zdając sobie najpewniej sprawę z kontrujących umiejętności walczącej z odwrotnej pozycji Shevchenko. Minęła połowa rundy. Brazylijka była nieco aktywniejsza, częściej wyprowadzając ataki, przede wszystkim niskimi kopnięciami i rzadziej kopnięciami na korpus lub kolano. Obie zawodniczki podchodziły jednak do walki bardzo ostrożnie, atakując tylko pojedynczymi ciosami lub kopnięciami. W końcówce Nunes, która na przestrzeni całej rundy była agresywniejsza, trafiła kombinacją 1-2, potem jeszcze wycinając pretendentkę. Ta zeszła do narożnika, wyraźnie narzekając na jeden z palców lewej ręki.

Druga runda należała do zawodniczki z Kirgistanu. Kilka razy zdzieliła mistrzynię ciosami, także na rozerwanie krótkich fragmentów klinczerskich, będąc też aktywniejszą. Szczególnie superman punch Shevchenko – także łączony z niskim kopnięciem – sprawiał wiele problemów Nunes, która niby wywierała presję, ale tylko od wielkiego dzwona wyprowadzała jakiekolwiek ataki – a jeśli już, to najczęściej krótkie lowkingi bez większego znaczenia.

W trzeciej odsłonie ponownie to Nunes była odrobinę aktywniejsza, wywierając presję i częściej dosięgając ciosami i kopnięciami – szczególnie na korpus i na kolano – Shevchenko. Pretendentka miała problemy ze skróceniem dystansu. Pojedynek toczył się jednak cały czas w wolnym, miarowym tempie.

Czwarta runda również była wyrównana, ale to Shevchenko trafiała częściej, coraz lepiej radząc sobie w kontrach. Nunes jednak niewiele sobie z tych uderzeń robiła, po zainkasowaniu każdego błyskawicznie doskakując i wywierając presję. Nadal też trafiała pojedynczymi kopnięciami na kolano i korpus.

W ostatniej odsłonie Brazylijka nie radziła sobie na początku najlepiej, ale potem przez kilkadziesiąt sekund kontrolowała pretendentkę pod siatką, by w końcu – po wielu próbach – przewrócić Shevchenko. Z góry jednak niewiele robiła, skupiając się na utrzymaniu dominującej pozycji – w międzyczasie jednak inkasowała sporo uderzeń od aktywnej z pleców Shevchenko.

Ostatecznie sędziowie niejednogłośnie wypunktowali walkę na korzyść Amandy Nunes – 2 x 48-47, 47-48.

*****

UFC 215 – wyniki i relacja na żywo

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button