UFC

Fabricio Werdum odwoła się od wyniku walki z Alistairem Overeemem

Fabricio Werdum zabiera głos po porażce z Alistairem Overeemem podczas UFC 213, zapowiadając złożenie odwołania od wyniku oraz wyjaśniając, dlaczego w trzeciej rundzie obalał zamiast ubijać.

Fabricio Werdum nie zgadza się z werdyktem sędziowskim, wedle którego przegrał większościową decyzją (2 x 29-28, 28-28) z Alistairem Overeemem podczas sobotniej gali UFC 213 – i zamierza przejść do czynów. Jak bowiem zdradził portalowi MMAFighting.com, odwoła się od decyzji sędziowskiej.

Alistair Overeem pokonuje większościową decyzją Fabricio Werduma

Komisja Sportowa daje możliwość apelacji, więc chcę zobaczyć, co z tego będzie.

– powiedział Werdum.

Mam prawo się odwoływać, bo nie chcę tej porażki w swoim rekordzie. Jestem pewien, że wygrałem, bo rundy pierwsza i trzecia należały do mnie – a drugą przegrałem.

Gdy przegrywam walkę, potrafię to przyznać, ale tym razem… Fani go wygwizdali, a ja otrzymałem masę wiadomości ze wsparciem. Wszyscy widzieli, że wygrałem. Widzieliście moją twarz po walce – nie mogłem uwierzyć, że przegrałem. Byłem zaskoczony.

Brazylijczyk zapowiedział, że chciałby zmierzyć się z Overeemem po raz czwarty, jeśli jego odwołanie nie przyniesie rezultatu – a jak wiadomo, to najbardziej realny scenariusz.

Moim celem jest pas i jeśli stoi on na mojej drodze, uważam, że dobrzy byłoby zdobić to po raz czwarty. Chciałbym bić się po raz czwarty, żeby pokazać, jak jest naprawdę. Wierzę, że wygrałem.

– powiedział.

Zawsze powtarzam, że porażka oznacza trzy kroki wstecz, a zwycięstwo jeden krok do przodu. Ale uważam, że dla mnie ta porażka to tylko jeden krok wstecz. Wierzę, że wygrałem, ale oficjalnie mam porażkę.

Kluczowa dla oceny walki wydaje się pierwsza runda, w której jednak niewiele się działo. Statystyki uderzeń – a zatem jeden z kluczowych elementów – wyraźnie wskazują jednak na Werduma, który łącznie zadał 12 celnych uderzeń, przy jedynie 6 Overeema. Pomimo tego sędziowie zgodnie przyznali tę rundę Holendrowi.

W trzeciej rundzie Brazylijczyk miał okrutnie naruszonego rywala na siatce i wydawało się, że jest o 1-2 celne ciosy od ubicia go. Zdecydował się jednak pójść po udane obalenie – z góry natomiast nie był w stanie zadać Overeemowi większych obrażeń.

Ludzie mówią, że powinienem był kontynuować obijanie go.

– nawiązał do sytuacji z obaleniem Werdum.

Jednak gdybym kontynuował wyprowadzanie ciosów i nie znokautował go, ludzie mówiliby, że powinienem był go przewrócić, bo jestem specjalistą od jiu-jitsu. Obaliłem go i kontynuowałem ostrzał, pracowałem z góry.

Bez względu na wynik odwołania Werdum, który wyszedł z walki z Overeemem bez kontuzji, chce raz jeszcze w tym roku wejść do oktagonu – najchętniej w listopadzie.

*****

Alistair Overeem: „Dominowałem przez pierwsze dwie i pół rundy”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button