UFC

Dana White krytykuje sędziego w walce wieczoru: „To była zła decyzja”

Głównodowodzący UFC Dana White nie był zachwycony, delikatnie rzecz ujmując, poziomem sędziowania w walce wieczoru gali UFC 208 pomiędzy Germaine de Randamie i Holly Holm.

Pojedynek o inauguracyjny pas mistrzowski kategorii piórkowej kobiet pomiędzy Germaine de Randamie i Holly Holm nie tylko pozostawił spory niedosyt, ale też wywołał spore kontrowersje w związku z postawą sędziego Todda Andersona.

Holenderka, która ostatecznie zwyciężyła jednogłośną decyzją sędziowską – wszyscy punktowy ocenili walkę na jej korzyść w stosunku 48-47 – w dwóch przypadkach uderzyła bowiem Amerykankę już po syrenie kończącej rundy. Za pierwszym razem cios był tak mocny, że Holm schodziła do narożnika na przysłowiowych miękkich nogach. Sędzia jednak dwukrotnie ostrzegł jedynie de Randamie, nie odejmując jej jednak punktu – co zirytowało nie tylko narożnik Amerykanki, ale także Danę White’a, który w wywiadach po gali poddał sędziego krytyce.

Uważam, że sędziowie z Nowego Jorku nie powinni byli sędziować walki wieczoru.

– powiedział po gali sternik UFC w wywiadzie z Megan Olivii.

Nie mają wystarczająco dużo doświadczenia. Nie powinien się tam znaleźć. Ale powtarzam, to nie my podejmujemy te decyzje – robi to Komisja. I to była zła decyzja. Gdyby gość odebrał jej punkt po uderzeniach po gongu, mielibyśmy remis. Czyli jedyny sposób na to, by ta noc okazała się jeszcze bardziej gówniana.

White powiedział, że walkę wieczoru powinien był sędziować doświadczony Dan Miragliotta.

Urywał mi się telefon. Pytali: „Co jest z tym sędzią nie tak? Co jest z tym sędzią nie tak?”. Nie tak jest to, że ten sędzia nie ma doświadczenia w dużych walkach. Żaden gość w tym sanie się tym nie zajmuje, więc powinni byli umieścić tam jakiegoś doświadczonego sędziego.

*****

UFC 208 – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button