
Zapasy i kondycja Meraba Dvalishviliego będą bezużyteczne? Cory Sandhagen nie ma wątpliwości: „Będzie to walka w stójce, czy mu się to podoba, czy nie”
Cory Sandhagen wziął pod lupę swoje starcie z Merabem Dvalishvilim na UFC 320, wyjaśniając, dlaczego najważniejsze atuty Gruzina okażą się bezużyteczne.
Nie brakuje pewności siebie Cory’emu Sandhagenowi przed mistrzowskim bojem z Merabem Dvalishvilim, który posłuży za co-main event gali UFC 320 w Las Vegas.
Amerykanin nie ma wątpliwości, że w sobotę zakończy panowanie w wadze koguciej gruzińskiej Maszyny. Dlaczego? O tym Sandman opowiedział na kanale SHAK MMA.
– Pokonał wielu mocnych gości, więc wie dobrze, jak radzić sobie z różnymi stylami – powiedział amerykański pretendent. – Ale naprawdę popularny stał się po walce z Umarem, w której zmęczył Umara. Ja natomiast się nie męczę.
– Pokonał O’Malleya, ponieważ ten był przesadnie ostrożny. Czaił się na rozstrzygający cios i wolno wracał na nogi. Został więc trochę porobiony zapaśniczo. Mnie zapaśniczo nie porobisz. Gdy ląduję na dole, zrywam się od razu. Udowodniłem to w walce z Umarem, który jest równy – jeśli nie lepszy – zapaśniczo od Meraba.
– Szczerze mówiąc, nie wywołują u mnie żadnego strachu jego dotychczasowe zwycięstwa – kontynuował. – Myślę, że jestem zupełnie innym zawodnikiem, który wnosi do walki zupełnie inne umiejętności. Merab wygrywa, męcząc przeciwników i walcząc z nimi w parterze, a nikt nigdy nie pokonał mnie w ten sposób. Jak więc ma to wygrać?
– Tak właśnie na to patrzę. Myślę, że będzie to walka w stójce, czy mu się to podoba, czy nie, czy mówi, że jest na to otwarty, czy nie. Tak właśnie będzie i po prostu nie wyobrażam sobie, żeby mógł wygrać.
– Niech lepiej ma nadzieję, że dopadnie mnie jakieś przeziębienie, dostanę gronkowca lub będę musiał brać antybiotyki. Bo teraz jestem w najlepszej formie w życiu i walczę lepiej niż kiedykolwiek. Po prostu nie wyobrażam sobie, żeby mógł wygrać w ten sposób.
Niepokonany od ponad siedmiu lat Merab Dvalishvili może pochwalić się niesamowitą serią trzynastu zwycięstw. Starcie z Corym Sandhagenem będzie stanowić dlań trzecią obronę pasa 135 funtów.
Gdy już rozprawi się w sobotę z Gruzinem – bo innego scenariusza nie zakłada – Cory Sandhagen spodziewa się rewanżu z Umarem Nurmagomedovem lub Petrem Yanem.
Poniżej zapis poniedziałkowej transmisji live z pełną rozpiską czasową (w opisie i przypiętym komentarzu).
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.