
UFC Vegas: Burns vs. Morales – wyniki, relacja i najlepsze akcje (VIDEO)
Wyniki, relacja i najlepsze akcje z gali UFC Fight Night: Burns vs. Morales, która odbyła się w Las Vegas.
W walce wieczoru Michael Morales (18-0) zdemolował w pierwszej rundzie Gilberta Burnsa (22-9). Pełna relacja z pojedynku i nagranie nokautu – tutaj.
W co-main evencie Mairon Santos (16-1) pewnie pokonał na pełnym dystansie Sodiqa Yusuffa (13-5). Pełna relacja z walki – tutaj.
Nursulton Ruziboev (36-9-2) i Dustin Stoltzfus (16-7) nie kalkulowali w pierwszej rundzie. Uzbek był skuteczniejszy – i znacznie szybszy – w stójce, ale na skutek zderzenia głowami zaliczył deski, następnie świetnie broniąc się przed bardzo ciasną gilotyną. W stójce Ruziboev był skuteczniejszy, doskakując co i rusz z krótkimi kombinacjami ciosów, głównie sierpowych. Polował też na podbródki, zdzielił rywala obrotówką na głowę.
Pierwsze trzy minuty rundy drugiej należały do Stoltzfusa, który sfinalizował obalenie – broniąc się jednocześnie przed kimurą – i męcząc Ruziboeva z góry. Gdy jednak później Uzbek odwrócił pozycję, zdzielił Amerykanina z góry naprawdę dobrymi uderzeniami.
W pierwszych minutach rundy trzeciej zawodnicy – już zmęczeni – wymieniali się uderzeniami. Stoltzfus kopał, Ruziboev kontrował ciosami. Amerykanin sfinalizował później obalenie, ale nie był w stanie skończyć Uzbeka i ten z czasem wykaraskał się, wracając na nogi. Tam doszło jeszcze do kilku wymian, zanim rozbrzmiała syrena kończąca zawody.
Sędziowie orzekli jednogłośnie o zwycięstwie Nursultana Ruziboeva w stosunku 2 x 29-28, 30-27. Bilans Uzbeka w UFC wynosi teraz 4-1.
Dustin Stoltzfus kontynuuje przeplatanie zwycięstw z porażkami.
Pierwsza runda walki Juliana Erosy (31-12) z Melquizaelem Costą (24-7) należała do Brazylijczyka, który górując szybkościowo nad Amerykaninem, trafiał go prostymi, kombinacjami, kopnięciami czy latającymi kolanami. Erosa nacierał jednak niczym zombie, w końcówce finalizując obalenie. Z góry jednak nie był w stanie niczego wyczarować.
W pierwszej części rundy drugiej Erosa męczył Costę na ogrodzeniu, szukając obaleń – z pewnymi sukcesami. Pod kątem ofensywy wiele jednak nie zdziałał – choć trafił kilkoma dobrymi kolanami na korpus. Gdy Brazylijczyk wyrwał się z jego objęć, zdzielił Erosę mocnymi ciosami. Amerykanin nigdzie się jednak nie wybierał, miarowo nacierając – i tu i ówdzie dosięgając rywala mocnymi ciosami. Wydawało się, że presja ze strony Erosy sprawia coraz więcej problemów spychanemu do defensywy Coście.
Amerykanin mocno podkręcił tempo w rundzie trzeciej, spychając Brazylijczyka do mocnej defensywy. Rzecz jednak w tym, że nawet na siatce Costa nie dawał się trafiać bombami, sprawnie unikając balansem wielu ciosów. Sporo z nich co prawda przyjął, ale nie pozostawał wściekla nacierającemu Amerykaninowi dłużny. Do ostrych wymian dochodziło dosłownie co kilka sekund. Erosa wykazał się nie lada charakterem i odpornością szczęki, Costa – sprytem i dojrzałością, nawet na zmęczeniu.
Sędziowie orzekli jednogłośnie o zwycięstwie Melquizaela Costy w stosunku 3 x 29-28. Dla 28-letniego Brazylijczyka była to czwarta wygrana z rzędu.
W pierwszej rundzie wyróżnionej walki karty wstępnej powracający do akcji po 2-letniej przerwie i schodzący do wagi lekkiej Gabe Green (12-5) miał problemy z agresywnie usposobionym debiutantem Matheusem Camilo (9-3). Co prawda w pewnym momencie kontrującym krótkim sierpem na wstecznym posłał na moment Brazylijczyka na deski, ale gdy ten przeniósł walkę do parteru, nie miał wiele do powiedzenia.
Podobnie do pewnego momentu wyglądała runda druga. Camilo znów z łatwością obalił Greena, w kotle atakując trójkątem nogami. Wydawało się, że był blisko skończenia Amerykanina, ale ten przetrwał. Zmęczony Brazylijczyk stracił ducha walki, kilkadziesiąt sekund później klepiąc poddanie zza pleców.
Il a complètement retourné le combat 🤩 @giftedgabegreen s'impose par soumission au deuxième round
📺 Regardez l’#UFCVegas106 EN DIRECT sur 🇫🇷 RMC Sport 1 et sur 🇧🇪 VOOSport World pic.twitter.com/n8v8fxESFg
— UFC France (@UFCFRA) May 17, 2025
Jared Gordon (21-7) szybko przewrócił Thiago Moisesa (19-9) w kontrze na kopnięcie Brazylijczyka. Pomęczył rywala przez kilkadziesiąt sekund z góry, ale Moises w końcu wrócił na górę. W dystansie zawodnicy wymienili się lowkingami – Gordon był aktywniejszy.
Moises doskoczył z bezpośrednim lewym sierpem, ale tylko na to czekał Gordon. Odchylił się do lewej, amortyzując uderzenie, a jednocześnie wyprowadził kontrujący prawy overhand, ścinając Brazylijczyka z nóg. Dzieła zniszczenia dopełnił bombami z góry.
Oh la patate 😱 @JFlashGordonMMA s'impose par KO au premier round
📺 Regardez les prelims de l’#UFCVegas106 EN DIRECT sur UFC Fight Pass pic.twitter.com/9YzcbfblGy
— UFC France (@UFCFRA) May 17, 2025
Amerykanin powrócił tym samym na zwycięskie tory po kontrowersyjnej porażce z Nasratem Haqparastem w zeszłym roku.
Nie zasypiał gruszek w popiele debiutujący w oktagonie Yadier DelValle (9-0), który od pierwszych sekund debiutu w oktagonie próbował znokautować Connora Matthewsa (7-4) – chwilami aż zbyt agresywnie.
Kubańczyk przewrócił w końcu Amerykanina, wytrącając go z równowagi po kopnięciu. Zszedł za rywalem do parteru, gdzie potraktowawszy go kilkoma ciosami, zaszedł mu za plecy, finalizując duszenie.
🔥 Bienvenue à l'UFC !!!
Yadier del Valle s'impose par soumission au premier round📺 Regardez les prelims de l’#UFCVegas106 EN DIRECT sur UFC Fight Pass pic.twitter.com/qH5w889tR3
— UFC France (@UFCFRA) May 17, 2025
Tym samym Yadier DelValle notuje bardzo udany debiut, a Connor Matthews z bilansem 0-3 w UFC najprawdopodobniej żegna się z organizacją.
Hyun Sung Park (10-0) ekspresowo rozprawił się za bojaźliwym Carlosem Hernandezem (10-5). Koreańczyk od początku walki rozdawał karty w stójce, gnębiąc plączącego się w przy siatce rywala krótkimi seriami uderzeń. W końcu zaszedł mu za plecy w klinczu, przenosząc walkę do parteru, gdzie z kolei szybko utorował sobie drogę za jego plecy, kończąc zawody poddaniem.
Koreańczyk wyśrubował w ten sposób swój bilans w UFC do nieskazitelnego 3-0. W przypadku Carlosa Hernandeza jest to 3-4.
Wyniki UFC Vegas: Burns vs. Morales
Walka wieczoru
170 lb: Michael Morales (18-0) pok. Gilberta Burnsa (22-9) przez TKO (ciosy), R1, 3:39
Co-main event
205 lb: Paul Craig (17-9-1) vs. Rodolfo Bellato (12-2-1) – walka odwołana z powodu problemów zdrowotnych Brazylijczyka
Karta główna
155 lb: Mairon Santos (16-1) pok. Sodiqa Yusuffa (13-5) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
185 lb: Nursulton Ruziboev (36-9-2) pok. Dustina Stoltzfusa (16-7) jednogłośną decyzją (2 x 29-28, 30-27)
145 lb: Melquizael Costa (24-7) pok. Juliana Erosę (31-12) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
Karta wstępna
155 lb: Gabe Green (12-5) pok. Matheusa Camilo (9-3) przez poddanie (RNC), R2, 3:43
155 lb: Jared Gordon (21-7) pok. Thiago Moisesa (19-9) przez KO (prawy sierp), R1, 3:37
145 lb: Yadier DelValle (9-0) pok. Connora Matthewsa (7-4) przez poddanie (RNC), R1, 2:54
135 lb: Luana Santos (9-2) pok. Tainarę Lisboę (7-3) przez poddanie (americana), R2, 4:59
115 lb: Denise Gomes (11-3) pok. Elise Reed (8-5) przez TKO (ciosy), R2, 0:30
125 lb: Hyun Sung Park (10-0) pok. Carlosa Hernandeza (10-5) przez poddanie (RNC), R1, 2:26
115 lb: Tecia Pennington (15-7) pok. Luanę Pinheiro (11-5) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.