UFC

Kapitalne widowisko! Odjęty punkt zdecydował o wyniku walki Jimmy’ego Crute’a z Alonzo Menifieldem!

Jimmy Crute i Alonzo Menifield dali kapitalne starcie, zakończone remisem – a to za sprawą odjętego Amerykaninowi punktu.

W wyróżnionej walce karty głównej gali UFC 284 w Perth Jimmy Crute (12-3-1) po świetnej walce zremisował większościowo z Alonzo Menifieldem (13-3-1) – wszystko za sprawą punktu, jaki sędzia odebrał w trzeciej rundzie temu ostatniemu.

Menifield rozpoczął walkę od lowkinga i srogich krzyżowych, którymi kilka razy zdzielił Crute’a. Australijczyk szybko poszedł w zapasy, idealnie w tempo przewracając Amerykanina. Ten przy ogrodzeniu pracował nad powrotem na nogi, ale Crute kontrolował go w pasie, zachodząc oponentowi za plecy.

Menifield był w pewnym momencie bliski powrotu do stójki, ale Crute świetnie ponownie przeniósł walkę do parteru. Amerykanin doskonale wrócił jednak na nogi, chociaż z uwieszonym u swoich bioder Australijczykiem. Crute ponownie położył jednak rywala na deskach, tym razem haczeniem. Zaatakował piekielnie ciasną gilotyną, ale Menifield kapitalnie się wykaraskał. W stójce zdzielił Crute’a dobrymi ciosami.

Amerykanin powstrzymał kolejną próbę obalenia ze stronu rywala, unieruchamiając go na kolanach przy ogrodzeniu. Tam na głowie Crute’a wylądowało sporo uderzeń. W samej końcówce Menifield zdzielił rywala w stójce potężnymi bombami, posyłając go na deski. Australijczyk przetrwał jednak do syreny kończącej pierwszą rundę.

Już w jednej z pierwszych akcji w drugiej rundzie Menifield posłał dramatycznego w defensywie Crute’a na deski. Australijczyk poszukał obalenia, ale Amerykanin powstrzymał jego zapędy, traktując Crute’a kilkoma uderzeniami. Jimmy zdołał przy ogrodzeniu wrócić na nogi. W klinczu zainkasował dwa srogie łokcie.

Po rozerwaniu Menifield potraktował rywala dobrymi ciosami. Crute broni jednak nie składał. Odpowiedział ciosami, kolanem na głowę z klinczu. jednak uderzenia Amerykanina ważyły znacznie więcej. Menifield serią bomb rzucił okrutnie już porozbijanego rywala na siatkę. Wydawało się, że jest o jedno dobre uderzenie od ubicie Australijczyka.

Crute broni jednak nie złożył. Zdołał przewrócić także wyczerpanego już Menifielda przy ogrodzeniu, próbując zaatakować duszeniem zza pleców. Amerykanin inkasował krótkie uderzenia, nie dając się jednak poddać.

Początek rundy trzeciej należał do Menifielda, ale Crute zaatakował obaleniem. Amerykanin złapał się siatki, za co został ukarany odjęciem punktu.

Menifield dobrze bronił się przy ogrodzeniu przed obaleniem – ale do czasu. W końcu efektownie wyniósł rywala, przewracając go na środku oktagonu. Tam przedarł się do dosiadu, choć tylko na chwilę. Szybko jednak tam wrócił, choć również tylko na moment. Zdzielił natomiast rywala kilkoma dobrymi ciosami.

W samej końcówce Menifield wrócił na nogi.

Pojedynek zakończył się większościowym remisem. Sędziowie wypunktowali go w stosunku 2 x 28-28, 29-27 Menifield.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button