Bellator

(VIDEO) Mordercze łokcie z góry! Yoel Romero brutalnie ubił Melvina Manhoefa!

Yoel Romero znokautował w Dublinie kończącego zawodową karierę Melvina Manhoefa.

W co-main evencie gali Bellator 285, która odbyła się w Dublinie, Yoel Romero (15-6) brutalnie znokautował
w trzeciej rundzie toczącego ostatnią walkę w karierze Melvina Manhoefa (32-16-1).

Obaj zaczęli spokojnie. Romero w swoim stylu uniósł wysoko gardę, czekając na ataki Manhoefa. Surinamczyk poszukał kilku kopnięć, ale nie trafił czysto. Kubańczyk wyciął rywala mocnym lowkingiem, następnie z dziecinną łatwością przedzierając się do dosiadu, skąd zrzucił kilka uderzeń.

Holender odzyskał półgardę. Żołnierz Boga skupiał się na kontroli, starając się wypracować sobie nieco miejsca na zaatakowanie uderzeniami. Kilka srogich łokci spadło na głowę Manhoefa.

Romero zaczaił się na americanę. Wydawało się, że surinamski Holender jest bliski klepnięcie, ale przetrwał i wyciągnął rękę, zażegnując niebezpieczeństwo. Kubańczyk do końca rundy nie wyprowadził już żadnej ofensywy z góry, skupiając się na kontroli.

Manhoef rozpoczął drugą odsłonę nieco agresywniej, wyprowadzając kilka kombinacji, ale Romero w porę odskakiwał. Lowkingi z obu stron doszły celu. Ustawiony odwrotnie Yoel trafił soczystym krzyżowym, wyraźnie wstrząsając oponentem. Nie ruszył jednak z dobitką, spokojnie czekając, aż Holender dojdzie do siebie. Romero spróbował kamuflowanego kopnięcia na głowę, ale nie trafił.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Kombinacja podbródka z prostym autorstwa Żołnierza Boga doszła celu. Kubańczyk spróbował obalenia, ale Manhoef dobrze się wybronił, choć zainkasował ciosy na rozerwanie. Holender spróbował kombinacji zakończonej sierpem, ale nie trafił czysto. Chwilę potem grzmotnął jednak Romero ładnym prawym między gardę.

Kubańczyk ponownie poszukał obalenia, ale Holender świetnie się wybronił. Yoel trafił middlekickiem. W ostrej wymianie żaden nie trafił czysto. Walka toczona była jednak w niespiesznym – by nie rzec: ślamazarnym – tempie. W końcówce Romero trafił ciosami po nieudanym obaleniu.

Trzecią odsłonę Romero rozpoczął od ostrej szarży, ale nie zdołał trafić czysto. Potężny lewy sierp Holendra śmignął tuż przed szczęką Kubańczyka.

Manhoef zdzielił korpus Romero dwoma dobrymi prostymi. Romero poszedł w zapasy, przy siatce finalizując obalenie.

Wielką aktywnością z góry Romero jednak nie grzeszył. Rozległy się pierwsze nieśmiałe gwizdy, które potem przybrały na sile. Kubańczyk grzmotnął Manhoefa serią uderzeń! Potężne łokcie! Holender nieprzytomny! Koniec walki!

Po zwycięstwie – drugim z rzędu – Yoel Romero zapowiedział marsz po tron wagi średniej, który jest obecnie w posiadaniu Johnny’ego Eblena.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button