UFC

Rewanż z Israelem Adesanyą o pas wagi średniej? Michael Bisping wspiera Jana Błachowicza! „Powinien mu się odwdzięczyć!”

Były mistrz wagi średniej UFC, a obecnie między innymi komentator Michael Bisping uważa, że rewanż Jana Błachowicza z Israelem Adesanyą w 185 funtach ma pełen sens.

W zeszłym tygodniu były podwójny mistrz UFC Daniel Cormier wstawił się za Janem Błachowiczem w mistrzowskiej rozgrywce w wadze półciężkiej, obwieszczając, że w pierwszej obronie tronu Jiri Prochazka powinien skrzyżować rękawice właśnie z Polakiem – a nie ponownie z Gloverem Teixeirą.

W międzyczasie szeroką idący ławą Cieszyński Książę zaprezentował światu inny scenariusz. Tym najbardziej przezeń pożądanym pozostaje starcie z czeskim mistrzem, ale jeśli ostatecznie przejdzie mu ono obok nosa, Polak chętnie zejdzie do kategorii średniej, aby tam w mistrzowskiej walce dać rewanż Israelowi Adesanyi.

Temat ten potencjalnego drugiego polsko-nigeryjskiego starcia podchwycił w najnowszym podcaście inny były mistrz UFC Michael Bisping

– Jan Błachowicz był mistrzem wagi półciężkiej – powiedział Bispinh. – Niesamowite osiągnięcie. A teraz jest szansa na to, aby został mistrzem dwóch kategorii wagowych.

– W czasach Muay Thai walczył w 200 funtach, a jeśli dokładniej przyjrzeć się krągłościom Jana Błachowicza – i absolutnie nie uprawiam tutaj fat-shamingu, bo to niebywały sportowiec – to jednak ma co nieco do zgubienia. Nie mówię, że jest gruby. Jestem od tego daleki, ale najbardziej wyżyłowany też nie jest, więc być może mógłby zrzucić kilka funtów. Skoro schodził w przeszłości do 200 funtów, to uważam, że byłby w stanie zrobić wagę.

– Dla Jana Błachowicza to ciekawa opcja, bo Izzy będzie chciał rewanżu. To jedyny zawodnik, który go pokonał. Teraz jednak w 185 funtach byłoby to dla niego bardzo niebezpieczne starcie. Pierwsza walka Jana Błachowiczy z Izzym była w stójce wyrównana. Obaj notowali sukcesy. Jan Błachowicz jest naprawdę bardzo, bardzo dobry w blokowaniu niskich kopnięć. W pierwszej walce blokował je i odpowiadał różnymi uderzeniami – dobrym lewym prostym, lewym sierpem, którym często trafiał.

– W rundach czwartej i piątej zmienił styl, zanotował kilka obaleń. Pozostaje jedynym zawodnikiem w karierze Izzy’ego w UFC, który był w stanie nie tylko go obalać, ale też trzymać na dole. Wiele z tych sukcesów wynikało z różnicy wagi.

Bisping zwrócił też uwagę, że Polak inicjował podejścia zapaśnicze na środku oktagonu. Nigeryjczyk nie miał za sobą ogrodzenia, które ułatwiłoby mu defensywę zapaśniczą czy powrót na nogi.

– Natomiast w 185 funtach Jan nie będzie taki ciężki – powiedział Brytyjczyk. – I z całą pewnością nie będzie taki silny.

– Pewne jest, że nie będzie tak silny. Czy nadal będzie więc w stanie obalać? Czy poprzednio siła była kluczowym czynnikiem? Uważam, że w pierwszej walce większą rolę odegrały timing i technika, ale siła też miała znaczenie. Nie będzie teraz taki silny, ale będzie na pewno szybszy. To fakt. Gdy tracisz trochę sadła i trochę mięśni, zyskujesz na szybkości. To mu pomoże. Pomoże mu w stójce oraz w aspektach refleksu. To bardzo, bardzo ciekawe.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Hrabia przyznał, że spodziewał się, że w kolejnej walce Jan Błachowicz pójdzie w tany z Jirim Prochazką, ale Czech zapragnął rewanżu z Gloverem Teixeirą. Bisping docenia taką postawę, bo starcie z Brazylijczykiem było dla Czecha piekielnie trudne.

– Dlatego właśnie Jan Błachowicz zwraca teraz wzrok ku innym opcjom – powiedział. – I absolutnie go za to nie winię. Israel Adesanya to wielka gwiazda. Jeśli masz okazję z nim walczyć, jeśli może otrzymasz jeszcze z tego jakiś procent PPV jako były mistrz – nigdy nie wiadomo! – to po prostu robi się z tego wielka walka. Dla Jana Błachowicza jest to też okazja, aby zostać mistrzem dwóch kategorii wagowych.

– Bądźmy też uczciwi – Jan Błachowicz dał wtedy tę możliwość Izzy’emu, więc być może powinien mu się odwdzięczyć.

Brytyjczyk zdaje sobie natomiast doskonale sprawę, że głównym kandydatem do walki z Israelem Adesanyą jest teraz rozpędzony serią trzech zwycięstw Alex Pereira, dwukrotny kickbokserski pogromca Nigeryjczyka. Uważa jednak, że rewanż z Adesanyi z Błachowiczem również warto mieć na uwadze.

Całe nagranie poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button