UFC

„Chcecie mnie wku*wić i dostać liścia? To powiedzcie mi to w twarz!” – Jorge Masvidal zirytowany spekulacjami fanów

Jorge Masvidal jest co prawda cały w ulicznych skowronkach po zwycięstwie z Natem Diazem, ale jedna rzecz nie daje mu spokoju – spekulacje fanów.

Przerwanie pojedynku Jorge Masvidala z Natem Diazem podczas gali UFC 244 w Nowym Jorku wywołało wiele kontrowersji.

Stocktończyk zapewniał podczas konferencji prasowej po gali, że rozcięcia, które były powodem zatrzymania walki, wcale nie było większe niż te, których doznawał w poprzednich występach. Nie miał wątpliwości, że obrabowano go z szansy – dużej szansy, jak zapewniał – na zwycięstwo.

Zobacz także: Conor McGregor reaguje na zwycięstwo Jorge Masvidala z Natem Diazem

Lekarz Nitin Sethi, który jest odpowiedzialny za przerwanie, otrzymał masę pogróżek, zastanawiając się nawet nad zwróceniem się o ochronę policyjną.

Wątpliwości w temacie przerwania nie miał i nie ma natomiast Jorge Masvidal.

Od początku gdy to zobaczyłem, uważałem, że to słuszna decyzja.

– powiedział Gamebred w programie Ariel Helwani’s MMA Show.

Mocno krwawił, więc nadal bym tam atakował, będąc gotowym na podjęcie ryzyka. Na tym zdjęciu wygląda to jak ugryzienie rekina. Ostra rzecz.

Jeśli zaś chodzi o samą walkę, to nie chciałem, żeby ją przerywano, ale wiedziałem, że będzie dla niego tylko gorzej. Wyłączyłbym to oko. W pewnej chwili byłoby tam tyle krwi, że wizja byłaby zaburzona. A ja będę nadal rozbijał tę stronę ostrymi sierpami, zmienię ustawienie na odwrotne. Sierpy, potem powrót do klasycznego ustawienia, jaby. Mając na uwadze, że byłem w świetnej formie, nie wymagałoby to wiele energii.

Wraz z przerwaniem walki pojawiły się liczne spekulacje na temat potencjalnych rund mistrzowskich. Wątpliwości w temacie nie pozostawiał Diaz, twierdząc, że już w trzeciej rundzie przejmował stery pojedynku w swoje ręce, czując zmęczenie rywala.

O ile jednak Masvidal nie ma problemu z tego rodzaju wypowiedziami z ust stocktończyka, to jeśli chodzi o fanów, stawia sprawę jasno.

Ludzie opowiadają, że rundy czwarta i piąta należałyby do Nate’a…

– powiedział.

Jeśli chodzi o fanów w tym sporcie, jest tu trochę szaleństwa, bo nie ma opcji, żebym się tam zmęczył. To wręcz obraźliwe wobec mnie, gdy ludzie opowiadają, że zmęczyłbym się i wypompował w rundach czwartej i piątej. Skurwielu. Pierdol się. Zapierdalam codziennie na treningach jak zły, żeby się nie wypompować w czwartej i piątej rundzie. Chcecie mnie wkurwić i dostać liścia? Powiedzcie mi te bzdury prosto w twarz.

I nie mówię o Nate’cie Diazie tylko o fanach, a nawet niektórych mediach, dziennikarzach. Kiedy, do chuja, straciłem siły w czwartej i piątej rundzie? Nie trzepnę za to z liścia Nate’a, bo i tak wrócimy tam i będziemy się napieprzać, ale to dla mnie kwestia honoru. Nie wypompuję się w czwartej i, kurwa, piątej rundzie. Co wam odjebało, ludzie? Co wam odpierdala w dzisiejszych czasach? Wypompuję się? Czy kiedykolwiek zostałem skończony w UFC? Poddany albo znokautowany?

Nigdy nie zostałem poddany, nigdy nie zostałem znokautowany. I nigdy nie oddałem pola nikomu – w zwycięstwach i w porażkach. Idę po ciebie. Zawsze. Jestem jak wściekły pies. Psy walczą nadal w rundach czwartej i piątej.

Mój pierwszy tatuaż widoczny tutaj (na szyi). Zrobiłem go, bo wiedziałem, że nie będę miał normalnej roboty. Miałem wtedy 17 czy 18 lat i zrobiłem sobie to gówno, bo wtedy tatuaże na szyi były w modzie. Yo, machnę sobie taki tatuaż, bo przez resztę, kurwa, życia będę się tym tematem zajmował. Gamebred. A jeśli sprawdzicie znaczenie Gamebred, zrozumiecie, że nigdy, kurwa, nie wypompuję się w czwartej i piątej rundzie. To brak szacunku.

Jak zatem Masvidal widział dalszy przebieg pojedynku, gdyby lekarz nie zdecydował jednak o jego zakończeniu? Otóż, brutalnie dla stocktończyka.

W swojej głowie widziałem skończenie.

– stwierdził Jorge.

Położyłem fundamenty atakami na doły. Nie miałem jakieś wyszukanego planu na czwartą i piątą rundę, ale robiłem po prostu swoje. Wielu zawodników i komentatorów rozumiało, jak to rozgrywam, żeby ustawić go pod dalsze rundy. Nate to pierdolony zwierz. Trzeba tam skurwiela dosłownie zabić. Trafiłem go strzałami, jakimi innych ludzi – większych i silniejszych – składałem jak serwetki, ale ten koleś… Trzeba go zabić. I byłem gotowy się zastosować.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

Co zaś tyczy się dalszych planów, Jorge Masvidal mierzy w powrót do akcji wczesną wiosną przyszłego roku. Chce najpierw zadbać o doprowadzenie do porządku porozbijanych w ostatnich miesiącach dłoni. Interesuje go najbardziej kasowa z dostępnych walk – w tym bokserska z Saulem Canelo Alvarezem.

*****

Porachunki gangsterskie w Nowym Jorku (nie)rozstrzygnięte

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button