UFC

„Opowiadał kiedyś bzdury o MMA…” – Jorge Masvidal rzuca wyzwanie Canelo Alvarezowi

Jorge Masvidal wyjaśnił, na czym opiera swoje przekonanie, że stanowiłby bokserskie wyzwanie dla Saula Canelo Alvareza.

Opromieniony zwycięstwem z Natem Diazem w walce wieczoru nowojorskiej gali UFC 244 Jorge Masvidal nie ukrywa, że absolutnym priorytetem przy wyborze kolejnego pojedynku są dla niego pieniądze. Nie ma wątpliwości, że po szesnastu latach zawodowej rywalizacji zasługuje na sowitą wypłatę – szczególnie po kapitalnym 2019 roku, w którym odniósł trzy efektowne zwycięstwa.

Zobacz także: Conor McGregor reaguje na zwycięstwo Jorge Masvidala z Natem Diazem

Wydaje się, że obecnie w grę wchodzą trzy potencjalne starcia. Mierzący w powrót do oktagonu w okolicach marca lub kwietnia Gamebred może stanąć do rewanżu ze stocktończykiem, skrzyżować rękawice z Conorem McGregorem lub powalczyć ze zwycięzcą mistrzowskiego starcia Kamaru Usmana z Colbym Covingtonem, do którego dojdzie w grudniu.

Okazuje się jednak, że Ulicznik z Miami widzi jeszcze jedną możliwość, o której wspomniał podczas konferencji prasowej po gali – chodzi mianowicie o… bokserski bój z Saulem Canelo Alvarezem!

Zapytany w najnowszej odsłonie Ariel Helwani’s MMA Show, czy mówił wtedy poważnie, Jorge Masvidal nie pozostawił wątpliwości.

Mówię śmiertelnie poważnie o próbie doprowadzenia do walki z Canelo Alvarezem. Będzie miła odmiana, przeniosę tam swoje talenty. I pójdę po wyłącznik. Czuję, że mogę zaszokować świat.

– powiedział Jorge.

Czy Canelo to lepszy bokser ode mnie? Czy wyprowadził tysiące razy więcej lewych prostych ode mnie, bo tym zajmuje się dzień i noc, boksując? Tak. Jest lepszym bokserem.

Czy mogę jednak wnieść pewne elementy, do których bokserzy nie są przyzwyczajeni, a które mieszczą się w zasadach bokserskich, aby kompletnie wybić Canelo z gry? Jak sam skurwysyn! Jestem też naturalnie większym kolesiem. Uderzam jak z armaty. W bokserskich rękawicach nie obawiam się o połamanie rąk, więc mogę jeszcze dodać mocy do uderzeń. Uważam, że mogę być prawdziwym zagrożeniem. Ponadto mam trochę lepszy zasięg. To stanowi różnicę.

Prze dwoma laty Conor McGregor zmierzył się między linami z Floydem Mayweatherem Jr., nie stawiając jednak Amerykaninowi większego oporu i gładko przegrywając przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie.




Jorge Masvidal doskonale pamięta ten pojedynek.

Tamta walka Conora z Mayweatherem pokazała mi wiele rzeczy, w których bokserzy są dobrzy i źli.

– stwierdził zawodnik z Miami.

Widziałem, że nie potrafią rozczytać nas tak dobrze, jak być może potrafią rozczytać bokserów, szczególnie na początku walki – bo poruszanie jest inne, inaczej wyprowadzasz prawą rękę, inaczej skracasz dystans. Takie rzeczy sprawiają im problemy. Wszystkie kalkulacje się nagle pierdolą. I wierzę, że mogę wpleść do systemu wystarczająco dużo takich elementów, aby naruszyć Canelo i posadzić go na dupie. Pójdę oczywiście po nokaut. Nic innego.

Nie mówię tego z powodu braku szacunku do Canelo, bo oczywiście uważam, że gość jest bestią. Jest świetny. Byłoby zaszczytem zmierzyć się z nim w ringu.

Jednak powiedział kiedyś jakieś bzdury o tym, że żadna walka MMA nie stanowiłaby dla niego wyzwania i tego typu rzeczy. Pozwolę sobie mieć inne zdanie, bracie. Chciałbym zostać tym gościem, który spróbował rozłupać mu twarz, zniszczyć go. Wymazać.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

Sobotni wieczór udowodnił, że współpraca między DAZN, gdzie zakontraktowany jest Saul Alvarez, i UFC/ESPN jest na pewnym polu możliwa. Czy jednak wszystkie strony byłyby zainteresowane zestawieniem Canelo z Gamebredem?

*****

„To kompletny po*eb” – absurd w Las Vegas, Canelo i Kowaliow czekali ponad godzinę na zakończenie walki Masvidal vs. Diaz

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button