UFC

Nate Diaz zabiera głos w sprawie fiaska walki Ferguson vs. Nurmagomedov

Nie zabrakło komentarza ze strony Nate’a Diaza w sprawie czwartego w historii przekreślenia walki Khabiba Nurmagomedova z Tonym Fergusonem.

Cały świat MMA wstrzymał wczoraj oddech, gdy lotem błyskawicy obiegła go wiadomość o kontuzji Tony’ego Fergusona, która wykluczyła go z walki z Khabibem Nurmagomedovem podczas sobotniej gali UFC 223 w Brooklynie.

Mnóstwo fanów było przez długi czas przekonanych, że to jednak żart z okazji Prima Aprilis. Dominowały niedowierzanie, szok i rozczarowanie, czemu dało wyraz wielu zawodników UFC.

Komentarza do czwartego już pogrzebania walki Khabiba Nurmagomedova z Tonym Fergusonem udzielił też Nate Diaz – w charakterystycznym dla siebie tonie.

Lol, ci goście nie potrafią nawet przetrwać do wojny..

Pełna improwizacja z tym gównem ?

Co ciekawe, stocktończyk na przestrzeni swojej 14-letniej kariery, w której stoczył jak dotychczas 30 zawodowych walk, nie wycofał się z pojedynku ani razu.

W zeszłym roku UFC szykowało dla niego Tony’ego Fergusona, ale nie był nim kompletnie zainteresowany.

Kilka miesięcy temu niewidziany w akcji od sierpnia 2016 roku – przegrał wówczas większościową decyzją rewanżowe starcie z Conorem McGregorem – Nate Diaz zapowiedział gotowość do powrotu do oktagonu, celując w walkę w okolicach maja bądź czerwca – najchętniej z Tyronem Woodleyem – ale w ostatnich tygodniach temat ucichł.

*****

Menadżer: „Conor jest na wakacjach w Syrii poza zasięgiem telefonicznym”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button