UFC

Erick Silva i Jeremy Kennedy opuścili UFC

Uznawany swego czasu za nie lada talent Erick Silva oraz nadal perspektywiczny Jeremy Kennedy opuścili szeregi organizacji UFC.

Pozostający od grudnia bez kontraktu półśredni Erick Silva (19-9) podpisał kontrakt z organizacją Legacy Fighting Alliance. Pod jej sztandarem zadebiutuje 20 lipca, podczas gali LFA 45 w kalifornijskim Cabazon mierząc się z Nickiem Barnesem (12-3).

33-letni Brazylijczyk przegrał dwa ostatnie pojedynki w UFC i aż cztery z ostatnich pięciu. Łącznie Silva stoczył dla Dany White’a i spółki piętnaście walk, z siedmiu wychodząc obronną ręką.

Nie tylko jednak Erick Silva opuścił pokład amerykańskiego giganta. Jego śladami dość niespodziewanie poszedł też Jeremy Kennedy (11-1), który podpisał kontrakt z Brave CF. O zmianie barw zawodnika doniósł portal MMASucka.com.

25-letni Kanadyjczyk przygodę z UFC rozpoczął od trzech zwycięstw przez decyzje, by jednak ostatnio – podczas lutowej gali UFC 221 – zostać zapaśniczo zdominowanym i w drugiej rundzie ubitym przez Alexandra Volkanovskiego.

Po nieudanej walce z Volkanovskim kontrakt Kennedy’ego z UFC dobiegł końca – pomimo negocjacji obie strony nie doszły do porozumienia w sprawie przedłużenia umowy. Kto wie, czy nie miał na to wpływu zapaśniczy styl, który wyróżnia kanadyjskiego młodziana.

Póki co nie wiadomo, kiedy walczący w kategorii piórkowej Kennedy zadebiutuje w Brave CF, ale sam celuje w sierpień.

*****

Alexander Gustafsson gotowy na walki z pięcioma rywalami – w kategorii półciężkiej i ciężkiej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button