Polskie MMAUFC

„Po cichu było mi to obiecane przed ostatnią walką” – Joanna Jędrzejczyk powalczy o złoto w następnym starciu?

Powróciwszy na zwycięskie tory w starciu z Tecią Torres, Joanna Jędrzejczyk zabrała głos na temat swoich najbliższych planów.

Była mistrzyni kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk nie spieszy się z powrotem do oktagonu. Polska zawodniczka ma za sobą bardzo intensywny okres – w ciągu dziewięciu miesięcy stoczyła aż trzy walki, co oczywiście oznacza też trzy cięcia do 115 funtów.

W planach olsztynianki nic się jednak nie zmieniło – jeszcze przed zwycięską walką z Tecią Torres podczas lipcowej gali UFC on FOX 30 zapowiadała, że kolejny pojedynek stoczy o utracone na rzecz Rose Namajunas złoto – i tego się trzyma.

Plany są mocne, bo bardzo bym chciała zawalczyć o pas mistrzowski UFC – czekam na decyzję i rozwinięcie kilku sytuacji, kolejnych walk, które są w wadze słomkowej.

– powiedziała Jędrzejczyk w rozmowie z uwmfm.pl.

Ale to jest czas na odpoczynek. Moja ostatnia walka była dwa tygodnie temu, przedostania walka była cztery miesiące temu. Było 3,5 miesiąca różnicy między jedną a drugą walką, tak że ten czas był naprawdę bardzo intensywny. Długie przygotowania, mocne przygotowania, bardzo mocna walka – i teraz jest czas, aby odpocząć.

Chciałabym naprawdę odpocząć kilka długich, długich tygodni w Olsztynie, ale zobaczymy. Jeżeli zostanę wezwana do walki o tytuł, to jestem w stanie się spakować i na drugi dzień wylecieć na Florydę, aby trenować. Ale poczekajmy. Wolę odpocząć, pozwolić rozwinąć się kilku sytuacjom, wyjaśnić i pewnie się przygotować na to, o czym marzę.

Podczas wrześniowej gali UFC 228 w Dallas odbędą się dwie ważne dla układu sił w kategorii słomkowej pojedynki. Jessica Andrade stanie do eliminatora – tak przynajmniej widziana jest ta walka przez ekspertów większych i mniejszych – z Karoliną Kowalkiewicz, a idąca jak burza Tatiana Suarez powalczy z Carlą Esparzą o przebicie się do ścisłej czołówki dywizji.

Gdzieś jestem w stałym kontakcie z Daną Whitem. Oprócz relacji biznesowej mamy też relację taką przyjacielską, kumpelską po prostu, z czego bardzo się cieszę.

– powiedziała olsztynianka.

Jak wspomniałam, chcę poczekać na rozwinięcie się kilku sytuacji. Chcę zobaczyć, kiedy Rose będzie gotowa stanąć w oktagonie.

Jak mówię, jeżeli dostanę szansę walki o pas – a wiem i wierzę, że to się stanie albo w tym roku, albo na początku przyszłego – ja chcę poczekać i stanąć do tej walki o pas.

Dopytana natomiast o to, czy ocenia, że rzeczywiście swój najbliższy pojedynek odbędzie na dystansie pięciu rund z pasem mistrzowskim kategorii słomkowej na szali, Joanna nie pozostawiła większych wątpliwości.

Myślę, że tak. Scenariusze są różne, ale to jest to, co gdzieś tak po cichu było mi obiecane przed ostatnią walką, tak że wierzę, że tak będzie.

*****

Curtis Blaydes vs. Francis Ngannou II walką wieczoru UFC FN 141 w Pekinie

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button