UFC

Zachwycony treningami w ATT Edson Barboza gotowy do powrotu

Garnący się do powrotu do akcji Edson Barboza opowiedział o treningach w American Top Team, wyjaśniając, dlaczego jest z nich niezwykle zadowolony.

Przegrawszy drugą z rzędu walkę przez zapaśniczy i parterowy terror – najpierw zdemolował go Khabib Nurmagomedov, potem Kevin LeeEdson Barboza zmienił otoczenie. Kilka tygodni temu przeniósł się wraz z rodziną z New Jersey, gdzie od kilku lat trenował pod batutą Marka Henry’ego i Ricardo Almeidy, na Florydę, zasilając szeregi American Top Team.

Problemem nie był klub. Wręcz przeciwnie – ludzie byli wspaniali.

– powiedział Brazylijczyk w rozmowie z MMAJunkie.com, wyjaśniając przeprowadzkę.

Potrzebowałem po prostu zmiany. Potrzebowałem tego. Potrzebowałem nowej motywacji, żeby harować na treningach. Czegoś nowego. Jakie więc miejsce byłoby lepsze od Florydy, którą od zawsze uważałem za swój dom w Stanach Zjednoczonych.

Brazylijczyk nie ukrywa, że jest niezwykle zadowolony z pierwszych treningów w nowym klubie, gdzie za sparingpartnerów ma między innymi Dustina Poiriera czy Willa Brooksa.

Jest znacznie, znacznie lepiej niż się spodziewałem. Pod każdym względem.

– powiedział Edson.

Treningi są bardzo zorganizowane i są bardzo dobre. Jest wielu ludzi, z którymi można trenować. Dostosowanie się było więc bardzo łatwe. Wszystko jest nowe, ale wszystko jest też dobre.

To dopiero początek, więc wszystko to póki co dobra zabawa. Łatwo się dostosowałem i czuję, jak bym trenował tu od zawsze. Jestem bardzo zadowolony.

Sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu kategorii lekkiej Barboza jest też w pełni gotowy do powrotu – zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Nie ukrywa, że po dwóch z rzędu porażkach spadła z niego presja związana z bliskim sąsiedztwem walki o złoto 155 funtów.

Jeśli zaś chodzi o potencjalnego rywala, Barboza pozostaje otwarty na propozycje ze strony pracodawcy.

Jeśli UFC zaoferuje mi kogoś z czołowej dziesiątki, a może nawet z czołowej piętnastki, powiem „tak”.

Z takich słów Juniora bardzo ucieszył się rozpędzony czterema z rzędu skończeniami i okupujący 14. miejsce w rankingu Dan Hooker, zapraszając Brazylijczyka do walki na okoliczność grudniowej gali UFC Fight Night 142 w Adelaide.

*****

Jon Jones radzi Khabibowi i Fedorowi: „Gdyby dodał to do swojej gry, byłby przerażający”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button