UFC

Yoel Romero łypie w kierunku Israela Adesanyi

Yoel Romero zabrał głos w sprawie skomplikowanej sytuacji w rozgrywce mistrzowskiej w kategorii średniej.

Uchodzący za największy postrach kategorii średniej Yoel Romero dołączył do licznej grupy zawodników z czołówki – między innymi Kelvina Gasteluma, Chrisa Weidmana i Paulo Costy – których uwadze nie umknęła sobotnia wiktoria Israela Adeanyi z Andersonem Silvą w ramach walki wieczoru gali UFC 234 w Melbourne.

Kubańczyk odniósł się do osoby Nigeryjczyka w kilku wpisach w mediach społecznościowych.

Chamatkar Sandhu: Israel Adesanya powiedział Arielowi Helwaniemu, że chce walczyć z Kelvinem Gastelumem o niekwestionowany pas.

Yoel Romero: #seeyousoonboi

Żołnierz Boga podał też dalej kilka wpisów i na kilka odpowiedział.

https://twitter.com/MMA_Yanal/status/1095134013101096961

Bądźmy poważni, nikt w UFC nie dąży do walki z Yoelem Romero. To dosłownie najstraszniejszy zawodnik w całej organizacji. Jeśli Kelvin Gastelum czeka na Roberta Whittakera, czy pora na Yoela Romero z Israelem Adesanyą?

https://twitter.com/CJ_MVP/status/1095094817976143874

Jeśli ktokolwiek zasługuje na walkę z Gastelumem, to jest to Yoel Romero. Lubię Adesanyę, ale nie przeskakujesz kolejki, pokonując Silvę decyzją po dwuletniej przerwie i (pokonaniu) Brunsona.

Yoel Romero przygotowuje się obecnie do pojedynku z Paulo Costą, który stoczy w walce wieczoru kwietniowej gali UFC on ESPN 3 w Miami.

*****

Israel Adesanya odpowiada Chrisowi Weidmanowi i „nakoksowanej małpie”

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button