UFC

Wyniki UFC Lincoln: Eryk Anders soczystym kopnięciem ustrzelił Tima Williamsa – video

W starciu otwierający kartę główną gali UFC Fight Night 135 Eryk Anders po twardej walce znokautował Tima Williamsa.

Największy bukmacherski faworyt gali UFC Fight Night 135 w Lincoln Eryk Anders (11-1) nie miał łatwej przeprawy z Timem Williamsem (15-5), ale ostatecznie znokautował go w końcówce walki.




Od początku pojedynku Anders wywarł presję, starając się ustawić rywala pod firmową lewicę. Nie był jednak szczególnie aktywny, przyjmując kilka kopnięć – w tym soczyste na głowę, po którym na moment się zachwiał – od hasającego wzdłuż siatki Williamsa. Ten ostatni poszukał z czasem obalenia, ale bez powodzenia. Dwa razy soczyście skontrował jednak próbę krosa ze strony odwrotnie ustawionego przeciwnika. Nadal to jednak Anders wywierał presję, ale Williams dobrze opędzał się od niego kopnięciami – na nogi, korpus i głowę. Zdzielił największego bukmacherskiego faworyta soczystą kombinacją w kontrze, w końcówce rundy kładąc go nawet na plecach.

Początek drugiej odsłony wyglądał podobnie – Anders napiera, ale to Williams rozpuszcza ręce w kombinacjach i dosięga celu. Wszystko uzupełnia o kopnięcia na wszystkich wysokościach. Na chwilę ponownie kładzie rywala na deskach, następnie męcząc go kolanami w klinczu. Gdy Anders złapał dystans, w końcu przestał szukać idealnego momentu do rozpuszczenia rąk, po prostu wyprowadzając cios za ciosem. Kilka lewych doszło głowy Williamsa, mocno go rozcinając. Anders zaczął wyraźnie przejmować stery pojedynku w swoje ręce. Wybronił próbę zapaśniczą rywala. W stójce nadal był stroną atakującą. Williams odgryzał się co prawda ciosami, ale nie robiły one większego wrażenia na Andersie, który uderzał mocniej. W końcówce Tim dosięgnął jednak rywala dobrą kombinacją.

Na otwarcie trzeciej rundy Anders posłał Williamsa na deski soczystym lewym w kontrze na kopnięcie.

Nie zdecydował się jednak zejść za rywalem do parteru. Gdy ten wrócił na nogi… sam zdzielił Andersa bardzo dobrymi ciosami i kopnięciami, głównie lowkingami na łydkę. Krew zalała twarz Eryka. Ten wyczuł jednak kolejne kopnięcia ze strony przeciwnika, karcąc go za nie soczystymi krosami. Williams poszedł po obalenie i choć był bliski jego finalizacji, Anders świetnie utrzymał walkę na nogach. W samej końcówce Eryk przewrócił rywala – niewykluczone, że pomógł mu w tym kopnięciem na głowę – a gdy ten próbował wstawać, kopnął go soczyście w głowę, kończąc walkę.

https://twitter.com/MMA_Relevant/status/1033543676746641408

https://twitter.com/ibushia/status/1033544174304251904

W ten sposób Eryk Anders powraca na zwycięskie tory po porażce z Lyoto Machidą. W kolejnej walce chciałby skrzyżować rękawice z Eliasem Theodorou.

Tim Williams po drugiej z rzędu porażce przez nokaut prawdopodobnie żegna się z UFC.

*****

UFC Fight Night 135: Gaethje vs. Vick – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button