Polskie MMAUFC

„Wielu ludzi o nim zapomina” – Błachowicz wskazał czarnego konia dywizji, zapowiedział „zniszczenie” wszystkich pretendentów

Mistrz wagi półciężkiej UFC Jan Błachowicz opowiedział o trzech potencjalnych rywalach, z którymi może się zmierzyć, jeśli pokona Glovera Teixeirę.

Oficjalnej daty jeszcze nie podano – nieoficjalnie wskazuje się na 25 września – ale wiadomo, że w drugiej bronie tytułu mistrzowskiego kategorii półciężkiej UFC Jan Błachowicz skrzyżuje rękawice z przeżywającym drugą młodość Gloverem Teixeirą, który może pochwalić się serią pięciu zwycięstw.

Pomimo iż do walki pozostały około trzy miesiące, nie znaczy to jednak, że medialnie nie można podzielić skóry na niedźwiedziu. O to właśnie poprosił polskiego mistrza w najnowszym wywiadzie dziennikarz James Lynch. A zatem kogo cieszynianin widzi jako swojego kolejnego – po Brazylijczyku – przeciwnika?

– Przede wszystkim skupiam się teraz tylko na Gloverze – zaznaczył Błachowicz. – W ogóle nie zastanawiam się teraz nad innymi rywalami.

– Wierzę jednak, że pokonam Glovera i obronię pas mistrzowski. Może wtedy dadzą mi Jiriego, chociaż uważam, że powinien stoczyć jeszcze jedną walkę – przeciwko Rakiciowi. Wtedy będziemy wiedzieć, kto będzie kolejnym pretendentem do pasa.

Mający na koncie dwa zwycięstwa przez efektowne nokauty Jiri Prochazka wydaje się liderem w rajdzie po oktagonowe usługi zwycięzcy wrześniowej polsko-brazylijskiej konfrontacji. Aspiracji mistrzowskich nie ukrywa też jednak Aleksandar Rakić, który zresztą od kilku tygodni ponawia wyzwanie rzucane Czechowi, wróżąc przy okazji marny los polskiemu mistrzowi.

Jednak Cieszyński Książę zwrócił uwagę na jeszcze jednego potencjalnego pretendenta w kategorii półciężkiej, o którym w mediach jest zdecydowanie ciszej.

– Wielu ludzi zapomina o Ankalaevie – powiedział Polak. – Uważam, że też jest w grze i być może któryś z tych zawodników będzie moim rywalem po walce z Gloverem. Jak jednak zaznaczałem, jestem skupiony wyłącznie na Gloverze.

Jiri Prochazka zdradził kilka tygodni temu, że negocjuje rolę rezerwowego do wrześniowego starcia Jana Błachowicza z Gloverem Teixeirą, ale Polak niczego w temacie nie wie. Nie otrzymał bowiem żadnej informacji ze strony UFC. Liczy na to, że jego przeciwnikiem będzie Brazylijczyk, co nie znaczy jednak, że nie były gotowy na Czecha.

– Dla mnie byłby dobrym rywalem – stwierdził Jan. – Znam taki styl. Wiem, jak walczyć z zawodnikami z takim stylem walki. Pokażę światu, jak pokonywać szalonych zawodników.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Też ma dobry styl, dobrą stójkę – powiedział z kolei o Rakiciu. – Jest silny. Młody, silny gość. Kolejny mocny rywal. Jednak również znajdę sposób na pokonanie go.

– Zniszczę ich wszystkich, jeśli będzie trzeba. Jeśli dadzą mi Prochazkę, zniszczę go. Jeśli dadzą mi Rakicia – również. Ankalaeva? Żaden problem. Znajdę sposób na pokonanie każdego z nich.

Wspomniany przez Polaka Magomed Ankalaev znajduje się na fali sześciu zwycięstw. W oktagonie UFC przegrał tylko raz, w ostatniej sekundzie debiutu odklepując trójkąt Paulowi Craigowi. Jest obecnie sklasyfikowany na 7. miejscu w dywizji. Nie ma żadnej zaplanowanej walki.

Jak Blachowicz widziałby potencjalną konfrontacją z Dagestańczykiem?

– Każdy jest inny – powiedział. – Gdy dostanę nazwisko, wtedy zacznę o nim myśleć, przygotowywać plan na walkę. Ankalaev? Nokautujące uderzenie, dobra stójka. Może więc przeniósłbym walkę do parteru i tam ją skończył? Zobaczymy. Teraz skupiam się na Gloverze.

Cały wywiad poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Czeski artysta chaosu – jak daleko zajdzie Jiri Prochazka?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button