UFC

„Widzieliśmy Chucka Liddella…” – Khabib Nurmagomedov wskazuje wiek, w którym walczyć już nie zamierza

Rozdający karty w kategorii lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov opowiedział o swoich planach emerytalnych.

Temat emerytury mistrza wagi lekkiej UFC Khabiba Nurmagomedova jest od kilku już lat przedmiotem medialnych spekulacji. Wszystko z powodu wypowiedzi jego ojca, trenera i mentora Abdulmanapa Nurmagomedova, który trzy lata temu zapowiedział, że jego syn przejdzie na emeryturę, gdy stuknie mu 30 lat – a to dlatego, że ma jeszcze do spełnienia swoją misję w innym obszarze niż MMA.

Okazuje się jednak, że plany emerytalne Dagestańskiego Orła zostały odłożone w czasie – niewykluczone, że z powodu kontuzji, które odebrały mu kilka lat kariery – choć nie brakowało doniesień, wedle których już po walce z Conorem McGregorem miał zawiesić rękawice na kołku.

Jak natomiast przedstawia się sytuacja z perspektywy głównego zainteresowanego? O to Khabiba zapytano podczas konferencji prasowej w Moskwie…

Każdą walkę traktuję jak ostatnią.

– powiedział.

Gdy ścinam wagę, każda walka jest dla mnie ostatnią… Ale potem piję trochę wodę, myślę o tym ponownie i zaczynam dumać nad kolejnym pojedynkiem. Ale prawda jest taka, że naprawdę się nad tym zastanawiałem. Mam 30 lat i nie zamierzam walczyć po 35 roku życia. Życie musi toczyć się dalej, musisz zadbać o swój mózg. Nie chcę zmienić się w worek do obijania dla innych gości, kończąc ubity w każdej walce. Widzieliśmy ostatnio Chucka Liddella. Lądował na deskach w ostatnich siedmiu walkach, choć jest jednym z największych zawodników. Musisz wiedzieć, kiedy skończyć, bo pojawiają się młodsi, głodniejsi rywale, którzy będą z tobą walczyć. To nie zależy ode mnie, tak to po prostu wygląda. Każdy zawodnik ma swój szczyt formy i nigdy do niego nie powróci. Teraz ja jestem w swoim szczycie, zdobyłem pas, obroniłem go i nie zastanawiam się nad emeryturą.

Dalsze sportowe plany Khabiba Nurmagomedova będą zależały od wymiaru kary, jaki wymierzy mu 10 grudnia za burdy po UFC 229 Stanowa Komisja Sportowa w Nevadzie.

Dagestański zawodnik zdążył już zapowiedzieć, że nie ma żadnego problemu ze zrobieniem z siebie hipokryty i wejściem do ringowego cyrku z Floydem Mayweatherem Jr.. Ba, gdyby to od niego zależało, właśnie w takiej pato-walce najchętniej wziąłby udział.

*****

Analizy KSW 46 – Khalidov vs. Narkun II, czyli tropem McGregora

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button