Polskie MMAUFC

Walka z Valentiną Shevchenko? Joanna Jędrzejczyk zabiera głos!

Mistrzyni kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk ocenia werdykt pojedynku Amandy Nunes z Valentiną Shevchenko oraz zabiera głos na temat potencjalnej walki z tą ostatnią.

Rozdająca od lat karty w kategorii słomkowej UFC Joanna Jędrzejczyk nie wydawała się szczególnie zachwycona pytaniem w programie The MMA Hour o swoją ocenę pojedynku o złoto kategorii koguciej pomiędzy Amandą Nunes i Valentiną Shevchenko, który odbył się – zakończony niejednogłośnym zwycięstwem Brazylijki – podczas gali UFC 215 w Edmonton.

To była bardzo trudna walka dla nich obu. Znam Valentinę Shevchenko, to kontruderzaczka. Bardzo dobrze znam jej styl. Wiem, że Amanda zraniła stopę prawdopodobnie w pierwszej rundzie, więc nie mogła tak naprawdę kopać.

– powiedziała Jędrzejczyk, która podobnie jak Nunes trenuje w American Top Team.

Dla obu ta walka była bardzo ciężka. Bliski pojedynek. Jednak jeśli chcesz pokonać mistrza, musisz zrobić więcej. Oczywiście jeśli chcesz pozostać mistrzem, musisz też wykonać dobrą pracę, pokazać ludziom, że nieprzypadkowo jesteś na szczycie. Po zakończeniu walki powiedziałam, że wygrała Amanda Nunes – być może dzięki obaleniom w piątej rundzie. To jednak była bardzo wyrównana i trudna walka.

Kilka miesięcy temu pomiędzy Jędrzejczyk i Nunes pojawiło się pewnego rodzaju medialne napięcie, zainicjowane przez Brazylijkę, która przyznała, że nie miałaby problemów, aby zmierzyć się z Polką, dodatkowo podkreślając, że olsztynianka nie jest dla niej żadną koleżanką, a jedynie znajomą z klubu. Twierdziła też, że jej „dziewczyna” Nina Ansaroff jak najbardziej mogłaby pokonać polską mistrzynię.

Jędrzejczyk podeszła jednak do tematu z dystansem, obwiniając za nieporozumienia media, które miały przekręcić słowa Nunes.

Obie były bardzo niepewne.

– kontynuowała ocenę rewanżowego starcia Nunes z Shevchenko polska gwiazda.

Wiadomo, Shevchenko to kontruderzaczka, taki ma styl, więc… Ale jeśli chcesz pokonać mistrza, musisz pójść ostro. Jak cię poddadzą czy znokautują, trudno – ale musisz pójść ostro. I ja sama zrobiłam tak w walce z Carlą Esparzą. Gdy jednak jesteś mistrzem, czekają cię naprawdę trudne walki. Nie da się tam tak po prostu wyjść i zlać rywali. Może z powodu kontuzjowanej stopy w pierwszej rundzie Amanda nie była w stanie zrobić w tej walce więcej. Ale wygrała, a zwycięstwo to zwycięstwo.




Po walce z Amandą Nunes niezadowolona z decyzji sędziowskiej Valentina Shevchenko zapowiedziała przejście do kategorii muszej, gdzie – jak zdradził później jej menadżer – interesują ją dwie walki: albo o pas mistrzowski, albo z Joanną Jędrzejczyk właśnie.

Obie zawodniczki – Jędrzejczyk i Shevchenko – znają się doskonale, bo za czasów występów w Muay Thai mierzyły się trzykrotnie. I to zawodniczka z Kirgistanu wychodziła zwycięsko z każdej z tych batalii.

Sposobiąca się do swojej szóstej obrony tytułu mistrzowskiego w kategorii słomkowej Polka, która 4 listopada podczas gali UFC 217 w Nowym Jorku skrzyżuje rękawice z Rose Namajunas, absolutnie nie wyklucza potencjalnego starcia z Shevchenko w 125 funtach, ale…

Mam bardzo dobre relacje z Valentiną Shevchenko. Nie chcę opowiadać, że „chcę się z nią bić”, ale zobaczymy…

– powiedziała olsztynianka, spytana o potencjalny bój ze starą znajomą.

Mówiłam wiele o kategorii do 125 funtów, ale to było, zanim zaczęłam współpracę z Perfecting Athletes. Teraz czuję się świetnie, jestem zdrowa, z łatwością robię wagę. Ale kto wie?

W tym roku skupiam się na swoim pasie kategorii słomkowej, chcę wyrównać rekord Rondy Rousey sześciu obron pasa. W marcu-kwietniu chcę raz jeszcze walczyć w kategorii słomkowej, a potem zobaczymy. Mogę przejść do 125 funtów, ale to kwestia odpowiedniego momentu, odpowiednich decyzji, więc zobaczymy. Jestem jednak bardzo otwarta na tę walkę, ale zobaczymy…

*****

Michael Bisping bliski emerytury: „Nie możesz robić tego wiecznie”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button