UFC

(VIDEO) Po znokautowaniu Alexa Pereiry Israel Adesanya wziął rewanż na… synu Brazylijczyka! „Jestem małostkowy”

Israel Adesanya wyjaśnił, dlaczego po znokautowaniu Alexa Pereiry na UFC 287 w Miami wyśmiał jednego z synów Brazylijczyka.

Ledwie w walce wieczoru gali UFC 287 w Miami spektakularnie znokautował Alexa Pereirę, następnie plastycznie dobijając go strzałami z łuku, Israel Adesanya jął wypatrywać… dzieci nieprzytomnego Brazylijczyka!

Rzecz bowiem w tym, że gdy sześć lat temu Poatan znokautował The Last Stylebendera w ich drugim pojedynki kickbokserskim, jeden z synów Brazylijczyka – mający wtedy około 5-6 lat – wszedł po wszystkim do ringu i efektownie się przewrócił, śmiejąc się z Nigeryjczyka.

Nigeryjczyk zapamiętał dobrze ten moment. Odnalazłszy w tłumie latorośl Pereiry po znokautowaniu go w Miami, Adesanya wskazał palcem na syna Brazylijczyka, krzyknął coś pod nosem, a następnie ostentacyjnie runął jak długi na deski.

Synowie Brazylijczyka zalali się łzami, pocieszani przez partnerkę byłego już w tym momencie mistrza.

Podczas konferencji prasowej po gali dziennikarze zapytali Israela Adesanyę o tę właśnie sytuację. Nigeryjczyk potwierdził, że był to rewanż za szyderstwo dziecka sprzed sześciu lat.

– Jestem małostkowy, brachu – powiedział Adesanya. – Pamiętam, jak znokautował mnie pierwszy raz w Brazylii, a jego syn wszedł do ringu i udawał trupa obok mnie. Pomyślałem wtedy, o ty mały dupku. Spuszczę ci lanie, jeśli nie zrobi tego twój ojciec.

– Ale tak, szukałem tego dzieciaka. Znalazłem go, wskazałem na niego i krzyczę: hej, hej! Po to, aby mu to przypomnieć.

– Widzieliśmy się po wszystkim na zapleczu. Wszystko gra między nami. To świetny mistrz, wojownik.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 6

    1. Nie zgodzę się. Można niektóre zachowania nazwać infantylnymi, mniej lub bardziej zbędnymi prowokacjami, ale i poza klatką inteligencji Adesanyi nie można odmówić. To inteligentny gość, myślący analitycznie, umiejący wyciągać wnioski, analizować i dostrzegać wiele aspektów, tylko wszystko to jest ubrane przez wiele warstw krindżu i dla konserwatywnie postrzegających tzw. dziwactw. To samo Cejudo, tylko to są różne rodzaje krindżu i prowokacji.

      1. Na pewno jest ultra-inteligentny pod kątem MMA – i w praktyce, i w teorii. Ale nawet tutaj na potrzeby medialne czasami bredzi („patrzyłem na nogi i korpus Pereiry przy KO w poprzedniej walce”).

        Życiowo? Nie znamy go, więc bezpośrednio może być kompletnie inny, zwłaszcza że mówi, że jest tak naprawdę wstydliwy. Natomiast mam wrażenie, że czuje się zawsze niedoceniany – pomimo iż często jest faworytem swoich walk (nawet tej), to potem opowiada, jak to ludzie zapomnieli, jaki jest mocny itd. Dostanie 100 komplementów i 1 krytykę – zapamięta krytykę. Może takie nastawienie mu pomaga, nie wiem.

        Odpychającym elementem medialnym jego kreacji jest natomiast jego przeświadczenie o własnej zajebistości – i to nie takie Conorowe, z jajem, trochę żartobliwe. Nie – śmiertelnie poważny cringe, na wyszydzenie którego oburza się jak dziecko. Wrażliwy medialnie jest to gość.

  1. Odniosłem się do tego konkretnego zachowania. Dla mnie było ono żenujące.

    Po pierwsza, mam dwóch synów i na moje oko to ten chłopczyk, wcale nie drwił z Adesany, ale po prostu zachował się jak przeciętny 6latek.

    Po drugie, nawet jeśli się mylę to 34latek mści się na 11latku, za to jak ten drugi zachował się, gdy miał 6lat?!! Serio???!!!
    Może niech Israel wreszcie dorośnie?!

    Nie odmawiam mu inteligencji (zwłaszcza tej octagonowej), ale na Boga niech odstawi te wszystkie anime i pokemony i zacznie (parafrazując Conora) „acting his f*cking age”.

    1. Ja tylko odniosłem się do IQ :) jako zdolności do postrzegania, analizy i adaptacji, nie o sferze emocjonalnej. Co do zachowań około klatkowych, staram się kompletnie odcinać z tej części tortu MMA (nie interesuje mnie i nie wpływa ani też nie poprawia moich predykcji przy pojedynkach). Trudno zweryfikować co jest odbiciem palmy, co medialną otoczką. A to rudy rzuci krzesłem w autobus lub pobije dziadka w pubie, a to Masvidal będzie lał wszystkich gdzie popadnie, z wyjątkiem oktagonu, gdzie zbierał w ostatnich latach wyłącznie baty, a to Adesanya, a to nieszczęsny Bones będzie jeździł po pijaku (któremu chyba najbliżej do największej dysproporcji między oktagonowym IQ do tego w codziennym życiu. Czysty talent z niebywałą czutką do tego sportu).

Dodaj komentarz

Back to top button