KSWPolskie MMA

(VIDEO) Jak pitbull! Złapał i nie puścił! Damian Piwowarczyk udusił Marcina Trzcińskiego!

Damian Piwowarczyk rozpoczął przygodę z KSW od poddania Marcina Trzcińskiego w ramach gali KSW 63.

W pojedynku pomiędzy dwoma debiutującymi półciężkimi Damian Piwowarczyk (4-0) poddał w drugiej rundzie Marcina Trzcińskiego (1-0) podczas warszawskiej gali KSW 63.




Po serii wymian Trzciński obalił Piwowarczyka, ale ten natychmiast wrócił na nogi. W klinczu Damian poszukał gilotyny, ale Marcin posadził go na deskach. Szybko jednak Piwowarczyk wrócił na nogi przy ogrodzeniu. Pozostał jednak wbity w siatkę przez Trzcińskiego.

Damian ponownie poszukał gilotyny, kończąc na plecach. Tam zarzucił nogi na głowę rywala, szukając trójkąta. Marcin umiejętnie się wybronił. Walka wróciła na nogi, a tam Damian haczeniem przewrócił rywale. Piwowarczyk znalazł się w dosiadzie, potem za plecami rywala, ale… Nie był w stanie utrzymać go na dole i Marcin wrócił na nogi.




Walka toczyła się w klinczu, gdzie Piwowarczyk kontrolował i krótkimi uderzeniami obijał Trzcińskiego. Ten jednak zaszedł mu za plecy… Walka trafiła do parteru z atakującym ponownie trójkątem z pleców Piwowarczykiem na dole. Reprezentant Czerowonego Smoka unieruchomił rywala, w końcówce atakując dobrymi łokciami.

Punktacja Lowkin.pl R1:
10-9 Piwowarczyk

Zawodnicy rozpoczęli od wymian stójkowych – obaj zanotowali kilka dobrych uderzeń i kopnięć. Piwowarczyk spróbował gilotyny, wciągając rywala do gardy, ale widząc, że próba ta spełzła na niczym, wrócił na nogi. Tam zdzielił uwieszonego u jego bioder przeciwnika mocnymi łokciami, ustawiając go następnie na siatce w klinczu. Sędzia przeniósł walkę na środek klatki.

Tam Piwowarczyk zdzielił rywala ładnym podbródkiem. Doszło do zwarcia, w którym Damian natychmiast zaszedł rywalowi za plecy na środku klatki, błyskawicznie przekładając rękę pod jego brodą. Nie zdążył wpiąć nóg, podczas gdy Trzciński efektownie nim cisnął, ale… Piwowarczyk, niczym wściekły pitbull, nie puścił ciasno zapiętego uchwytu! Marcin nie miał wyboru – odklepał!



Perspektywiczny 23-latek obronił tym samym nieskazitelny bilans, efektownie debiutując pod sztandarem polskiego giganta.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button