Typy UFCUFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Vegas: Hermansson vs. Pyfer

Analizy najciekawszych walk i typowanie całej gali UFC Fight Night: Hermansson vs. Pyfer, która odbędzie się w Las Vegas.

Dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy 3X ZAKŁAD BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ KAŻDY. Szczegóły – tutaj.

Gala UFC Vegas: Hermansson vs. Pyfer rozpocznie się o godzinie 22:00 czasu polskiego od karty wstępnej w aplikacji UFC Fight Pass. O 23:00 do transmisji dołączy Polsat Sport. Transmisja z karty głównej od 1:00 na Polsat Sport oraz UFC Fight Pass.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

205 lb: Devin Clark (14-8) vs. Marcin Prachnio (16-7)

Kursy bukmacherskie: Devin Clark vs. Marcin Prachnio 1.42 – 2.87


Bartłomiej Stachura: Marcin Prachnio to zawodnik nieprzewidywalny i do pewnego stopnia nieobliczalny – a i nieco chimeryczny. Dobre występy przeplata z fatalnymi.

Starcie z Devinem Clarkiem zapowiada się na klasyczną konfrontację uderzacz vs. grappler, choć… Amerykanin nie jest takim ostatnim lebiegą w stójce. Jest zrywny, dynamiczny, potrafi doskoczyć z mocnym ciosem, potrafi kopnąć na każdym poziomie. Nie lekceważyłbym go więc nawet w stójce, zwłaszcza że będzie miał po swojej stronie zapasy, które rzecz jasna stanowią też cenny atut w szermierce na pięści i kopnięcia.

Na nogach to jednak Marcin powinien być skuteczniejszy. Walczy z obu pozycji, posiada bogaty arsenał kopnięć z obu nóg, jest ruchliwy. Clark nadal reaguje czasami na ciosy jak amator – panicznie odwraca się bokiem. Jedno z kluczowych pytań brzmi zatem: czy Polak zdoła utrzymać walkę na nogach? I tutaj może być problem…

Skuteczność defensywy Marcina przed obaleniami wynosi niezachwycające 54%. Dramatu może nie ma, ale i o żadnym szale mowy być nie może. Polaka czterokrotnie obalali Vitor Petrino – głównie uderzacz! – oraz Phillipe Lins. Nawet Ike Villanueva zdołał położyć go na plecach. Wiadomo, taki Petrino stanowił też duże zagrożenie w stójce, co ułatwiało mu podejścia zapaśnicze, ale jednak w ogóle nie zdziwię się, jeśli Clark zdoła finalizować obalenia.

Na szczęście dla Marcina Devin nie jest typem finishera – ani w stójce, ani w parterze. Jest to po prostu względnie wszechstronny zawodnik o dużej dynamice, atletyczny. Pomimo tego więcej szans na zwycięstwo daję jednak Amerykaninowi. Myślę, że krótkie fragmenty stójkowe mieszając z dłuższymi klinczerskimi oraz obaleniami, zyska uznanie w oczach sędziów punktowych, zwłaszcza że pod kątem kondycyjnym wydaje się lepszy.

Zwycięzca: Devin Clark przez decyzję

185 lb: Ihor Potieria (20-5) vs. Robert Bryczek (17-5)

Kursy bukmacherskie: Ihor Potieria vs. Robert Bryczek 2.52 – 1.53


Bartłomiej Stachura: do szczegółowej analizy walki zapraszam tutaj. Tamże szczegółowe uzasadnienie typu.

Zwycięzca: Robert Bryczek przez (T)KO

145 lb: Dan Ige (17-7) vs. Andre Fili (23-10)

Kursy bukmacherskie: Dan Ige vs. Andre Fili 1.57 – 2.42


Bartłomiej Stachura: nie jest to najłatwiejsza walka do wytypowania. Andre Fili to zaprawiony w bojach weteran, który potrafi odnaleźć się w każdej płaszczyźnie. Będzie miał po swojej stronie sporą przewagę warunków fizycznych – 10 centymetrów wzrostu i 8 centymetrów zasięgu ramion. Co jednak ważne, wziął tę walkę w zastępstwie niespełna dwa tygodnie temu – nie ma zatem za sobą uczciwego obozu przygotowawczego.

Dan Ige będzie natomiast miał przewagę mocy w pięściach i odporności w szczęce. Ruchliwy styl Filiego oraz jego bogaty arsenał uderzeń – kopie chętnie na wszystkich wysokościach – mogą sprawić mu jednak sporo problemów, zwłaszcza że nie sądzę, aby Ige rozdawał tutaj karty w obszarze zapaśniczym. Jeśli ktoś tutaj kogoś przewróci, to raczej Fili Ige, nie odwrotnie.

Dynamika tej walki nie wydaje się szczególnie skomplikowana. Fili będzie kąsał rywala z dystansu, starając się unikać wymian, podczas gdy Ige zrobi, co w jego mocy, aby skrócić dystans i rozpuścić pięści, ewentualnie skontrować jakiś prosty przeciwnika. Prognozuję, że Andre może chwilami wyglądać rewelacyjnie, ale prędzej czy później do gry wejdzie zmęczenie z uwagi na brak obozu przygotowawczego. A wtedy o błąd znacznie łatwiej, zwłaszcza w małym oktagonie, gdzie miejsca na hasanie mniej. Ige jest natomiast solidny kondycyjnie, uderza mocno i ma smykałkę do kontruderzeń.

Zwycięzca: Dan Ige przez (T)KO

185 lb: Jack Hermansson (23-8) vs. Joe Pyfer (12-2)

Kursy bukmacherskie: Jack Hermansson vs. Joe Pyfer 3.15 – 1.36


Bartłomiej Stachura: pojedynek spod znaku zmiany warty. Czy Joe Pyfer jest już gotowy na solidnego rzemieślnika w osobie Jacka Hermanssona?

Amerykanin z pewnością będzie miał po swojej stronie przewagę ogniową – uderza naprawdę bardzo mocno, podczas gdy Jack Hermansson trochę przypomina pod kątem reagowania na ciosy Devina Clarka. Szybko w jego poczynania wdaje się panika. W stójce Szwed może jednak spróbować okopać Pyfera, bo ten gigantem pod kątem defensywy przed lowkingami zdecydowanie nie jest.

Szarpany i chaotyczny chwilami styl walki Jokera w połączeniu z jego mobilnością, gabarytami i zagrożeniem zapaśniczym, jakie wnosi, mogą stanowić wyzwanie dla Pyfera. Niełatwo walczy się z niepoukładanymi rywalami.

Rzecz jednak w tym, że także pod kątem zapaśniczo-parterowym Amerykanin nie powinien Szwedowi ustępować. Owszem, musi uważać na gilotyny, na skrętówki, ale wcale nie spadnie mi szczęka na podłogę, jeśli sam zdoła przewrócić Hermanssona, rozdając karty z góry.

Szwed jest oczywiście piekielnie doświadczony, obity na 5 rundach, ale też na karku ma już 35 lat – jest aż o 8 starszy od Pyfera – a w akcji nie był widziany od grudnia 2022 roku. Trudno wobec tego nie widzieć tutaj Pyfera w roli faworyta – i to nie minimalnego.

Zwycięzca: Joe Pyfer przez (T)KO

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Hermansson - Pyfer
3.15 - 1.36

Pyfer
Ige - Fili
1.57 - 2.42

Ige
Bryczek - Potieria
1.53 - 2.52

Bryczek
Tavares - Rodrigues
2.95 - 1.40

Rodrigues
Johnson - Flowers
1.76 - 2.07

Johnson
Vieira - Petrosyan
1.86 - 1.94

Petrosyan
Giles - Prates
2.95 - 1.40

Prates
Oki - Cuamba
1.56 - 2.44

Oki
Lookboonmee - Brasil
1.36 - 3.15

Lookboonmee
Clark - Prachnio
1.42 - 2.87

Clark
Griffin - Wells
2.21 - 1.67

Wells
Pauga - Guskov
1.80 - 2.02

Pauga
Garcia - Amil
2.58 - 1.51

Amil
Marcos - Aoriqileng
1.35 - 3.20

Marcos
Ostatnia gala7-5
Łącznie2977-1615
Poprawne64,83%

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Hermansson | Submission | Round 3
    Ige | Decision
    Potieria | KO/TKO | Round 1
    Rodrigues | KO/TKO | Round 1
    Johnson | KO/TKO | Round 2
    Petrosyan | KO/TKO | Round 2
    Prates | KO/TKO | Round 2
    Oki | Decision
    Lookboonmee | Decision
    Clark | Decision
    Wells | Decision
    Pauga | Decision
    Amil | Decision
    Marcos | KO/TKO | Round 2

    Ciężko stwierdzić, ale jednak spodziewam się przewagi zapaśniczej po stronie Ige.

    Co ciekawe mam dwa typy inaczej i to te, w których tutaj jest 2/5.

Dodaj komentarz

Back to top button