UFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Kopenhaga: Hermansson vs. Cannonier

Analizy i typowanie wszystkich walk karty głównej gali UFC on ESPN+ 18: Hermansson vs. Cannonier, która odbędzie się w Kopenhadze.

Transmisja z gali UFC Kopenhaga rozpocznie się w sobotę o godzinie 17:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass. Od 20:00 transmisja z karty głównej na kanale Polsat Sport Extra.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

170 lbs: Alex Oliveira (20-7-1) vs. Nicolas Dalby (17-3-1)

Bartłomiej Stachura: Alex Oliveira ostatnimi czasy borykał się ze sporymi problemami osobistymi, ale nie sądzę, aby jakkolwiek odbiły się one na jego dyspozycji – jest doświadczony w temacie. Za to presja ciążąca na nim po dwóch z rzędu porażkach oraz walka na wyjeździe? O, takie a nie inne okoliczności mogą mieć znaczenie.

Z drugiej zaś strony, Nicolas Dalby wraca do UFC i walczy przed własną publicznością. Również ciąży zatem na nim spora presja.

Nie ulega wątpliwości, że Brazylijczyk jest zawodnikiem znacznie groźniejszym w stójce – potrafi skończyć walkę w każdej niemal sekundzie. Uderza piekielnie mocno. Jego defensywa przed uderzeniami nie należy oczywiście do najlepszych – delikatnie rzecz ujmując – ale jego szczęce nie można mimo wszystko wiele zarzucić. Jednocześnie nie sposób wykluczyć, że po licznych wojnach powoli zaczyna zwalniać. To samo można jednak powiedzieć o starszym od niego o cztery lata Duńczyku – ten również swoje w klatkach i oktagonach przeszedł.

Dalby to techniczny uderzacz, który jest aktywny, ma twardy charakter i dobrą kondycję. Jeśli przetrwa pierwszą rundę i wyjdzie z niej bez większych obrażeń, prawdopodobnie zacznie przejmować stery walki w swoje ręce, ale… Brazylijczyk wyglądał w starciu z Mike’iem Perrym bardzo przyzwoicie od strony kondycyjnej. Wcześniej natomiast maltretował Gunnara Nelsona, popełniając jednak w drugiej rundzie okrutny błąd, którym przypłacił porażkę.

Nie skreślam Duńczyka. Jak mówię, być może przetrwa rundę pierwszą, zwyciężając dwie kolejne. Za bardziej prawdopodobny scenariusz uważam jednak ten, w którym Oliveira funduje Dalby’emu pierwszą w karierze porażkę przez nokaut – na przykład w kontrze na jedną z tak lubianych przez rywala kombinacji – lub wygrywa na punkty, wytrzymując kondycyjnie co najmniej dwie odsłony.

Zwycięzca: Alex Oliveira przez decyzję

205 lbs: Michał Oleksiejczuk (14-2) vs. Ovince St. Preux (23-13)

Bartłomiej Stachura: Do szczegółowej technicznej analizy pojedynku zapraszam tutaj.

Zwycięzca: Michał Oleksiejczuk przez (T)KO

205 lbs: Ion Cutelaba (15-4) vs. Khalil Rountree (8-3)

Bartłomiej Stachura: Obaj zawodnicy lubią rozpoczynać walki bardzo ostro, nieszczególnie kalkulując w szermierce na pięści i kopnięcia. W uderzenia wkładają dużo mocy, poszukując nokautu. Tylko kapitalnej jeszcze szczęce Glover Teixeira zawdzięcza zwycięstwo z Ionem Cutelabą przed kilkoma miesiącami – Mołdawianin zdzielił go bowiem kilkoma potężnymi bombami, których Khalil Rountree prawdopodobnie nie przetrwa.

Oczywiście jednak Amerykanin jest znacznie sprawniejszym i szybszym uderzaczem od Brazylijczyka… Ba, ostatnio zaprezentował zupełnie nowy styl walki, przesiąknięty Muay Thai. Był też odrobinę bardziej wyrachowany w swoich poczynaniach, lepiej zarządzając swoimi zasobami kondycyjnymi. To dobry prognostyk.

Z drugiej zaś strony, Eryk Anders nie zawiesił mu wysoko poprzeczki, swoim zwyczajem będąc nieprzyzwoicie wręcz biernym. Ion Cutelaba walczy zupełnie inaczej. Będzie siedział na Rountree od początku walki, a tego Amerykanin nie lubi. Nie wykluczam co prawda, że Rountree znajdzie czas i miejsce na jakąś soczystą kontrę, naruszając, a może nawet ubijając Mołdawianina, ale nie zapominajmy, że Mołdawski Hulk szczękę ma nie od parady.

O ile trudno ocenić, który z nich zachowa więcej paliwa, jeśli walka wejdzie w drugą czy trzecią rundę, to uważam, że presja ze strony Cutelaby okaże się w tym elemencie decydująca – walczący ze wstecznego Rountree pierwszy opadnie z sił. W zanadrzu cały czas rozwijający się Ion ma zresztą też grę zapaśniczą i parterową, do której może się odwołać, jeśli z jakiegoś powodu szermierka na pięści i kopnięcia nie będzie układała się po jego myśli.

Nie skreślam Rountree, ale walczący niemal u siebie Cutelaba najzwyczajniej w świecie go zajedzie.

Zwycięzca: Ion Cutelaba przez decyzję

170 lbs: Gunnar Nelson (17-4-1) vs. Gilbert Burns (16-3)

Bartłomiej Stachura: Wyrównane na papierze starcie. Gilbert Burns powinien mieć przewagę w parterze, choć nie spodziewam się, aby wystarczyła ona do poddania Gunnara Nelsona, który nowicjuszem w walce na chwyty nie jest.

Natomiast w stójce to Islandczyk powinien rozdawać karty. Jego karatecki styl walki, szybkie nogi i jeszcze szybsze ręce sprawią Brazylijczykowi sporo problemów. Burns lubi co prawda tu i ówdzie odpalić srogie lowkingi, nieustannie polując też na jakieś ostre cepy, ale szybkość Islandczyka mocno utrudni mu działanie – szczególnie w pierwszej rundzie.

Kapitalne znaczenie może mieć też fakt, że Durinho wziął ten pojedynek na ledwie dwa tygodnie przed galą i półtora miesiąca po trudnej walce z Alexeyem Kunchenko. Islandczyk sam nie jest może tytanem kondycji, ale mimo wszystko spodziewam się, że po całym obozie przygotowawczym zachowa na ewentualną trzecią rundę więcej paliwa w baku.

Innymi słowy, w pierwszej odsłonie szybkość Islandczyka będzie stanowiła problem dla Brazylijczyka, a w rundzie trzeciej – jego kondycja. Nelson wygra co najmniej dwie z trzech rund, najpewniej w stójce. Będzie skuteczniejszy, ostrzeliwując rywala szybkimi prostymi i unikając coraz bardziej desperackich cepów oraz prób zapaśniczych.

Zwycięzca: Gunnar Nelson przez decyzję

155 lbs: Mark Madsen (8-0) vs. Danilo Belluardo (12-4)

Bartłomiej Stachura: Kursy bukmacherskie są być może w tym przypadku nieco przesadzone, bo Mark Madsen żadnym gigantem MMA nie jest, ale… Jego olimpijskie zapasy – w 2016 roku zdobył srebro w klasyku – powinny z nawiązką zneutralizować przewagę stójkową, którą prawdopodobnie będzie miał po swojej stronie Danilo Belluardo.

Oczywiście na walczącym przed własną publicznością debiutancie ciąży spora presja, ale to będzie pojedynek do pierwszego obalenia – jedno bowiem powinno wystarczy Duńczykowi do wygrania każdej z rund, a prawdopodobnie nawet skończenia walki uderzeniami z góry.

Zwycięzca: Mark Madsen przez (T)KO

185 lbs: Jack Hermansson (20-4) vs. Jared Cannonier (12-4)

Bartłomiej Stachura: Jared Cannonier niewątpliwie będzie groźniejszy w stójce – to dobry kontruderzacz, który jest sprawny w obszarze bokserskim, dysponując też piekielnie mocnymi lowkingami na wysokości łydki.

Nawet nie drgnie mi brew, jeśli Amerykanin znajdzie drogę do szczęki chwilami chaotycznego i niewyróżniającego się defensywą przed uderzeniami Jacka Hermanssona lub też okrutnie okopie jego nogi, zmuszając Szweda do desperackich obaleń, która okażą się początkiem jego końca.

Trzeba też oddać Cannonierowi, że nie jest łatwo go przewrócić, o utrzymaniu na dole nie wspominając.

Rzecz jednak w tym, że Hermansson nieźle korzysta z ciosów prostych, pozostając bardzo aktywnym i ruchliwym. To może mocno utrudnić Amerykaninowi ustawienie celownika.

Niewątpliwie jednak Joker będzie szukał obaleń – w parterze z góry powinien bowiem mieć największą przewagę. Szwed dobrze kontroluje rywali, dysponując też morderczym ground and pound. Jednocześnie cały czas poluje na poddania. Jak wspominałem, Jared potrafi umiejętnie wracać na nogi, ale… Właśnie wtedy będzie groziło mu ogromne niebezpieczeństwo – nie zdziwię się, jeśli Hermansson złapie go w jakieś duszenie, najpewniej gilotynę.

I takiego wyniku się spodziewam, zaznaczając jednak, że w najmniejszym stopniu nie zdziwi mnie, jeśli Cannonier wygra przez nokaut lub decyzją – od strony kondycyjnej zawsze prezentował się bardzo dobrze.

Zwycięzca: Jack Hermansson przez poddanie

[yop_poll id=39]

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Hermansson - Cannonier
1.33 - 3.05

Hermansson
Madsen - Belluardo
1.12 - 5.45

Madsen
Nelson - Burns
1.90 - 1.83

Nelson
Cutelaba - Rountree
1.95 - 1.76

Cutelaba
Oleksiejczuk - OSP
1.37 - 2.90

Oleksiejczuk
Oliveira - Dalby
1.66 - 2.10

Oliveira
Amedovski - Phillips
1.74 - 2.00

Phillips
Muradov - Di Chirico
1.62 - 2.15

Muradov
Naurdiev - Bahadurzada
1.42 - 2.65

Naurdiev
Chikadze - Davis
2.25 - 1.57

Davis
Chiasson - Lansberg
1.22 - 3.90

Chiasson
Diakiese - Vannata
1.57 - 2.25

Diakiese
Hernandez - Shore
2.30 - 1.55

Shore
Ostatnia gala6-4
Łącznie1587-893
Poprawne63,99 %

*****

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. 1. Jack Shore przez (T)KO
    2. Marc Diakiese przez decyzję
    3. Macy Chiasson przez (T)KO
    4. Brandon Davis przez decyzję
    5. Siyar Bahadurzada przez decyzję
    6. Makhmud Muradov przez decyzję
    7. Alen Amedovski przez (T)KO
    8. Nicolas Dalby przez decyzję
    9. Michał Oleksiejczuk przez (T)KO
    10. Ion Cutelaba przez decyzję
    11. Gilbert Burns przez decyzję
    12. Mark O. Madsen przez decyzję
    13. Jack Hermansson przez poddanie

    Gale europejskie zawsze słabo typuję (poza UFC Praga), więc tym razem nie warto się sugerować moimi przewidywaniami.

Dodaj komentarz

Back to top button