Typy UFCUFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Charlotte: Rozenstruik vs. Almeida

Analizy najciekawszych walk i typowanie całej gali UFC on ABC 4: Rozenstruik vs. Almeida, która odbędzie się w Charlotte.

Dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy 3X ZAKŁAD BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ. Szczegóły – tutaj.




Gala UFC on ABC 4: Rozenstruik vs. Almeida rozpocznie się o godzinie 18:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass oraz na eFortuna.pl. Transmisja z karty głównej od 21:00 na Polsat Sport Extra, UFC Fight Pass oraz eFortuna.pl.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

170 lb: Tim Means (32-14-1) vs. Alex Morono (22-8)

Kursy bukmacherskie: Tim Means vs. Alex Morono 2.77 – 1.40


Bartłomiej Stachura: Tim Means ma gabaryty, ma doświadczenie, ma śliczne proste, ma srogie łokcie i kolana, a i potrafi zaskoczyć w parterze. Ma też jednak na karku prawie 40 lat. Jego szczęka jest już wysłużona, wola walki nie tak duża jak onegdaj.




Alex Morono we wziętej w zastępstwie walce z Santiago Ponzinibbio prezentował się naprawdę dobrze – pomimo iż przegrał przez nokaut. Jest ruchliwy, w swoich poczynaniach niełatwy do rozpracowania. Ma smykałkę do kontruderzeń, ale też ma solidną szczękę oraz niezłą kondycję. Znajdzie sposób, żeby ukazać oczom Meansa drogę wyjścia – i Means z niej skorzysta.

Zwycięzca: Alex Morono przez poddanie

205 lb: Carlos Ulberg (7-1) vs. Ihor Potieria (19-3)

Kursy bukmacherskie: Carlos Ulberg vs. Ihor Potieria 1.22 – 3.91


Bartłomiej Stachura: przyznam szczerze, że podoba mi się rozwój Carlosa Ulberga. Świetne warunki fizyczne, świetna technika stójkowa, cierpliwość i wyrachowanie. Rozkręca się z każdym pojedynkiem, a w jego poczynaniach widać coraz większe zaufanie do swoich umiejętności. Przypomina odrobinę swojego klubowego partnera Israela Adesanyę. Ciosy proste, srogie lowy, kontruderzenia.

Pomimo iż imponujący bilans Ihora Potierii jest nafaszerowany słabeuszami, to takim ostatnim lebiegą Ukrainiec nie jest. Potrafi postawić się w stójce. Czasami jego defensywa tamże woła o pomstę do nieba – odwraca się bowiem, ustawia na ogrodzeniu – ale oddać mu jednak trzeba, że przyjąć potrafi, a i serca do walki mu mimo wszystko nie brakuje.




Nie sądzę jednak, aby Ukrainiec posiadał narzędzia zapaśnicze, aby przenieść tę walkę do parteru – w stójce natomiast trudno nie faworyzować dysponującego lepszymi warunkami fizycznymi, lepszą techniką, lepszą obroną i prawdopodobnie też szybszego Carlosa Ulberga. Ihor Potieria musi zmienić szermierkę na pięści i kopnięcia w szaloną wojnę, bijatykę, w której technika zejdzie na drugi plan. Nie zdoła jednak tego zrobić, bo Nowozelandczyk świetnie kontroluje dystans. Rozstrzela Ukraińca z dystansu, kończąc go w drugiej rundzie.

Zwycięzca: Carlos Ulberg przez (T)KO

170 lb: Daniel Rodriguez (17-3) vs. Ian Machado Garry (11-0)

Kursy bukmacherskie: Daniel Rodriguez vs. Ian Machado Garry 3.40 – 1.28


Bartłomiej Stachura: ciekawie zapowiadające się starcie i dobry sprawdzian dla niepokonanego Iana Machado Garry’ego. Daniel Rodriguez walczy z odwrotnego ustawienia, ma smykałkę szczególnie do wymian bokserskich, potrafi świetnie skontrować, utrzymuje wysoką aktywność, posiada niezłą kondycją i dobrą szczękę. Zdecydowanie góruje też nad Irlandczykiem pod kątem doświadczenia.

Rzecz jednak w tym, że Amerykanin ma już na karku 36 lat, będąc starszym od Garry’ego o 11 aż wiosen. Lepszy już nie będzie, podczas gdy Irlandczyk cały czas dynamicznie się rozwija. Spodziewam się, że Garry będzie tutaj zdecydowanie szybszy, a jak wiemy, speed kills. Nie wykluczam co prawda scenariusza, w którym Amerykanin karci młodziana jakąś kontrą, szczególnie że Irlandczyka czasami ponosi jeszcze w oktagonie młodzieńcza fantazja.

Uważam natomiast, że jeśli tylko odrobinę okiełznie swoje mordercze żądze – a aż tak dużo ich wcale nie ma – to Garry będzie w stanie doskakiwać do Rodrigueza z pojedynczymi ciosami lub kopnięciami, ewentualnie krótkimi – dłuższe narażą go na kontry – kombinacjami, unikając kontruderzeń. Jako że skończenia się tu nie spodziewam, to w sukurs Irlandczykowi przyjdzie też dobra kondycja.

Zwycięzca: Ian Machado Garry przez decyzję

205 lb: Anthony Smith (36-17) vs. Johnny Walker (20-7)

Kursy bukmacherskie: Anthony Smith vs. Johnny Walker 1.90 – 1.90


Bartłomiej Stachura: Johnny Walker posiada niebywałą dynamikę, fantastyczne warunki fizyczne i pewnego rodzaju nieprzewidywalność, która wespół z mocą, jaką posiada w pięściach i kopnięciach czyni z niego zawodnika mogącego skończyć pojedynek w dowolnym momencie. Rzecz jednak w tym, że posiada coś jeszcze – lichą szczękę.

Ostatnimi czasy Brazylijczyk nieco okiełznał swoją szaloną i niepoukładaną niegdyś grę – stał się z jednej strony odpowiedzialniejszy w defensywie, nie narażając się już tak bardzo na kontry, a z drugiej nie tak groźny i nieobliczalny.



Anthony Smith jest natomiast zaprawionym w bojach weteranem z ogromnym przebiegiem – pomimo tego jego szczęka trzyma się nadal nieźle. Na papierze może być sprawniejszy w każdej płaszczyźnie, ale – ale! – kto wie, czy dynamika, siła i ogólnie atuty fizyczne Walkera nie zniwelują przewagi technicznej Amerykanina – i to z nawiązką. Absolutnie by mnie to nie zdziwiło.

Nie jest łatwo wskazać tutaj faworyta, co zresztą widać po kursach bukmacherskich. Uważam natomiast, że Walker ponownie spróbuje toczyć metodyczny kickbokserski bój. Smith będzie zatem prawdopodobnie aktywniejszy, ale Brazylijczyk może mieć tzw. momenty. Jak wspomniałem, jest w stanie skończyć każdego w dowolnym momencie, choć z uwagi na deficyty odporności dokładnie to samo każdy może zrobić z nim. Bez najmniejszego przekonania stawiam na młodszego i cały czas pracującego nad sobą, a także w pełni skupionego na swojej karierze Walkera – dynamika i siła pokona technikę i doświadczenie.

Zwycięzca: Johnny Walker przez decyzję

265 lb: Jairzinho Rozenstruik (13-4) vs. Jailton Almeida (18-2)

Kursy bukmacherskie: Jairzinho Rozenstruik vs. Jailton Almeida 5.05 – 1.17


Bartłomiej Stachura: klasyczna konfrontacja uderzacza z grapplerem. Jairzinho Rozenstruik zrobi, co w jego mocy, aby utrzymać walkę na nogach, podczas gdy Jailton Almeida spróbuje jak najszybciej przenieść ją do parteru, do minimum ograniczając wymiany stójkowe.

Defensywa zapaśnicza Surinamczyka do elitarnych nie należy. Przewracali go znacznie słabsi zapaśnicy aniżeli Jailton Almeida. Rzecz natomiast w tym, że Bigi Boi pod kątem defensywy parterowej takim kompletnym lebiegą nie jest. Nie panikuje z pleców, cierpliwie szuka okazji do zerwania się na nogi. I pomimo iż czyni to raczej siłowo aniżeli technicznie, swój cel osiąga, wracając na górę. Czy zatem dysponując przewagą aż 15 kilogramów masy, będzie w stanie zrzucać z siebie Brazylijczyka?




Otóż, ostatnia walka Jailtona Almeidy z Shamilem Abdurakhimovem stanowi jednak pewnego rodzaju czerwoną flagę. Wojujący lata temu w wadze półśredniej – tak! – reprezentant Kraju Kawy w ogólnym rozrachunku zdominował oczywiście Dagestańczyka w parterze, ale było w tej walce kilka momentów, w których nie był w stanie go ustabilizować pomimo dogodnej pozycji. Shamil był po prostu o wiele silniejszy! Czy zatem rzeczywiście Rozenstruik będzie miał swoje okazje w parterze, aby wrócić na nogi? Niewykluczone.

Z drugiej jednak strony, mimo wszystko grappling Abdurakhimova – nie elitarny ale jednak – stoi o poziom wyżej aniżeli grappling Rozenstruika. Brazylijczyk jest natomiast z góry bardzo cierpliwy i metodyczny – nie spieszy się z przechodzeniem pozycji, szukaniem uderzeń czy poddań, dopóki nie ma pewności, że ustabilizował w pełni rywala. Techniką parterową zniweluje przewagi siły i masy Bigi Boia.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Nie znaczy to jednak, że całkowicie tutaj skreślam Surinamczyka. Nic z tych rzeczy. To kowadłoręki kontruderzacz. Dotknie szczęki Almeidy i może być po wszystkim. Idę o zakład, że mocno szlifował podbródki i kontrujące kolana. Kto wie, czy szukający w każdej niemal walce od razu sprowadzenia Almeida na jedno z takich uderzeń się nie nadzieje. Zresztą jeśli Rozenstruik jednak wybroni pierwszą próbę zapaśniczą ze strony Almeidy, może mocno namieszać Brazylijczykowi w głowie.

Mając jednak na uwadze, że Rozenstruik cofa się często w linii na ogrodzenie, Almeida prędzej czy później położy go na plecach. A tam…

Zwycięzca: Jailton Almeida przez (T)KO

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Rozenstruik - Almeida
5.05 - 1.17

Almeida
Smith - Walker
1.90 - 1.90

Walker
Ulberg - Potieria
1.22 - 3.91

Ulberg
Rodriguez -Garry
3.40 - 1.28

Garry
Means - Morono
2.77 - 1.40

Morono
Brown - McGee
2.66 - 1.43

McGee
Williams - Sherman
1.20 - 4.13

Williams
Stamann - de Andrade
1.65 - 2.13

Stamann
Kim - Bohm
1.43 - 2.66

Kim
Green - Battle
1.75 - 1.98

Green
Clark - Lisboa
1.86 - 1.86

Clark
Ostatnia gala7-5
Łącznie2733-1498
Poprawne64,59 %

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button