Fedor EmelianenkoKSWPolskie MMA

Tomasz Narkun gotowy na Fedora Emelianenko

Mistrz kategorii półciężkiej KSW Tomasz Narkun chętnie skrzyżowałby rękawice z legendarnym Fedorem Emelianenko.

Przebieg i wynik wczorajszej walki legendarnego Fedora Emelianenko z Fabio Maldonado na gali Fight Nights 50 odbił się szerokim echem nie tylko wśród fanów i dziennikarzy, ale także wśród zawodników. Do mistrza KSW Karola Bedorfa, który od dawna wyrażał gotowość do pójścia w tany z Rosjaninem, dołączył zasiadający na tronie kategorii półciężkiej największej polskiej organizacji Tomasz Narkun. Żyrafa napisał na Twitterze krótką wiadomość.

Po zdobyciu pasa mistrzowskiego w starciu z Goranem Reljicem i jego udanej obronie w konfrontacji z Cassio Jacare de Oliveirą Narkun nie ma jeszcze zaplanowanej kolejnej walki. Najprawdopodobniej reprezentant Berserkerów powróci do klatki w październiku na szczecińskiej gali KSW 36.

Emelianenko natomiast jest obecnie wolnym agentem i chętnie wysłucha propozycji od organizacji z całego świata. Kontrowersyjnym zwycięstwem z Maldonado nie poprawił jednak swojej pozycji negocjacyjnej w rozmowach z najmocniejszym oferentem – UFC.

Nie wiadomo jednak, czy KSW będzie w ogóle zainteresowane usługami Rosjanina. Kilka tygodni temu Maciej Kawulski w kontekście ewentualnego starcia Emelianenki z Bedorfem stwierdził bowiem przekornie, że najpierw Fedor musi odnieść dobre zwycięstwo, aby temat jego występu w Polsce miał jakikolwiek sens.

Dobrze byłoby, żeby teraz wygrał z kimś, kto ma jakieś większe osiągnięcia i może stawić realnie poważniejszy opór. I wtedy będziemy wiedzieli w ogóle, czy on jest na fali zwycięskiej i czy takie zestawienie ma sens.

Wydaje się wątpliwe, by był pod wrażeniem występu Ostatniego Cesarza z Fabio Maldonado. A i sakwa polskiej organizacji może nie być odpowiednio głęboka – jak wieść gminna niesie, za pojedynek z Brazylijczykiem Rosjanin zainkasował około $2 milionów.

Powiązane artykuły

Back to top button