KSWPolskie MMAUFC

„To też pokazuje, że może to UFC nie jest takie super idealne, nie?” – Lewandowski o debiucie Gamrota w UFC

Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski wypowiedział się na temat dyskusyjnej porażki Matusza Gamrota w debiucie w UFC.

W 2019 roku relacje pomiędzy podwójnym mistrzem Mateuszem Gamrotem i organizacją KSW były dalekie od idealnych. Kudowianin przekonywał bowiem, że jego kontrakt z polskim gigantem dobiegł końca i wypełnił wszelkie względem firmy zobowiązania, podczas gdy szefowie KSW nie mieli wątpliwości, że jego umowa nadal obowiązuje.

Konflikt był mocno zarysowany w mediach, gdzie obie strony przedstawiały swoje racje – nie zawsze w najbardziej wyrafinowany sposób. Szerokim echem na polskiej scenie odbiła się chociażby wypowiedź współwłaściciela KSW Martina Lewandowskiego, który w rozmowie z portalem MMA.pl we wrześniu ubiegłego roku, określił Gamera mianem „nielojalnego dupka”.

Jednak w 2020 roku obie strony doszły do porozumienia, w ramach którego Mateusz Gamrot po dwóch kolejnych walkach dla KSW – pokonał Normana Parke’a i Mariana Ziółkowskiego – otrzymał zielone światło na transfer do UFC.




Swojego debiutu pod banderą amerykańskiego giganta kudowianin szczególnie miło wspominał jednak nie będzie. Otrzymał co prawda $50-tysięczny bonus za Walkę Wieczoru, ale doznał pierwszej zawodowej porażki, po niezwykle bliskim starciu przegrywając niejednogłośną decyzją z Guramem Kutateladze.

I o ten właśnie pojedynek Martina Lewandowskiego w najnowszym wywiadzie zapytał Jarosław Światek z MyMMA.pl.

– Nie widziałem, powiem ci szczerze – przyznał Martin. – Wiem, że przegrał. Wiem, że przegrał, pomimo iż były głosy, że wygrał na punkty, ale nie widziałem tej walki niestety.



– Nie tam z jakiejś niechęci, tylko jakiś taki czas był i później już tylko skróty widziałem i komentarze czytałem, więc ciężko mi się odnieść. Ale to też pokazuje, że to UFC może nie jest takie super idealne. Nie?

– Zawsze jak takie coś się w KSW wydarzy, to jest „skandal, oszukali”! A tu proszę. I co najlepsze, Gamer też nie czuł tego tak. Nie widziałem, żeby on tam protestował, czy się unosił jakoś.

Do oktagonu kudowianin chciałby powrócić na początku przyszłego roku – w lutym lub marcu. Póki co nie wiadomo natomiast, kto będzie jego rywalem.

Cały wywiad poniżej:




Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

Dodaj komentarz

Back to top button