KSWPolskie MMA

„To nie jest drobna różnica” – Salahdine Parnasse wyjaśnił, dlaczego nie doszło do walki z Mateuszem Gamrotem

Tymczasowy mistrz wagi piórkowej KSW Salahdine Parnasse opowiedział o niedoszłej walce z podwójnym mistrzem Mateuszem Gamrotem.

Kilka miesięcy temu głównym tematem na nadwiślańskiej scenie MMA była konfrontacja pogodzonego z KSW podwójnego mistrza Mateusza Gamrota z dzierżącym tymczasowy pas wagi piórkowej francuskim młodzianem Salahdinem Parnasse.

Obaj zawodnicy wyrażali pełną gotowość na skrzyżowanie rękawice w klatce polskiego giganta, ale obaj na innych warunkach. Polak był gotów zejść nie niżej niż do 69 kilogramów, podczas gdy Francuz o żadnych umownych limitach wagowych – czy też kategorii lekkiej, na walkę w której Gamer był również otwarty – słyszeć nie chciał, stanowczo opowiadając się za 65,8 kg.

W najnowszej odsłonie programu Oktagon Live menadżer polskiego zawodnika Paweł Kowalik stwierdził, że rozmowy z KSW w temacie potencjalnej walki kudowianina z Parnassem przebiegały opornie. Nie było determinacji ze strony organizacji, aby znaleźć porozumienie, a Francuz okopał się na swojej pozycji i ani myślał ustąpić nawet o krok.

Jak natomiast wygląda obecnie sytuacja z perspektywy szlifującego formę w UFC w Dusseldorfie Salahdine’a Parnasse? O to zapytano go właśnie w najnowszej odsłonie Oktagon Live.

– Chcę walczyć o pas kategorii piórkowej – powiedział Francuz. – To logiczne. Mateusz chciał się bić w kategorii lekkiej. To nie jest tylko drobna różnica, a Mateusz jest wymagającym przeciwnikiem. Nie mogłem się zgodzić.

– Moja dywizja to dywizja piórkowa. Dodatkowo, Mateusz nie bronił ostatnio pasów w dwóch dywizjach, a to nie jest normalna sytuacja. Działajmy zgodnie z kategoriami.

Również goszczący w programie Mateusz Gamrot zapewnił natomiast, że nadal jest otwarty na pojedynek z Francuzem, ale powtórzył, że z uwagi na szacunek do swojego zdrowia nie zamierza schodzić niżej niż 69 kilogramów.

Podkreślił, że nie żywi żadnych negatywnych uczuć względem Salahdine’a Parnasse, przyznając nawet, że uważa go za utalentowanego zawodnika i chętnie ogląda jego walki.

– Nie mam żadnych tajemnic i nie mam nic do dodania – kontynuował Parnasse. – W kategorii piórkowej czuję się świetnie, czuję się przygotowany, czuję się lekki. Tutaj mogę bić się z każdym na świecie. Limity wyższe to zupełnie inna historia. To nie jest moje środowisko. W kategorii piórkowej jestem gotowy na każde wyzwanie każdego dnia.

Salahdine powiedział, że jest w ciągłym kontakcie z KSW i pozostaje w gotowości, czekając na sygnał do walki. Wie, że musi trzymać formę. Przyznał jednak, że z uwagi na ogólnoświatowy paraliż nie spodziewa się szybkiego powrotu do klatki.

Nie pozostawił natomiast żadnych wątpliwości w temacie rzekomego lęku przed konfrontacją z Gamerem.

– Ja się go boję? Nie boję się nikogo. Mam 22 lata i uprawiam sport od 11 roku życia. Jestem wojownikiem, mam walkę we krwi. Uwielbiam się bić – z każdym. Nie boję się nikogo.

Poniżej całe nagranie:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

„Mam ochotę, aby rozdziewiczyć kogoś z Polski” – Jon Jones chce Jana Błachowicza

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button