KSWPolskie MMA

„To nerwica, która łapie mnie co jakiś czas” – Mamed Khalidov szczegółowo o zawieszeniu rękawic na kołku

Mamed Khalidov opowiedział o medycznych powodach podjęcia decyzji o przejściu na emeryturę po gali KSW 46.

Ogłosiwszy w sobotę po przegranym rewanżu z Tomaszem Narkunem podczas gali KSW 46 w Gliwicach sportową emeryturę, Mamed Khalidov w wywiadach wspominał, że głównym powodem takiej decyzji są jego problemy z głową – choć nie wdawał się w szczegóły. O tych opowiedział jednak w rozmowie z portalem NaTemat.pl.

Zadecydowałem o tym w trakcie samej walki, kiedy zrozumiałem, że znowu mam problem. Kibice zastanawiają się, dlaczego odszedłem – mam problem zdrowotny, który powraca. To nerwica, która co jakiś czas mnie „łapie”.

– powiedział Khalidov.

Wychodziłem do walki we wspaniałej formie. Masę ciężkiej pracy włożyli trenerzy, klub i ja. Byłem zmotywowany i przygotowany fizycznie jak nigdy, a dwie godziny przed wejściem do klatki łapie mnie nerwica znowu. I przeżywam dramat. Nie jestem w stanie wyjść do walki, ale muszę, bo jest gala i czekają kibice. I wtedy walczę nie tylko z przeciwnikiem, ale i samym sobą.

Kiedy na koniec pojedynku podnieśli rękę przeciwnika, pomyślałem sobie „stop”, ja już nie chcę walczyć.

38-letni zawodnik przekonuje też, że nie są to dla niego nowe problemy. Zmaga się z nimi od dłuższego czasu.

To nie ma sensu, bo to jest loteria. Ja mogę nawet w kolejności powiedzieć, kiedy mnie łapała choroba.

– powiedział.

Z Azizem Karaoglu wygrałem, ale miałem kiepską walkę, bo w ogóle nie wiedziałem gdzie jestem. Kolejna walka była super, bo już się dobrze czułem.

Z Borysem Mańkowskim walczyłem na 50 proc., bo znowu mnie złapało, ale musiałem doprowadzić do zwycięstwa. W pierwszej walce z Tomaszem Narkunem czułem się znakomicie, dwie rundy wygrywałem, ale znowu mnie złapało. O drugiej walce już mówiłem.

To loteria i ryzyko – nie tylko dla mnie, bo przecież nie jestem sam w tym wszystkim. Wychodzę w stu procentach sprawności fizycznej, ale co z tego skoro głowa przestaje działać.

Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski nie ukrywa, że liczy na to, iż Mamed Khalidov jeszcze zmieni decyzję. Chciałby zorganizować dla Czeczena specjalną pożegnalną galę.

Osoba, która tego nie miała albo nigdy o tym nie słyszała, nie zrozumie tego. Problem polega na tym, że totalnie cię odcina. Jesteś nieobecny. Kiedy cię złapie, to może cię trzymać pół dnia, dzień i przechodzi. To stan, w którym twój mózg nie współpracuje z ciałem. Nie wiesz gdzie jesteś.

– kontynuował Khalidov.

Kiedy pierwszy raz mi się to przytrafiło, to nie umiałem się zebrać, z kolejnym razem już wiedziałem, jak sobie z tym radzić. Wyjdę do walki i zawalczę, choćby byle jak. Jednak wolę nie być w najlepszej formie fizycznej, ale żeby mój mózg pracował idealnie. Wtedy bawię się, czuję dystans, mam timing, widzę przeciwnika, nie mam zawrotów głowy. Kiedy jest inaczej i masz bałagan w głowie, to nie odbędziesz dobrej walki.

*****

Analizy UFC 231 – Valentina Shevchenko vs. Joanna Jędrzejczyk

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

  1. Niestety, ale nerwica lekowa to cholernie ciężka przewlekłość. Osobiście znam to od strony fobii społecznej. Ciężko to wytłumaczyć osobie, która nigdy sie z tym nie zmagała. Leczenie tego to wizyty u psychiatry, psychoterapia i leki.

Dodaj komentarz

Back to top button