UFC

Szybki jak błyskawica Michael Page rozbił Kevina Hollanda na UFC 299!

Michael Page rozpoczął przygodę z UFC od zwycięstwa z Kevinem Hollandem podczas gali UFC 299 w Miami.

Debiutujący pod egidą amerykańskiego giganta Michael Page (22-2) pewnie pokonał podczas gali UFC 299 w Miami tytanoszczękiego Kevina Hollanda (25-11).

Page rozpoczął w swoim stylu. Boczne ustawienie, ręce na wysokości ud. Trafił srogim lowkingiem. Z czasem Holland odpowiedział jabem. Kapitalny prawy krzyżowy Brytyjczyka! Odczuł to mocno Amerykanin. Page nie ruszył jednak na niego, zamiast tego ostentacyjnie celebrując celny cios.

Holland doszedł do siebie i ruszył ostro na rywala. Ten hasał do boków, ale w końcu Amerykanin dopadł go w klinczu. Brytyjczyk z czasem zerwał jednak uchwyt i walka wróciła na środek oktagonu. Fantastyczny łokieć autorstwa Page’a po kiwce. Poprawił kolejnym na rozerwanie klinczu. Holland wyraźnie ustępował Page’owi pod kątem szybkościowym. Mocny prawy sierp wylądował na głowie Hollanda. Chwilę potem Page poprawił kolejnym. Holland ściął go z nóg lowkingiem, ale przyjął znów mocny prawy. Walka trafiła na kilkadziesiąt sekund do klinczu, gdzie Brytyjczyk wciskał rywala w ogrodzenie.

Po rozerwaniu Page nadal hasał do boków, podczas gdy Holland wściekle nacierał, szukając bomb. W ostatnich sekundach Brytyjczyk popisał się fantastycznym łokciem zza pleców, ale Holland ustał uderzenie.

Amerykanin wszedł w drugą rundę od dobrego prawego, wpadając następnie w klincz. Tam nie był jednak w stanie nic zdziałać i Page z czasem wydostał się. Walka trafiła na środek oktagonu.

Tam MVP pokusił się o latającą obrotówkę, ale został wytrącony z równowagi – i w końcu Holland zdołał przenieść walkę do parteru. Był bliski zapięcia duszenia zza pleców, ale Page wybronił się. Z góry Holland zrzucił jednak kilka srogich łokci. Na niespełna dwie minuty przed końcem rundy Brytyjczyk zdołał zerwać się na nogi, gdzie potraktował rywala mocnym prawym. Holland znów spróbował obalenia z klinczu, ale Michael dobrze się wybronił.

Potężny kontrujący prawy w wykonaniu Page’a. I jeszcze jeden! Zachwiał się Holland okrutnie! Odczuł to bardzo mocno. Wrócił jednak do gry. W stójce trafiał lowkingami, ale inkasował bomby.


PEŁNE WYNIKI UFC 299: O’MALLEY VS. VERA 2


Fantastyczny początek rundy trzeciej w wykonaniu Page’a, który potraktował Hollanda potężnym prawym, od razu go następnie wycinając. Pozwolił Amerykaninowi wrócić na nogi.

Tam Holland ruszył do ataków, z klinczu pracując nad obaleniem. Page kapitalnie się wybronił, a następnie w dystansie grzmotnął Hollanda potężnym prawym, znów go wycinając. Wyraźnie nabierał wiatru w żagle. Srogi middlekick autorstwa Page’a. Łokieć zza pleców! Wycinka! Upokarza Hollanda!

Amerykanin spróbował kolejnego obalenia z klinczu, ale nie był w stanie przenieść walki do parteru. W dystansie Page ponownie kropnął rywala w głowę, tym razem lewym prostym z odwrotnego ustawienia. Holland poszedł po obalenie – bez powodzenia. Wracamy w dystans.

Holland nie był jednak w stanie dosięgnąć szybkiego jak błyskawica rywala. Desperacko poszukiwał klinczu, choć z tej pozycji nic w stanie wyczarować nie był.

Sędziowie wskazali jednogłośnie na Michaela Page’a w stosunku 3 x 29-28.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

  1. Niesamowite z jaką łatwością Page sponiewierał, wręcz ośmieszył Hollanda.
    Te prawe bezpośrednie, bite z 2metrów, te wycinki… niesamowite!
    Niby było wiadomo czego się spodziewać, ale by z zaprawionego w bojach Hollanda zrobić „spanikowanego zapaśnika”… niesamowite.

Dodaj komentarz

Back to top button