UFC

Stipe Miocic: „Nie pamiętam klepania, pamiętam ubicie Overeema do nieprzytomności”

Mistrz kategorii ciężkiej Stipe Miocic opowiada o zwycięstwie z Alistairem Overeemem, przekonując, że nie klepał i ujawniając plany na najbliższą przyszłość.

Stipe Miocic w walce wieczoru gali UFC 203 ubił w pierwszej rundzie Alistaira Overeema, przed własną publicznością broniąc pasa mistrzowskiego kategorii ciężkiej.

Holender sprawił jednak Amerykaninowi problemy, na początku soczystym krosem posyłając go na deski. Następnie rzucił się na mistrza, próbując zapinać gilotynę, ale ostatecznie Miocic wykaraskał się z problemów, kilka minut później mając już Overeema nieprzytomnego na deskach.

Zaraz po walce pokonany pretendent ku zaskoczeniu wszystkich fanów stwierdził, że Miocic odklepał wspomnianą gilotynę, czego nie zauważył sędzia – powtórki telewizyjne nie potwierdziły jednak jego wersji.

Nie wiem, jak miałem odklepać, gdy miałem obie ręce na jego rękach.

– zaprzeczył na konferencji prasowej po gali Miocic, odnosząc się do tamtej sytuacji.

W tym momencie (Overeem) nie czuje się najlepiej. Szczerze mówiąc, duszenie było marne, było okropne. Uderzał o wiele mocniej, niż sądziłem, kopał o wiele mocniej, niż sądziłem. To był mój błąd. Wiedziałem, że będzie tak atakował, bo przygotowałem się na takie sytuacje. Posadził mnie na tyłku, ale czułem się dobrze.

Gdy złapał mnie w duszenie, czułem się dobrze. Kontynuowałem skręcanie się do mojej prawej, co mu się nie podobało. Dał mi okazję, gdy upadł na deski, a gdy byłem na nim, gra była już skończona.

Amerykański zawodnik przyznał, że zarzuty ze strony Overeema o klepanie usłyszał już po wyjściu z oktagonu.

Nie klepałem. Byłem z tyłu, podpisując czek i tego typu rzeczy, gdy usłyszałem buczenie. Zapytałem, dlaczego buczą, bo wiedziałem, że udziela teraz wywiadu – i powiedzieli mi, że stwierdził, że klepałem.

Nie przypominam sobie klepania. Pamiętam tylko, jak raz za razem uderzałem go w twarz, aż stracił przytomność.

Dla 34-letniego zawodnika była to już trzecia walka w tym roku, a jednocześnie czwarte z rzędu zwycięstwo przez nokaut. Nie ukrywał po gali, że ciężko przygotowywał się do pierwszej obrony pasa i chciałby teraz odpocząć.

Słuchajcie, gdy będą chcieli, żebym walczył, będę walczył.

– powiedział Miocic.

Ale potrzebuję trochę czasu dla siebie. Wszyscy inni dostają rok czy półtora. Ja chcę tylko kilku miesięcy. Nie brałem w ogóle wolnego – i w porządku. Mam gdzieś, kogo przede mną teraz postawią – będę mistrzem przez długi czas.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button