UFC

Robbie Lawler: „Jeśli GSP nie chce walczyć, niech się zamknie”

Robbie Lawler opowiada o swojej aktualnej sytuacji oraz potencjalnej – niedoszłej – walki z Georgesem Saint-Pierrem.

Ostatnio po raz drugi w karierze padł na deski znokautowany, wcześniej tocząc dwie krwawe wojny. Gdy zatem Robbie Lawler wycofał się z planowanego na nowojorską galę UFC 205 pojedynki z Donaldem Cerrone, fani i eksperci więksi oraz mniejsi podeszli do tego ze zrozumieniem, powodów decyzji byłego mistrza o odroczeniu powrotu upatrując w wyniszczających pojedynkach, które musiały nadszarpnąć jego zdrowie.

Myślę, że wszyscy przypuszczają, że to moje zdrowie jest problemem, ale nie takie są fakty.

– powiedział Lawler w rozmowie z ESPN.com.

To jeden z takich momentów, gdy chciałem dać krok w tył, żeby zdać sobie sprawę, czego naprawdę chcę i dlaczego tego chcę. Całe życie wychodziłem tam i dawałem z siebie wszystko, więc teraz potrzebowałem dać krok wstecz, odprężyć się, nie spieszyć się nigdzie – mieć pewność, że wszystkie elementy są na właściwym miejscu.

Jeszcze zanim zestawiono ostatecznie przegrany przez Lawlera pojedynek z Tyronem Woodley’em, nazwisko Ruthlessa pojawiało się wielokrotnie w kontekście walki z szykującym się do powrotu Georgesem Saint-Pierrem. Nic z tego jednak nie wyszło, choć Kanadyjczyk w poniedziałkowym wywiadzie w The MMA Hour przyznał, że w ostatnim dniu deadline’u, jaki dał UFC na zorganizowanie mu walki, otrzymał zapytanie, czy byłby zainteresowany konfrontacją z Lawlerem właśnie.

Nie miałem żadnych wiadomości aż do czasu ostatniego dnia deadline’u, późno w nocy – wierzcie lub nie. Otrzymaliśmy pismo, po którym spodziewaliśmy się, że jest tam zestawiona walka dla mnie, ale wysłali pismo, w którym pytali, czy jestem zainteresowany walką z Robbiem Lawlerem w przyszłości. A wiedziałem, że Robbie Lawler wycofał się z gali w Nowym Jorku. Słyszałem wywiady, w których mówiono, że potrzebował długiej przerwy.

– powiedział GSP, obwieszczając, że rozwiązał kontrakt z UFC.

Lawler patrzy jednak na sprawę zupełnie inaczej.

Mówi, że dostał ofertę walki przeciwko mnie, ale nie byłem zdrowy czy coś w tym stylu. Próbuje po prostu czytać miedzy wierszami, podobnie jak inni ludzie, nie wiedząc w czym rzecz. Nie ma ze mną żadnego problemu. Akceptujesz walkę czy nie? To jest prawdziwe pytanie, zgadza się? Bo ja jestem gotowy choćby i teraz. Zaakceptowałeś tę walkę czy nie? Strzelam, że nie. Nie próbuj ukrywać się za stwierdzeniami, że nie jestem zdrowy. To nie są fakty.

Jestem zawsze gotowy do walki z tym gościem. Całe życie trenowałem, aby walczyć z gościem takim jak on – on w szczególności. Nie wykorzystuj więc mojego nazwiska i nie chowaj się za czymś, co wydaje ci się, że jest prawdziwe, ale tak naprawdę nie jest. Jeśli nie chce walczyć, niech się zamknie.

Zapytany, czy kiedykolwiek było blisko zestawienia go z St-Pierrem, odparł:

Dana White powtarzał cały czas: 'GSP nie chce walczyć”, a już z całą pewnością nie chce walczyć ze mną, kropka.

Lawler przyznał, że od jakiegoś czasu regularnie trenuje i pozostaje w formie zbliżonej do tej, do jakich wychodzi do walki. Celuje w powrót do oktagonu jeszcze w tym roku.

Cały czas jestem gotowy. Rozmawiałem z Daną, wyjaśniając pewne kwestie. Chcę być pewien, że wie, że jestem w treningu.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button