Bukmacher MMAUFCZakłady bukmacherskie MMA

Przegląd bukmacherski #8 – UFC Singapur

Rzut okiem na najciekawsze kursy bukmacherskie sobotniej gali UFC on ESPN 20: Maia vs. Askren, która odbędzie się w Bostonie.

W ósmej odsłonie Przeglądu Bukmacherskiego przyjrzymy się najciekawszym kursom bukmacherskim na galę UFC on ESPN+ 20, która odbędzie się w singapurskim Kallang.

Kursów na ten pojedynek nie uważam za szczególnie atrakcyjne, ale warto o nich wspomnieć, bo widzę sporo głosów z obu strony – tj. mniej lub bardziej wyraźnie faworyzujących Askrena i mniej lub bardziej wyraźnie faworyzujących Maię.

Otóż, na papierze kursy te dobrze odzwierciedlają szanse obu zawodników na zwycięstwo. Maia będzie zapewne przeważał w stójce, a nie jest też ułomkiem zapaśniczym, ale nie oszukujmy się – pytanie przy okazji tej walki brzmi tak: czy Brazylijczyk będzie w stanie poddać Amerykanina z pleców? Ewentualnie przetoczyć go, dominując czy też poddając go z góry?

Mam co do tego ogromne wątpliwości. W przeszłości było już kilku zawodników, którzy przetrwali na górze z Maią, a żaden z nich nie był tak mocnym zapaśnikiem, jakim jest Ben Askren. Widzę tutaj powtórkę z walki Demiana Mai z Jake’iem Shieldsem.

Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.

Zwycięstwo Bena Askrena – 1.44
Zwycięstwo Demiana Mai – 2.50

Obstawiaj wszystkie walki UFC Singapur na PZBUK – z bonusem 500 PLN na start

Nie ulega wątpliwości, że w parterze przewaga Beneila Dariusha będzie ogromna. Ba, nie sposób wykluczyć, że wystarczy mu jedno li tylko obalenie czy to do poskręcania Franka Camacho, czy też wygrania rundy.

Z drugiej zaś strony, po wojnach stoczonych w latach 2017-2018 Beneil jest już cieniem samego siebie, opierając swoją grę wyłącznie na grapplingu. Niepewny w stójce. Nie trzyma ciosu. Chaotyczny.




Camacho ostatnimi natomiast czasy okiełznał nieco swoje mordercze żądze, nie będąc tak agresywnym jak zazwyczaj – a to może mieć kapitalne znaczenie przy obronie obaleń. Podobnie jak jego judockie korzenie.

Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.

Zwycięstwo Franka Camacho – 2.20
Zwycięstwo Beneila Dariusha – 1.57

Obstawiaj wszystkie walki UFC Singapur na PZBUK – z bonusem 500 PLN na start

Muslim Salikhov to przede wszystkim snajper. Czai się na decydujący cios. Uwielbia techniki obrotowe. W konfrontacji z Laureano Staropolim może czekać go jednak bardzo trudna przeprawa.

Argentyńczyk to sprawny, agresywny i niezwykle aktywny stójkowicz, który dysponuje też solidną kondycją i twardą szczęką. Jego aktywność może oczywiście okazać się wodą na młyn dla chętnie czającego się na kontry Salikhova – szczególnie w pierwszej rundzie – ale jeśli nie da się szybko ustrzelić, jego zestaw umiejętności może sprawić 35-letniemu już Rosjaninowi furę problemów.

Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.

Zwycięstwo Laureano Staropoliego – 2.40
Zwycięstwo Muslima Salikhova – 1.50

Obstawiaj wszystkie walki UFC Singapur na PZBUK – z bonusem 500 PLN na start




Inne ciekawe kursy

Zwycięstwo Alexa White’a – 2.55
Zwycięstwo Enrique Barzoli – 2.45

*****

„To będzie interesujące starcie, ale…” – Conor McGregor analizuje i typuje walkę Khabiba Nurmagomedova z Tonym Fergusonem

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

  1. Naprawdę bliżej Ci do gry 1.44 na Askrena, niż 2.55 na Maię? o0
    Można zakładać, że Demian po dwóch rundach się spompuje, ale trzeba pamiętać, że w 2017-2018 stoczył on trzy boje „z mistrzami” i walczył do końca.
    Askren ostatni raz widział 3 rundę w 2016, będąc u szczytu formy, przed czasową emeryturą i USADA.

    Według mnie nie jest żadnym pewnikiem, że będzie miał wyraźną przewagę kondycji. Lanie od Lawlera i ciężki nokaut od Masvidala też mogły nadszarpnąć jego pewność siebie.

    1. Uważam, że lania od Lawlera i Masvidala bez znaczenia, bo nie spodziewam się tu stójki. A wątpię, żeby tamte lania przełożyły się na jego grappling, podejmowanie tam decyzji, siłę, technikę itd.

      Kondycyjnie jednak uważam, że Askren > Maia. Nie wiem, czy wielka różnica czy niewielka, ale wiek też ma znaczenie. Plus spodziewam się, że w obszarze grapplerskim (klincz, parter) jednak Brazylijczyk będzie szybciej tracił siły – głównie z uwagi na walkę z pleców, której się spodziewam.

      Albo Maia złapie Askrena w R1/2, albo przegra to, najprawdopodobniej na punkty. Pytanie tylko – jak ma go złapać? W klinczu zajść za plecy? Przewrócić w klinczu? Przetoczyć z pleców? Ciężka sprawa.

      1. Może zajdzie w klinczu za plecy, może przetoczy z półgardy, jak to robił z Masvidalem, może nawet trafi go mocno w stójce, prowokując go do Cainowej gilotyny.

        Ciężki nokaut może zostawić ślad na psychice, nawet pomijając fizyczne aspekty. Nie rozumiem jednak, czemu ludzie są tak pewni kondycji Askrena, choć sam spodziewam się lekkiej przewagi Amerykanina w tym aspekcie. Z USADA nie ma żartów, a w ostatnim występie Maia walczył z olbrzymią niekorzyścią w stójce.

        Kto wie, czy walka parterowa – której w głównej mierze się spodziewamy – wydrenuje Brazylijczyka tak szybko, jak to bywało w jego zapaśniczych bojach?

        Dla mnie walka jest niczym rzut monetą, a jeśli prędzej postawisz 1.44 (70% szans) na Askrena, niż 2.55 (39% szans) na Maię, to znaczy, że widzisz walkę co najmniej w okolicach 65-35. I o ile nie zdziwi mnie wcale, jeśli Ben go mymemła, to z takimi szacunkami na papierze nie mogę się zgodzić B)

Dodaj komentarz

Back to top button