UFC

Paulo Costa wypada z walki z Yoelem Romero – Kubańczyk chce innego Brazylijczyka

Wedle nieoficjalnych doniesień, matchmakerzy UFC próbowali ponownie zestawi walkę Yoela Romero z Paulo Costą, ale tym razem to Brazylijczyk zmuszony był się wycofać.

Walką wieczoru zaplanowanej na 19 stycznia w Brooklynie gali UFC Fight Night 143 miał być pojedynek w czubie kategorii średniej pomiędzy zaprawionym w bojach kubańskim fenomenem Yoelem Romero i idącym jak burza brazylijskim rzeźnikiem Paulo Costą. Miał – bo jak donosi portal ESPN.com, Borrachinha doznał drobnego urazu, który jednak wykluczył jego występ.

Pojedynek obu zawodników był pierwotnie szykowany już na listopadową galę UFC 230 w Nowym Jorku, ale wówczas to Kubańczyk był zmuszony wycofać się z niego z powodu problemów zdrowotnych. Borrachinha przemycił wówczas kilka medialnych razów pod adresem rywala, sugerując, że ten po prostu gra na czas.

Jak natomiast sytuacja wygląda w tej chwili? Otóż, obóz Costy pragnie przełożenia walki na marzec, licząc na to, że podobnie jak brazylijski młodzian poczekał dwa miesiące na Kubańczyka, tak ten odwzajemni teraz uprzejmość.

Tymczasem Żołnierz Boga nie podziela tej wizji i chce pozostać w rozpisce styczniowej gali. W roli nowego rywala najchętniej zobaczyłby… Andersona Silvę!

Obaj – Pająk i Żołnierz Boga – już w przeszłości garnęli się jak źli do oktagonowych tanów. Podczas przedłużającej się nieobecności ówczesnego mistrza Michaela Bispinga prowadzili mocną kampanię na rzecz walki o tymczasowe złoto 185 funtów podczas czerwcowej gali UFC 212, ale nic z tego wówczas nie wyszło, co zresztą okrutnie rozsierdziło Brazylijczyka, który zrugał UFC i Danę White’a, grożąc nawet zakończeniem kariery.

Wedle doniesień ESPN.com, matchmakerzy UFC nie podjęli jeszcze decyzji w temacie.

*****

Lowking.pl na nowych serwerach

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button