KSWPolskie MMA

„Parę centymetrów i mogło się skończyć w pierwszej rundzie” – Khalidovowi podobała się walka Pudzian vs. Juras

Mistrz kategorii średniej KSW Mamed Khalidov ocenił starcie Mariusza Pudzianowskiego z Łukaszem Jurkowskim.

Potwierdziły się przewidywania Mameda Khalidova względem walki wieczoru gali KSW 61 w Gdańsku, w której rękawice skrzyżowali Mariusz Pudzianowski i Łukasz Jurkowski.

Mistrz kategorii średniej w drodze do gali prognozował, że jeśli Juras ma wygrać to starcie, ma na to szansę w pierwszej rundzie. Jeśli natomiast walka miałaby wyjść poza pierwsze pięć minut, Khalidov widział faworyta w osobie Pudziana, wierząc, że posiada pojemniejszy bak z paliwem.

I rzeczywiście, Jurkowski miał swoje momenty w pierwszej rundzie – naruszył Pudzianowskiego lewym sierpem, śmignął mu obrotówką po wardze – ale nie zdołał skończyć walki, z czasem opadając z sił i nie znajdując odpowiedzi na siłę i parter byłego strongmana. Pudzian ubił go uderzeniami z góry w trzeciej rundzie.

Po walce Mamed Khalidov podsumował pojedynek w rozmowie przeprowadzonej przez Mateusza Kaniowskiego.

– Albo zwycięstwo Łukasza w pierwszej rundzie, albo… – powiedział Czeczen, nawiązując do swojego typu. – I widzieliśmy, że była taka szansa i mógł go znokautować. Były takie momenty. Mówiłem, że z różnych kątów bije.

– To było dosłownie parę centymetrów (obrotówki) i to mogło się skończyć w pierwszej rundzie, ale widzieliśmy, co było dalej. Przypuszczałem, że jak dalej pójdzie, to… Nie spodziewałem się, że dojdzie do trzeciej rundy. Widać było, że całkowicie odcięło tlen Łukaszowi po drugiej rundzie, ale wstał, wyszedł.

– I tam jeszcze w trzeciej rundzie, powiem ci, miał szansę. Widziałem, że wszystko chciał z siebie wyrzucić, postawił wszystko na jedną kartę, ale widzisz… Pudzian wymęczył. Wymęczył.

– A kiedyś oglądaliśmy Pudzianowskiego, o którym mówili, że jednej rundy nie wytrzyma. A tu proszę bardzo, potrafi trzy rundy przewalczyć z prawdziwym zawodowym zawodnikiem MMA. Juras, jak by nie było, jest cały czas zawodnikiem w formie startowej, pomimo tego, że nadwagę ma i tak dalej, bo tak sobie życzył, bo chciał. Tyle.

Khalidov przytaknął na sugestię Kaniowskiego, iż być może odporność na uderzenia Pudzianowskiego w jakimś stopniu wynika też z płaszczu mięśniowego okalającego jego szyją. Czeczen zwrócił uwagę, że treningi szyi są jednymi z podstawowych w boksie – właśnie po to, aby zwiększyć odporność na ciosy.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

– Może to też powoduje, że Mariusz utrzymuje ciosy – powiedział Mamed. – Albo do tego ma jeszcze twardą szczękę po prostu. No ale tam ciosy ładne wchodziły w pierwszej rundzie, ale Mariusz stał.

Mamed przyznał natomiast, że nie miał wielkich oczekiwań względem walki wieczoru KSW 61, ale miło się rozczarował.

– Spodziewałem się gorszej walki, ale były emocje – stwierdził. – Naprawdę. Podobało mi się.

Kiedy natomiast Mamed Khalidov powróci do akcji? Póki co nie wiadomo. Zapytany natomiast, czy zgodziłby się na walkę z Mariuszem Pudzianowskim, mistrz wagi średniej nie po raz pierwszy z pełną mocą potwierdził.

Cały wywiad poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Czeski artysta chaosu – jak daleko zajdzie Jiri Prochazka?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button