UFC

„Nie można nawet wyjść z dzieckiem na plac zabaw!” – Hooker, Adesanya i reszta klubu City Kickboxing planują migrację do Stanów Zjednoczonych

Klub City Kickboxing, w którym formę szlifują między innymi Israel Adesanya, Alexander Volkanovski, Dan Hooker czy Brad Riddell, zostanie przeniesiony do Stanów Zjednoczonych.

Kilka dni temu mistrz kategorii średniej UFC i jedna z największych gwiazd organizacji Israel Adesanya zapowiedział, że nie zamierza marnować najlepszych lat swojej kariery w pochłoniętej sanitarnym zamordyzmem Nowej Zelandii, gdzie nie jest w ogóle w stanie trenować z uwagi na liczne obostrzenia. Dlatego przeprowadza się do Stanów Zjednoczonych.




– Cztery ściany i dach nie tworzą klubu – napisał. – To ludzie, którzy codziennie tam harują, czynią go tym, czym jest. Bez względu więc na to, gdzie te cztery ścian i dach będą, nadal będzie to City Kickboxing!




W bliźniaczo podobne tony uderzył też Dan Hooker, który w sobotę w ramach UFC 266 pokonał Nasrata Haqparasta, z Nowej Zelandii wylatując w ostatniej chwili.

– Walka to część kultury Nowej Zelandii – powiedział podczas konferencji prasowej. – Sporty walki są w DNA Nowej Zelandii. Bez względu na wszystko będziemy walczyć.

– Jeśli więc mówię, że jestem gotowy, aby przenieść się tutaj i trenować w Stanach Zjednoczonych, nie robię tego, bo chcę uciekać z Nowej Zelandii czy jakkolwiek ujmować Nowej Zelandii. Nie. Chcę właśnie dalej walczyć dla Nowej Zelandii. Chcę dalej walczyć i trenować dla moich ludzi.

– Nie chcę po prostu wrócić do domu, utknąć tam, zamknąć się, nie odzywać i robić, co mi każą – czyli nie trenować, nie walczyć, siedzieć na tyłku, zamknąć mój klub. Zatrzymać rozwój tego sportu w Nowej Zelandii. Nie zrobię tego. Będę nadal trenował, będę nadal walczył, zadbam o to, żeby UFC i MMA miały przed sobą świetlaną przyszłość w Nowej Zelandii.



– Ci u władzy mogą więc pocałować mnie w dupę, bo nigdzie się nie wybieramy. Jesteśmy sportem, jesteśmy częścią kultury Nowej Zelandii i będziemy tam obecni jeszcze długo.

W podobne tony Hooker uderzył w programie The MMA Hour.

– Nie pozwalają nam trenować – powiedział. – Co będzie, jeśli Israel dostanie jakąś walkę, a my tu będziemy mieć lockdown? Mamy nie trenować? Nie dają nam żadnego zezwolenia na treningi, nie pozwalają nam wrócić do kraju. Trenowanie i walczenie staje się dla nas niemożliwe.

– Nie mamy więc wyboru i musimy się przenieść, żeby MMA w Nowej Zelandii nadal się rozwijało.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Jestem przygotowany na przeprowadzkę. Zabrałbym ze sobą rodzinę. To jednak nie moja decyzja. Wszystko zależy od Eugene’a i trenerów. To oni dbają o to, aby wszystko grało. Ja jestem tylko jednym z gości, którzy trenują w City Kickboxing. Nie ja podejmuję decyzje.

– Moja żona siedzi w domu z dzieckiem. Nie może nawet wyjść do parku obok, żeby się pobawić. Nie może iść na zjeżdżalnię. Nie możesz bawić się na placu zabaw.

Goszcząc w programie The MMA Hour, także mistrz wagi piórkowej Alexander Volkanovski zapowiedział pełną gotowość do przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych.

Kiedy zatem może dojść do migracji City Kickboxing. Główny trener klubu Eugene Bareman powiedział w Submission Radio, że nadal istnieje mnóstwo spraw do załatwienia, zanim taka przeprowadzka stanie się możliwa, ale oszacował, że może do niej dojść na początku 2022 roku.




Bareman stwierdził, że w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy z powodu obostrzeń zawodnicy City Kickboxing stoczyli tylko połowę walk, jakie mogliby stoczyć, gdyby mieli normalne warunki do treningu i podróży. Cierpi też na tym jakość treningów, a co za tym idzie, progres umiejętności jest znacznie wolniejszy.

Nowozelandzki trener powiedział, że ma w klubie dziesięciu zawodników, którzy na co dzień walczą dla amerykańskich organizacji i to najprawdopodobniej właśnie oni się przeprowadzą. Wykluczył dołączenie do innego, istniejącego już klubu w Stanach Zjednoczonych. Stwierdził, że mając dziesięciu zawodników, wystarczy mu odpowiednia infrastruktura treningowa.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button