KSWPolskie MMA

„Nie mam zamiaru czegoś takiego robić” – Mateusz Gamrot o ostrych słowach ze strony Martina Lewandowskiego

Mateusz Gamrot zabrał głos na temat swoich relacji z KSW oraz niejasnej na tę chwilę przyszłości sportowej.

Mateusz Gamrot pojawił się w Zagrzebiu na gali KSW 51, aby stanąć w narożniku swojego kompana Borysa Mańkowskiego. Jak wyglądają natomiast jego relacje z KSW? O to zapytano kudowianina w rozmowie z MMA.pl.

Relacje? Szanuję bardzo właścicieli.

– powiedział zawodnik.

Pan Martin Lewandowski dał wywiad. Wyraził swoją opinię po prostu. Ja mam swoją. Nic nie mam do właścicieli Federacji. Bardzo ich lubię, szanuję – tak jak całą Federację. I tyle.

Dopytany o wspomnianą „opinię”, Gamer wyjaśnił.

Był wywiad wcześniej, w którym mi naubliżał. Odniósł się w taki dynamiczny i agresywny sposób.

– powiedział.

Ja nie mam zamiaru czegoś takiego robić i po prostu tak to ująłem.

Podwójny mistrz prawdopodobnie nawiązał w ten sposób do wypowiedzi Martina Lewandowskiego sprzed kilku tygodni, w której ten nie zostawił na nim suchej nitki, określając go mianem „nielojalnego dupka”.

Jak się okazuje, obaj panowie mieli już okazję spotkać się w Zagrzebiu i zamienić kilka słów.

Jak wracaliśmy z oficjalnego ważenie, to spotkaliśmy się w holu.

– powiedział Mateusz.

Przywitaliśmy się, krótka rozmowa. Tyle. Jesteśmy dorosłymi ludźmi. Mamy na siebie krzyczeć czy coś robić?

Wydaje mi się, że (rozmowa) była miła. Normalna. Nie było tam czegoś (szczególnego)…

Lewandowski przed kilkoma dniami stwierdził, że kontrakt Gamrota z KSW nadal obowiązuje i że oczekuje od zawodnika wypełnienia go. Stwierdził jednocześnie, że obecnie negocjacje się zakończył i sprawa została przekazana prawnikom. Zaznaczył, że rozumie aspiracje i ambicje kudowianina, ale uważa, że powinien od dotrzymać zapisów jakoby obowiązującej jeszcze umowy.

Ogólnie to już były rozmowy. Mieliśmy spotkania.

– powiedział Gamrot, zapytany o możliwość powrotu do stołu.

Nie wiem, czy będą jeszcze, czy nie będą. Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie.

Gdzie zatem ostatecznie trafi niepokonany lekki?

Gamer sam jeszcze tego nie wie.

– stwierdził polski zawodnik.

Tak, jak mówiłem po swojej ostatniej walce – chciałem sobie zrobić troszkę przerwy, chciałem unormować sobie swoje życie prywatne, zająć się troszkę innymi rzeczami. Później wyszło, że zakwalifikowałem się na Mistrzostwa Świata ADCC. Na tym się chciałem bardzo mocno skupić. O tak pomału, pomału się odbudowuję, wracam i myślę, że coś kiedyś się wydarzy. Na pewno.




Gamrot nie jest w stanie powiedzieć nie tylko, gdzie stoczy swoją kolejną walkę, ale też kiedy do tego dojdzie. Nie wie, czy w tym roku czy może – co bardziej prawdopodobne – dopiero w przyszłym.

Jest mi też bardzo niezręcznie, bo wszyscy moi fani, kibice na social mediach też bardzo wyczekują tego, a ja naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć w tym kontekście.

– powiedział.

Jest mi niezręcznie i głupio wobec nich, bo nie wiem, naprawdę nie wiem. Jak coś tylko będę wiedział, to na pewno się z nimi podzielę, bo widzę, jak duża rzesza fanów jest za mną.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

*****

Jorge Masvidal reaguje na plany emerytalne Nate’a Diaza

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button