UFC

„Nie chcę zabrzmieć arogancko…” – Jon Jones pojawi się na walce Anderson vs. Błachowicz II

Obroniwszy tytuł mistrzowski wagi półciężkiej w walce wieczoru gali UFC 247, Jon Jones zapowiedział wizytę w Rio Rancho podczas gali UFC on ESPN+ 25.

Nie miał Jon Jones łatwej przeprawy w Houston. W pojedynku wieńczącym sobotnią galę UFC 247 Dominick Reyes zmusił go do najwyższego wysiłku, szczególnie w pierwszych rundach sprawiają mistrzowi masę problemów.

Ostateczne jednak – zdaniem wielu: dyskusyjnie – to ręka Jonesa powędrowała do góry. Sędziowie jednogłośnie orzekli o jego zwycięstwie.

Jak to zwykle w tym biznesie bywa, zanim jeszcze zdążył opaść kurz bitewny po walce, zwycięzca został podczas konferencji prasowej po gali zapytany o swoje dalsze plany. A z tymi może wiązać się walka wieczoru gali UFC w Rio Rancho, w której do rewanżu staną łypiący w kierunku pasa mistrzowskiego Jan Błachowicz i Corey Anderson.

– Za tydzień w Rio Rancho Corey Anderson walczy z Janem Błachowiczem – powiedział do Jonesa jeden z dziennikarzy podczas konferencji prasowej po gali. – Jak widzisz tę walkę? Czy będziesz na miejscu i czy to goście, z którymi możesz walczyć w kolejnym starciu?

– Tak, myślę, że tam będę – odparł Jones. – Myślę, że tam pojadę. Na ogół nie nie pojawiam się na wielu galach MMA, ale to będzie wspaniała okazja, aby spotkać się z fanami UFC, którzy mieszkają w Nowym Meksyku. I bardziej będzie właśnie chodziło o to, aby spotkać się z nimi i aby oni mogli spotkać się ze mną, a nie o tę walkę. Walki mogę analizować online czy na laptopie. Bardziej ekscytuje mnie… Nie chcę zabrzmieć arogancko, mówiąc to, ale… Istnieje prawdopodobnie wielu ludzi z Nowego Meksyku, którzy chcieliby spotkać się ze mną osobiście. I właśnie dla nich chcę tam pojechać. Pobyć tam, zorganizować jakieś podpisywanie autografów czy cokolwiek UFC wymyśli. Minęło wiele czasu, od kiedy pojawiałem się na gali w charakterze zaproszonego zawodnika, więc teraz właśnie tego chcę, aby spotkać jak najwięcej ludzi z Nowego Meksyku i dać im odczuć, jak bardzo ich kocham.

W drodze do gali UFC 247 Jon Jones zabierał już głos na temat Coreya Andersona, właśnie jego wskazując – obok Johnny’ego Walkera – jako zawodnika, którego ma na oku w kategorii półciężkiej jako potencjalnego rywala.

Z kolei pytany o to, czy Overtime zwycięstwem z Polakiem w rewanżu może utorować sobie drogę do starcia z Bonesem, sternik UFC Dana White nie wykluczył takiego scenariusza, zaznaczając jednak, że wszystko zależy od wyniku i przebiegu pojedynku. Przyznał też, że jest w pełni świadom mistrzowskich aspiracji Andersona.

Obaj zawodnicy – Błachowicz i Anderson – wierzą, że zwycięstwo w Rio Rancho stanowić może ostatni przystanek w ich drodze po walkę o złoto.

Cały wywiad tutaj:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

Khabib Nurmagomedov odpowiedział na $100-milionową ofertę szejków za rewanż z Conorem McGregorem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button