Rosyjskie MMA

Na Wschodzie bez zmian – nafaszerowany syntholem Popeye poszedł w bój z 40-letnim blogerem (VIDEO)

Na rosyjskie scenie para-MMA nie ma mowy o nudzie – w sobotę zawitał na nią znany z syntholowego nieumiarkowania Popeye.

Nie tylko w Polsce rynek walk tzw. dziwolągów znajduje się w rozkwicie – podobnie ma się sprawa w Rosji.

Nie wiadomo co prawda póki co nic o tym, aby szefowie M-1 Global, Fight Nights, ACA czy RCC w obliczu wzrastającej popularności freak-fightów nagle nabrali miłości do amatorskiego MMA, pod wzniosłymi hasłami idei olimpijskich próbując położyć łapę na tymże nowym rynku, widząc w nim zagrożenie dla swoich biznesów, ale… Wykluczyć niczego nie sposób. Wszystko przed nami.

Zobacz także: Weili Zhang nie jest zainteresowana walką z Joanną Jędrzejczyk

Tymczasem w sobotę w Abakanie, stolicy Chakasji, doszło do jednej z dziwaczniejszych ostatnimi czasy walk, w której naprzeciwko siebie stanęli osobliwy kulturysta Kirill Tereshin oraz popularny bloger Oleg Mongol.

Tereshin, lepiej znany jako Popeye – bohater komiksów i filmów – zyskał światową rozpoznawalność z uwagi na bicepsy nafaszerowane syntholem niczym wielkanocna baba rodzynkami. Niezwykle popularny w mediach społecznościowych 23-latek martwił się, że podczas służby wojskowej straci na wadze – dlatego kilka lat temu zaczął pompować bicepsy syntholem, umiaru nie znając.

Gdy natomiast zdał sobie sprawę, czym taka praktyka może grozić – pośród masy różnych problemów zdrowotnych w grę wchodzi nawet amputacja rąk – zlitował się nad resztą swojego ciała. Nie znaczy to jednak, że jest już dobrze – ledwie kilka miesięcy temu zdradzający wszelkie objawy problemów mentalnych Rosjanin zaapelował do swoich fanów o pomoc w zbiórce pieniędzy na operację bicepsów, którą chce przeprowadzić w Wielkiej Brytanii.

Jak natomiast wyglądała jego sobotnia walka ze starszym o dwadzieścia lat Olegiem Mongolem, która zakończyła się dobrze też znaną nad Wisłą oryginalną techniką? Otóż, tak (od 13:50):

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

*****

Kursy bukmacherskie na UFC Singapur ujawnione – Ben Askren wyraźnym faworytem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button