BellatorPolskie MMA

Michael Page z uznaniem o Marcinie Heldzie

Michael Page opowiedział o swojej ostatniej zwycięskiej walce, przekonując, że efektowne poddanie w dużej mierze zawdzięcza Marcinowo Heldowi.

Jeden z najefektowniej na świecie walczących zawodników, niepokonany Michael Page, w piątek odniósł swoje trzecie w karierze zwycięstwo przez poddanie. Na gali Bellator 153 zmusił do klepania Jeremiego Holloway’a – jak sam to określił – odwrotnym kluczem na stopę.

Trenujący na co dzień w London Shootfighters 29-letni Brytyjczyk wystąpił w programie The MMA Hour, w którym opowiedział o ostatnim poddaniu, oddając zasługi Marcinowi Heldowi.

Kocham uczyć się nowych rzeczy. Mamy gości w naszym klubie, którzy są naprawdę dobrzy w dźwigniach na nogi. Gości takich jak Marcin Held, który przyjeżdża do naszego klubu i odbywa u nas przygotowania do walk, a który jest nieprawdopodobny w tego rodzaju grze w dźwignie na nogi.

Znajomość kontr na te techniki działa dla mnie doskonale. W podobnych pozycjach (jak w walce z Holloway’em) goście próbują zapinać klucz, a ja kontruję – na ogół wtedy wycofują się, po prostu kopią, uciekają. Nie chcą, żebym dopiął własną technikę i wtedy jestem wolny. Oni nie dopinają swojej dźwigni, ja nie dopinam swojej i jestem wolny. Wracamy y tam, gdzie ja chcę walczyć, czyli w stójce.

Gdy go trafiłem, stałem nad nim, ale w MMA mógł kopać mnie w głowę, więc musiałem opuścić kolano i złapać technikę z tej pozycji. Nadal jednak spodziewałem się, że się wycofa, uwolnię swoją nogę i wstaniemy. Czułem jednak, że to upór był po jego stronie, bo przyjął cios, upadł i po prostu spróbował zapiąć dźwignię, ale wydaje mi się, że nie jest szczególnie sprawny w tych technikach, bo inni po prostu wyciągnęliby nogę i uciekli. I tego chciałem. Ale dlatego, że cały czas nie puszczał, pomyślałem, że po prostu też będę kontynuował i dalej ciągnąłem.

Obecnie Page przygotowuje się do swojej kolejnej walki, którą stoczy 16 lipca na gali Bellator 158 w Londynie przeciwko Fernando Gonzalezowi. Wcześniej uda się na tydzień do kanadyjskiego klubu Tristar, by pomóc Rory’emu MacDonaldowi w przygotowaniach do walki ze Stephenem Thompsonem na gali UFC Fight Night 89.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button