UFC

Michael Johnson: „Walczyłem z najlepszym w dywizji i na świecie”

Michael Johnson nie szczędził komplementów Khabibowi Nurmagomedovowi po przegranej walce z Rosjaninem na nowojorskiej gali UFC 205 w Madison Square Garden.

Michael Johnson nie będzie miło wspominał gali UFC 205 w Nowym Jorku. Przez pierwsze dwie minuty walki z Khabibem Nurmagomedovem wyglądał co prawda bardzo dobrze na nogach, kilka razy soczyście trafiając Rosjanina, ale potem nie miał już nic do powiedzenia, gdy Orzeł zaprzęgnął do gry swoje elitarne zapasy.

Menace wykazał niebywałe serce do walki i odporność, wytrzymując potężne grzmoty, jakie przez wiele minut spadały na jego głowę, ale ostatecznie w trzeciej rundzie zmuszony był odklepać kimurę.

Między oboma zawodnikami nie było złej krwi ani przed walką, ani po niej, co potwierdził Amerykanin, na Instagramie publikując następujący wpis.

https://www.instagram.com/p/BMy-bAuhSNO/

Obrażenia nie najgorsze! Biorąc pod uwagę, jak długo to trwało lol. Dziękuję wszystkim najbliższym i fanom, którzy wspierali mnie na przestrzeni kariery i w tej walce! To nie była moja noc, ale idziemy dalej i uczymy się, a dzisiaj poznałem bardzo cenną lekcję! Wierzę, że walczyłem z najlepszym w dywizji i na całym świecie! Zostanie mistrzem i już układam sobie drogę do zemsty! Wrócę silniejszy!! Bądźcie w gotowości! Dziękuję, Khabibie Nurmagomedovie, naprawdę uczyniłeś mnie mocniejszym! Do zobaczenia wkrótce!!!

Także i celujący teraz w starcie z Conorem McGregorem Rosjanin skierował w mediach społecznościowych kilka słów do rywala.

Hej, Michaelu Johnsonie, zdałem sobie sprawą, jak wielkiego ducha walki masz w sobie, dziękuję za walkę, to był zaszczyt dzielić z tobą oktagon.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button