ONE FCPolskie MMAUFC

Marcin Prachnio chce odejść z ONE Championship: „Uszanujcie prośbę zawodnika i ojca małego dziecka!”

Marcin Prachnio w obszernym wpisie zaapelował do władz ONE Championship o zwolnienie z kontraktu.

Marcin Prachnio (12-2) stracił cierpliwość. Polski zawodnik, który bije się od 2016 roku pod banderą azjatyckiej organizacji ONE Championship, gdzie wygrał wszystkie trzy dotychczasowe walki, z czego dwie przez nokauty – co ciekawe, każdą z nich toczył w innej kategorii wagowej; debiutował w limicie 265 funtów, potem zszedł do 185, by wreszcie ostatnio wystąpić w 205 funtach; w obszernym wpisie na Facebooku wyraził swojego głębokie rozczarowanie postawą pracodawcy, zdradzając, że od dawien dawna dopomina się o powrót do akcji – i cały czas słyszy jedynie zapewnienia, że w następnym tygodniu coś będzie wiadomo.

W styczniu 28-latek został co prawda zestawiony w walce o pas mistrzowski kategorii średniej z Vitalym Bigdashem, ale z powodu kontuzji zmuszony był się wycofać. Od lutego – jak zapewnia – jest już jednak gotowy do walki, ale jego nawoływania pozostają bez odzewu. Mistrza Bigdasha zestawiono w rewanżowym pojedynku z Aungiem La Nsangiem, który zastąpił Prachnio w styczniu. Polak jest przekonany, że azjatycka organizacja faworyzuje zawodników związanych z Evolve MMA.

Może są sfrustrowani, że przejechałem się po całej dywizji i byłem następny w walce o pas. Może chętniej zobaczyliby zawodnika z Evolve walczącego o pas albo kogoś, kto jest dla nich interesujący z perspektywy biznesowej. Jak na przykład Aung La, który otrzymał natychmiastowy rewanż w rodzinnej Birmie.

– napisał Prachnio.

Jak możecie sobie wyobrazić, jestem bardzo sfrustrowany, bo One Championship odbiera radość mojemu życiu, pozbawiając mnie tego, co kocham najbardziej: WALKI. Wszystkim, czego chcę, jest walka, ale nie widzę już przed sobą przyszłości w One Championship, bo w mojej dywizji nie ma wielu zawodników, a nie zatrudniają nowych. Dodatkowo nie dają mi szans na walkę.

Tym samym proszę:

ONE CHAMPIONSHIP, ZRÓBCIE, CO NALEŻY I USZANUJCIE ŻYCZENIE ZDESPEROWANEGO ZAWODNIKA I OJCA MAŁEGO DZIECKA. ZWOLNIJCIE MNIE Z KONTRAKTU, ABYM MÓGŁ POSZUKAĆ SZANS NA WALKĘ I WYKARMIENIE MOJEJ RODZINY GDZIEŚ INDZIEJ

Tajemnicą poliszynela jest, że Prachnio interesuje się UFC, a jego klubowy sparingpartner Damian Janikowski w kilku wywiadach otwarcie stwierdził, że Marcin może niebawem trafić pod skrzydła amerykańskiego giganta.

*****

Historia jednego podchwytu – analiza walki Damiana Janikowskiego z Julio Gallegosem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button