UFC

Lyoto Machida zabiera głos po porażce z Derekiem Brunsonem

Lyoto Machida opublikował w mediach społecznościowych krótkie oświadczenie po porażce z Derekiem Brunsonem, zapowiadając kontynuowanie kariery.

Były mistrz kategorii półciężkiej Lyoto Machida zabrał głos po szybkiej porażce przez nokaut z Derekiem Brunsonem w walce wieczoru zeszłotygodniowej gali UFC Fight Night 118 w Sao Paulo.

Chciałbym podziękować za całe wsparcie, jakie otrzymałem od fanów! Jestem już w domu z rodziną, dochodzę do siebie po nieudanej walce. Czuję jednak, że czegoś dokonałem, bo wielu poddałoby się po dwuletniej przerwie od sportu. Moją największą porażką byłoby pogrzebanie marzeń, które kiedyś były moim błogosławieństwem. Jeszcze większą porażką byłoby, gdyby nie inspirował innych do dążenia przed siebie i trzymania głowy wysoko.

Dziękuję więc wszystkim wam za wiadomości z wyrazami współczucia i życzeniami siły. Mówienie, że Smok powrócił, by potem się poddać, nigdy nie będzie dla mnie rozwiązaniem! W dniu, w którym zdecydowałem się na walkę, chciałem pokazać wam, że bez względu na trudy życia albo jest się wojownikiem, albo mięczakiem. Człowieka określają nie zwycięstwa czy porażki, ale podróż, w którą wierzy.

Raz jeszcze dziękuję, że byliście po mojej stronie. Zawsze liczę na wasze wsparcie i wiedzcie, że zawsze będę was wspierał.




Dla 39-letniego zawodnika była to już trzecia z rzędu porażka przez nokaut. Obecnie Machida jest sklasyfikowany na 13. miejscu w rankingu kategorii średniej.

Brazylijczyk celował w powrót do oktagonu podczas lutowej gali UFC Fight Night 125 w Belem, ale nie wiadomo, czy jego stan zdrowia pozwoli mu na tak szybki powrót.

*****

Typowanie UFC 217 – Bisping vs. GSP

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button