UFC

Leon Edwards przetrwał trudne chwile i wypunktował Bryana Barberenę – video

Leon Edwards dopisał do swojego rekordu czwarte zwycięstwo z rzędu, pokonując na pełnym dystansie Bryana Barbereną podczas UFC Fight Night 115 w Rotterdamie.

Na otwarcie karty głównej gali UFC Fight Night 115 w Rotterdamie Leon Edwards (15-3) po trudnej walce wypunktował Bryana Barberenę (14-5).

Pierwsza runda walki należała do Edwardsa. W pierwszej połowie, toczonej w stójce, Brytyjczyk trafiał częściej, szczególnie potężnymi lowkingami, które potrafił świetnie przygotować. Był cierpliwy i poukładany. W połowie rundy przechwycił kopnięcie Barbereny, przenosząc walkę do parteru. Tam został skontrolowany zza pleców, pozostając w tej niekorzystnej pozycji aż do końca pierwszych minut.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/904061402448613382

Początek drugiej odsłony również należał do Jamajczyka, który był precyzyjniejszy i szybszy w wymianach kickbokserskich. Poszukał jednak ponownie obalenia w kontrze na latające kolano Amerykanina. Barberena zdołał jednak się wybronić, a potem doskonale stopował też kolejne, coraz bardziej dramatyczne próby obaleń zmęczonego już rywala – przy okazji okrutnie obijając go łokciami z boku. Gdy walka wróciła na środek Edwards oddychał już bardzo ciężko, podczas gdy Barberena zaczął się rozkręcać, ochoczo wchodząc w wymiany w półdystansie. Po jednej z nich soczystym podbródkowym okrutnie naruszając rywala i posyłając go na deski.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/904063119202426880

Rzucił się za nim do parteru, ale Jamajczyk zdołał jednak dotrwać do trzeciej rundy.

Na jej otwarcie ponownie to Edwards wyglądał lepiej, szczególnie pojedynczymi kopnięciami smagając rywala. Gdy Barberena przetrwał trudne chwile i ponownie spróbował podkręcić tempo, Jamajczyk znalazł sposób na przewrócenie rywala, a później, gdy Amerykanin próbował wstawać, oddał plecy. Edwards zapiął na jego brzuchu trójkąt i szukał duszenia, ale bez powodzenia. Na minutę przed końcem Barberena w końcu wstał, ale Edwards pozostał na nim uwieszony – i choć Amerykanin zdołał jeszcze zdzielić go kilkoma łokciami, nie miało to już większego znaczenia.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/904064599351287808

Dla Edwardsa jest to czwarte zwycięstwo z rzędu, które może katapultować go do czołowej piętnastki kategorii półśredniej.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button