Kolejny – po Johnnym Walkerze – Brazylijczyk łypie w kierunku Jana Błachowicza
Kolejny – po Johnnym Walkerze – Brazylijczyk wziął na celownik Jana Błachowicza.
Zaraz po zwycięstwie Jana Błachowicza z Ronaldo Jacae Souzą w walce wieczoru zeszłotygodniowej gali UFC on ESPN+ 22 w Sao Paulo wyzwanie polskiemu zawodnikowi rzucił Johnny Walker.
Zobacz także: były mistrz FEN z nokautem dekady na weteranie UFC
Okazuje się jednak, że nie jest to jedyny Brazylijczyk, który ma na oku sklasyfikowanego na 6. miejscu w rankingu wagi półciężkiej Cieszyńskiego Księcia. W jego stronę spogląda też były pretendent do złota Glover Teixeira, który chce ponownie włączyć się do rozgrywki mistrzowskiej.
Widzę, że świeża krew wkracza do gry o najwyższe laury, ale jestem bardzo zmotywowany.
– powiedział zaprawiony w bojach Brazylijczyk w rozmowie z Combate.com.
Chciałbym teraz walczyć z gośćmi z czołówki. Chciałbym rewanżu z Coreyem Andersonem albo walki z Janem Błachowiczem. Oba zestawienia byłyby dla mnie dobre. Chciałbym z nimi walczyć i kto wie, może na początku roku do tego dojdzie. Zobaczymy.
Zawsze walczyłem z czołówką. Goście, z którymi przegrywałem, walczyli o pas mistrzowski, bo to były tak jakby eliminatory. Przegrałem z Alexandrem Gustafssonem czy Anthonym Johnsonem, którzy walczyli o pas. Potem pokonywałem naprawdę mocnych gości. Teraz muszę więc walczyć z dużym nazwiskiem, jak Corey czy Błachowicz, aby włączyć się do walki o pas.
Nie wiadomo póki co, jak na potencjalne starcie z Teixeirą zapatruje się Błachowicz. Wiadomo natomiast, że nie jest zainteresowany pojedynkiem z Walkerem.
Sklasyfikowany na 9. miejscu w rankingu Glover Teixeira spisuje się w tym roku świetnie – może pochwalić się już trzema zwycięstwami.
W styczniu udusił Karla Robersona, a w kwietniu ten sam los zafundował Ionowi Cutelabie. Z kolei we wrześniu niejednogłośnie wypunktował Nikitę Krylova.
Do akcji 40-latek chciałby powrócić w lutym lub marcu przyszłego roku.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****
Walka która jankowi nie da zupełnie nic.